Polecane wiadomości

Z dala od globalnego centrum uwagi Erytrejczycy są uwięzieni w stanie garnizonu | Konflikt

Amerykański pisarz i analityk ds. Bezpieczeństwa Paul B Henze, który służył w administracji Carter jako zastępca doradcy ds. Bezpieczeństwa narodowego Zbigiew Brzezińskiego, kiedyś bardzo bystry spostrzega na temat obecnego prezydenta Erytrei, Isaiasa Afwerki.

W swojej książce z 2007 r. Etiopia w ostatnich latach Mengistu: aż do ostatniej kuli zauważył: „Izajas wywarł na mnie wrażenie jako niezwykle podobny pod względem temperamentu i postaw wobec Mengistu (Haile Mariam, były dyktator Erytrei, który nadzorował zabójstwa dziesiątek tysięcy postaci opozycyjnych i cywilnych). Udawane rozsądność, która nie jest tak naprawdę przekonująca.

Podobieństwa, które Henze widział między Mengistu i Isaiasem, okazały się poprawne i wysoce konsekwentne w ciągu ostatnich trzech dekad.

Po ogłoszeniu zwycięstwa przeciwko reżimowi Mengsitu w 1991 r. Isaias był w stanie nadzorować pojawienie się niezależnej, suwerennej Erytrei. Przez krótką chwilę Erytrejczycy byli pełni nadziei. Zakładali, że niepodległość przyniesie większą wolność i lepsze perspektywy gospodarcze. Mówiono o przekształceniu Erytrei w Afryce w Singapurze.

Jednak euforia niepodległości była krótkotrwała. Marzenie o przekształceniu Erytrei w dostatą liberalną demokrację nie przemówiło do Izajasza. Chciał, aby jego kraj przypominał nie Singapur, ale Sparta. Odrzucił demokratyczną konstytucję opracowaną przez wybitnego jurystę Erytrei Beretek Habte Selassie i rządził Erytreą żelazną pięścią.

W krótkim czasie zamienił Erytreę w stan garnizon. Przekształcił instytucje i społeczeństwo Erytrei w narzędzia, aby wypełnić swoje geopolityczne fantazje. Erytrejczycy stali się niechętnymi pionkami w wielu programach wojskowych prezydenta, bez miejsca na ich osobiste marzenia i aspiracje.

Isaias bezwzględnie zajmował się nawet jego najbliższymi kolegami i sojusznikami, którzy odważyli się zasugerować, że Erytrejczycy cieszą się podstawowymi swobodami, które ludzie na świecie często uważają za pewnik.

W maju 2001 r. 15 starszych urzędników Erytrei, z których wielu było po stronie prezydenta podczas wojny niepodległościowej, wydało list otwarty, wzywając go do ponownego rozważenia autokratycznego trybu zarządzania i utrzymania wolnych i uczciwych wyborów. W tym czasie trzech z 15 urzędników mieszkało za granicą, a jeden ostatecznie zmienił jego pozycję i dołączył do rządu Isaias. Pozostałe 11 jednak zostało szybko aresztowanych pod nieokreślonymi zarzutami. Ponad 20 lat później los z tych 11 mężczyzn jest nadal nieznany. Nikt nie wie na pewno, czy są żywe, czy nie żyją. Nie przyznano im prawnego ani religijnego doradcy ani członka rodziny. Nie było żadnych zarzutów, żadnych prób, przekonania ani wyroku.

Chociaż ci wyżsi urzędnicy należą do najbardziej widocznych w Erytrei, którzy zostaną wymienione takie leczenie, ich los nie jest wyjątkowy. Każdy w Erytrei, który odważy się zakwestionować wielką mądrość nieomylnego prezydenta Isaias, spotyka ten sam los.

W koszmarnym gułagu, którego stworzył prezydent Isaias, nikt nie może uczyć się, pracować, uwielbienia, prowadzić działalność ani prowadzić inne normalne działania. Istnieje obowiązkowa i nieokreślona służba wojskowa, która utrzymuje każdego obywatela Erytrei w służbie najwyższego przywódcy przez całe życie.

Podczas gdy wszyscy w Erytrei cierpią na zinstytucjonalizowaną tyranii Izajasza, mniejszości religijne i etniczne najbardziej cierpią. Prześladowania religijne w tym kraju są tak ekstremalne, że w 2004 r. Departament Stanu USA wyznaczył Erytrei jako „kraj szczególnego problemu” na mocy Międzynarodowej Ustawy o wolności religijnej z 1998 r. W Erytrei Izajasza występują również znaczne prześladowania etniczne. W raporcie z maja 2023 r., Na przykład ONZ Specjalny sprawozdanie na temat sytuacji praw człowieka w Erytrei, Mohamed Abdelsalam Babiker, podkreślił surowe warunki, przed którymi stoi społeczność afar, która zamieszkuje obszar Dankalia w kraju. Babiker napisał: „Afar jest jedną z najbardziej pozbawionych praw obywatelskich społeczności w Erytrei. Przez kilka dziesięcioleci poddawano ich dyskryminacji, nękaniu, arbitralnym aresztowaniu, zniknięciu, przemocy i powszechnych prześladowań”.

Ostatecznie wgląd Paula Henze na temat zasadniczo autokratycznej osobowości Isaias okazał się nie tylko właściwy, ale także niedopowiedzeniem. Ucisk i przemoc w sprawie rządów Izajasza w ciągu ostatnich trzech dekad pasowały i czasami przekroczyły sprawę Mengitsu.

Niestety świat rzadko uznaje trudną sytuację Erytrejczyków, którzy są zmuszeni do życia jako niechętnich sług i żołnierzy ich autorytarnego prezydenta. Pośrednie niekończące się programy wojenne Izais w Erytrejach są nadal rzadko wymieniane w dyskusjach na temat regionu.

Erytrea pod Izaiasem to kraj zawsze na wojnie. W tej chwili nie tylko porusza się przeciwko Etiopii, ale także aktywnie zaangażowana w wojnę domową w Sudanie. W rzeczywistości trudno byłoby znaleźć okres w historii post-niepodległości Erytrei, że nie była na wojnie z jednym z jego sąsiadów ani zaangażowanych w regionalny konflikt lub wojnę domową. Wojna jest modus Vivendi prezydenta Isaiasa.

Świat zwraca teraz uwagę na Erytrei z powodu zbliżającego się ryzyka konfliktu z Etiopią. Ale nawet jeśli w jakiś sposób zapobiegnie konfliktowi między dwoma sąsiadami, nędza Erytrejczyków utkniętych w stanie Garrison będzie kontynuowana. Zapomnieni i pozostawione własnym urządzeniom, Erytrejczycy będą nadal cierpieć w brutalnej dyktaturze, w której jednostka jest postrzegana jako pasza dla potężnych sił obronnych Erytrei. Nie wolno to kontynuować. Świat nie może uniknąć wzroku i zapomnieć o trudnej sytuacji Erytrejczyków, gdy ich kraj nie jest już wspomniany w wiadomościach. Świat musi działać, zanim coraz więcej Erytrejczyków straci życie i marzenia walczące w Forever Wars Izaias.

Poglądy wyrażone w tym artykule są własne i niekoniecznie odzwierciedlają postawę redakcyjną Al Jazeery.

Link źródłowy

Related Articles

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button