Minister Luizjany umiera w dziwacznym wypadku po wyrzuceniu z łodzi, dotknięty śmigłą

Muszę wiedzieć
- Minister Luizjany został zabity w dziwacznym wypadku 8 czerwca
- 71 -letni Danny Harrison został wyrzucony ze swojej łodzi i uderzony przez śmigło podczas pobytu w rzece Calcasyu Lake Charles 8 czerwca
- Został zapamiętany jako wykwalifikowany rybak, który „dał absolutnie największe i najcieplejsze uściski”, zgodnie z jego nekrologiem
Minister Luizjany zmarł w dziwaczny wypadek Po tym, jak został wyrzucony z łodzi i uderzony przez śmigło.
71-letni Danny Harrison został wyrzucony ze swojego 16-metrowego statku podczas pobytu w rzece Calcasyu Lake Charles około 20:30 czasu lokalnego 8 czerwca, zgodnie z A. komunikat prasowy Z Departamentu Dzikiej F którzy dzikiej przyrody i rybołówstwo (LDWF).
Łódź Harrisona uderzyła w obiekt w wodzie, a pojazd o mocy 40 koni mechanicznych okrążył okolicę bezzałogową, ostatecznie uderzając go, jak podała zwolnienie LDWF.
Według LDWF Harrison miał na sobie kamizelka ratunkowaAle nie wydawał się nosić „smyczy przełącznika zabójstwa”, który został zaprojektowany w celu zdalnego odcięcia silnika łodzi, jeśli kierowca zostanie wyrzucony. (LDWF wyjaśnił, że smycz przełącznika zabójstwa jest technicznie wymagany dla łodzi wielkości i mocy tego, co Harrison działał.)
Getty
Jakiś Nekrogi online Albowiem Harrison opisał go jako „najbardziej wykwalifikowanego rybaka”, który „nigdy nie zrezygnował z swoich tajnych miejsc rybackich”.
Nigdy nie przegap historii – zapisz się na Bezpłatny codzienny biuletyn ludzi Aby być na bieżąco z najlepszymi z tego, co ludzie mają do zaoferowania, od sławnych wiadomości po fascynujące ludzkie historie zainteresowania.
„Dał absolutnie największe i najcieplejsze uściski dla wszystkich”, kontynuował nekrolog, dodając, że Harrison był licencjonowanym ministrem i był „zaangażowany w jego powołanie”.
Harrison przeżył jego żona, dzieci i rodzeństwo. Wydarzenie pamiątkowe odbyło się wcześniej w Lake Charles 12 czerwca.
Wydział egzekwowania prawa LDWF kontynuuje badanie incydentu.
Organizacja nie odpowiedziała od razu na prośbę ludzi o aktualizację śledztwa w niedzielę 15 czerwca.