Polecane wiadomości

„Wrócą”: Białe Afrikanery opuszczają Republikę Południowej Afryki, aby być uchodźcami w USA | Wiadomości polityczne

Johannesburg, Republika Południowej Afryki – W chłodny niedzielny wieczór w Johannesburgu lub międzynarodowe lotnisko Tambo było wypełnione turystami i podróżnikami wchodzącymi do najbardziej ruchliwego lotniska w Południowej Afryce.

Po jednej stronie Międzynarodowej Sali Wyjazdów ustawionych w kolejce – ich trollie ułożone z bagażem, poduszkami podróżnymi i kocami dla dzieci – gdy czekali na pokłady czarterowej na międzynarodowe lotnisko Washington Dulles w Stanach Zjednoczonych.

Ubrana swobodnie i wygodnie na 13-godzinną podróż, która nastąpi, grupa-większość młodych, wszystkich białych-rozmawiała między sobą, unikając obserwatorów. Chociaż wtopili się w tętniący życiem terminal wokół nich, nie byli zwykłymi podróżnikami. Byli Afrikanerami opuszczającymi Republikę Południowej Afryki Uchodźcy W Ameryce Donalda Trumpa.

Kiedy Charl Kleinhaus po raz pierwszy złożył wniosek o przesiedlenie uchodźców w USA na początku tego roku, powiedział urzędnikom, że był zagrożony i że ludzie próbowali ubiegać się o jego własność.

46-latek, który twierdził, że jest właścicielem farmy w Limpopo w południowej prowincji Afryki Południowej, nie był zobowiązany do przedstawienia dowodu tych zagrożeń lub podania szczegółów dotyczących tego, kiedy miały miejsce domniemane incydenty.

W niedzielę dołączył do dziesiątek innych zaakceptowanych przez administrację Trumpa w ramach programu pilotażowego udzielającego azylu ludziom ze społeczności afrykanerowej – potomków głównie holenderskich kolonizatorów, którzy prowadzili Brutalny reżim apartheidu Przez prawie pięć dekad.

Administracja Trumpa twierdzi, że biali ludzie stoją w obliczu dyskryminacji w Południowej Afryce – kraju, w którym stanowią około 7 procent populacji, ale posiadają ponad 70 procent ziemi i zajmują większość najwyższych stanowisk kierowniczych.

„Chcę, abyście wszyscy wiedzieli, że bardzo mile widziani i że szanujemy to, co mieliście do czynienia z ostatnimi kilkoma latami”, zastępca sekretarza stanu Christopher Landau, powiedział Kleinhausowi i innym, gdy wylądowali w Dulles International w Wirginii.

„Szanujemy długą tradycję waszego ludu i tego, co osiągnąłeś przez lata”, powiedział w poniedziałek.

Rozmawiając z dziennikarzem na lotnisku, Kleinhaus powiedział, że nigdy nie spodziewał się, że „ta ekspresja ziemi posunęła się do tej pory w Południowej Afryce.

Miał na myśli niedawno uchwaloną ustawę o wywłaszczeniu, która pozwala rządowi Afryki Południowej na wyjątkowe okoliczności, przyjęcie gruntów do użytku publicznego bez odszkodowania. Pretoria twierdzi, że miara ma na celu naprawienie niesprawiedliwości apartheidu, jak Czarni Południowi Afrykanie którzy stanowią ponad 80 procent populacji nadal posiadają zaledwie 4 procent ziemi.

Południowoafrykańscy urzędnicy twierdzą, że prawo nie doprowadziło do żadnego zbioru gruntów. Nie ma również zapisu, że własność Kleinhausa jest wywłaszczona.

Kleinhaus nie miało wpływu na jakiekolwiek groźby, a rząd nie był świadomy każdego, kto mógł zagrozić jego własności, powiedział Al Jazeera, minister Khumbudzo Ntshavheni.

„Na mieszkańców Republiki Południowej Afryki nie wpłynęło wywłaszczenie ziemi. Nie ma dowodów. Żadne z nich nie mają wpływu na żadne morderstwa z gospodarstwa” – podkreślił minister.

Pracownicy rolni w Południowej Afryce
Ponad 30 lat po zakończeniu apartheidu biali ludzie nadal posiadają większość ziemi uprawnej, podczas gdy Czarni Południowi Afrykanie, którzy stanowią 80 procent populacji, posiadają zaledwie 4 procent (plik: Siphiwe Sibeko/Reuters)

Zdyskredytowane roszczenia „ludobójstwa”

W lutym, kiedy Trump podpisał zarządzenie wykonawcze Przyznając status uchodźcy afrykanerom, zacytował szeroko zdyskredytowane twierdzenia, że ​​ich ziemia została skonfiskowana i że zostały brutalnie zabijane w Południowej Afryce.

W poniedziałek Trump ponownie stwierdził, że Afrikaners byli ofiarami „ludobójstwa” – oskarżenie Prezydent Południowej Afryki Cyryl Ramaphosa i inni eksperci oparte jest na kłamstwach.

„Rolnicy są zabijani” – powiedział Trump reporterom. „Biali rolnicy są brutalnie zabijani, a ziemia jest konfiskowana w Południowej Afryce”.

Ramaphosa obalił również twierdzenia, że ​​grupa, która opuściła w tym tygodniu, stanęła przed wszelkimi prześladowaniami w domu.

„Odchodzą, ponieważ nie chcą przyjmować transformacji demokratycznej w Południowej Afryce” – powiedział.

Dla 60-letniej Sama Busy, obserwowanie Kleinhausa i 48 innych Południowych Afrykanów, którzy zostali przesiedleni w USA, było pełnym nadzieją.

Busa, która również złożyła wniosek o azyl, czeka w oczekiwaniu na rozmowę kwalifikacyjną, która zakwalifikowałaby ją do przesiedlenia. Zaczęła sprzedawać nadmiar artykułów gospodarstwa domowego w oczekiwaniu na nowe życie w USA.

Zmieniona emisja bizneswoman była na czele wysiłków-za pośrednictwem strony internetowej o nazwie Amerikaners-zachęcając Afrikaners do zainteresowania amerykańską ofertą do przyznania statusu uchodźcy z tego powodu, że stoją przed prześladowaniami rasowymi w Południowej Afryce.

Zapytana, w jaki sposób doświadczyła prześladowań z powodu swojej rasy, Busa opowiedziała o incydencie, w którym była trzymana w swoim domu w Johannesburgu – stolicy komercyjnej Południowej Afryki i jednym z najbardziej niebezpiecznych miast na świecie.

Później przeprowadziła się do KwaZulu-Natal na wschodnim wybrzeżu kraju, gdzie prowadziła firmę świadczącą usługi rządowi.

Zapytana, czy uważa, że ​​jest celem z powodu swojej rasy, czy też była ofiarą powszechnej przestępstwa, Busa twierdziła, że ​​to nie ma znaczenia.

Powiedziała, że ​​nie czuła się bezpiecznie. „Nie jestem zbyt wrażliwy. Kiedy patrzę, jak Julius Malema śpiewa o zabiciu Bur, jest to niezwykle przerażające”.

Malema, skrajnie lewica przywódca partii politycznej Freedom Freedom (EFF), często śpiewa słynną piosenkę antyapartheidu, Zabij Bur (Boer oznacza rolnika w Afrikaans), które sądy orzekły, że nie jest mowa nienawiści ani podżeganiem do przemocy.

Afrikaners
Demonstranci utrzymują plakaty na poparcie stanowiska prezydenta USA Donalda Trumpa w stosunku do tego, co nazywa rasistowskimi prawami, wywłaszczeniem gruntów i atakami rolnymi, poza ambasadą USA w Pretorii, Republika Południowej Afryki, 15 lutego 2025 r. (Siphiwe Sibeko/Reuters)

’Prześladowanie’

Dla Busa, podobnie jak Kleinhaus, nowe przepisy uchwalone w celu wzmocnienia transformacji rasowej, która obejmuje określone cele zatrudniania kapitału ds. Zatrudnienia, było „słomą, która złamała plecy wielbłąda”.

„Wyrzucenie bez odszkodowania jest ogromnym problemem, wraz z poprawką do zatrudnienia”, powiedziała, przywracając swoje przekonanie, że biali ludzie nie mają przyszłości w Południowej Afryce.

„Nadchodzi ciężko i szybko, i staje się jasne dla (białych) mieszkańców Afryki Południowej, że zmagamy się z obawami przed inwazją domową. Nie mieszkam na farmie, ale istnieją ogromne obawy z powodu ciągłego zagrożenia przestępczością. Stało się to jasne dla białych mieszkańców Afryki Południowej; to nie jest ukryte” – powiedziała.

Narracja strachu jest powszechna wśród osób zaangażowanych w program dla uchodźców, mimo że kilku ekspertów obaliło twierdzenie, że byli ofiarami motywowanych rasowo ataków, a nie powszechnych przestępstw.

Republika Południowej Afryki widzi około 19 000 morderstw rocznie. Według danych policji większość ofiar przestępstw na obszarach wiejskich jest czarna, a dowody wskazują, że biali rolnicy nie są nieproporcjonalnie zabijani.

Tymczasem wielu uczestników amerykańskiego programu przesiedlenia uchodźców w Afrikaner nie mieszka nawet w gospodarstwach; Według ministra Ntshavheni wielu jest mieszkańcami miejskimi.

Katia Beedan, która mieszka w Kapsztadzie, również oczekuje przesiedlenia w USA. Powiedziała Al Jazeera, że ​​nadzieja dla uchodźców nie musi udowodnić prześladowań rasowych, ale po prostu je wyraża.

„Dla mnie to prześladowania rasowe i prześladowania polityczne”, powiedziała o swoich powodach, że chce opuścić Południową Afrykę.

Trener copywritera, który został trenerem życia, wskazał na przepisy dotyczące transformacji rasowej ukierunkowane na sprawiedliwość zatrudnienia i wywłaszczenie gruntów, które według niej rząd „przytłacza nas”, jako kluczowy powód jej pragnienia ucieczki.

Jednak wielu innych mieszkańców Afryki Południowej widzi sekcje społeczności Afrikaner-w tym ich prawicowe grupy lobbystyczne, takie jak Afriforum, które najpierw popchnęły fałszywą narrację o „białym ludobójstwie”-jako walczących o istnienie równie w kraju, w którym kiedyś byli uważani za lepsze ze względu na swoją rasę.

„Myślę, że Afriforum zmaga się z rzeczywistością bycia zwykłym”, powiedział w marcu działacz społeczny i były obrońca publiczny w Południowej Afryce, Thuli Madonsela, w marcu w marcu Local TV Channel, Newzroom Afrika.

„Nowa Południowa Afryka wymaga od nas wszystkich zwykłych, podczas gdy kolonializm i apartheid sprawiły, że białych ludzi specjalnych ludzi.

„Myślę, że niektórzy biali ludzie… (czy) starają się odwrócić koło i znaleźć powód, aby znów być wyjątkowy. Wydaje się, że znaleźli sojusznika w prezydenta amerykańskiego” – powiedziała.

Afrikaners
Zastępca sekretarza stanu Christopher Landau, po prawej stronie, wita uchodźców z Afrikaner z Południowej Afryki, poniedziałek, 12 maja 2025 r., Na międzynarodowym lotnisku Dulles (Julia Demaree Nikhinson/AP)

„Absurdalne i śmieszne”

W lutym, gdy Trump przyspieszył wysiłki na rzecz resettowania Afrikanerów w USA, zamykał program uchodźców w swoim kraju innym osobom ubiegającym się o azyl z rozdartej wojną i głośnymi częściami świata.

Dla Loren Landau z Afrykańskiego Centrum Migracji i Towarzystwa na Uniwersytecie Witwatersrand w Johannesburgu, relokacja uchodźców w Afrikaner jest „absurdalna i śmieszna”.

„Nie zostali mile widziani jako turystów ani posiadaczy zezwoleń na pracę, ale jako uchodźcy. Ideą systemu uchodźców jest ochrona tych, którzy nie mogą być zabezpieczeni przez własne państwa i obawiają się prześladowań lub przemocy ze względu na to, kim są lub członkostwo w grupie społecznej. Czy afrikaners może to zrobić?” zapytał.

Chociaż „są ludzie w Południowej Afryce, którzy dyskryminują ich”, a afrikaners „mają teraz mniej przywileju i ochrony niż w erze apartheidu”, nie można powiedzieć, że wskazuje to na politykę państwową, dodając, że wielu różnych ludzi jest okradzionych, zabijanych i stawiających dyskryminacji w Południowej Afryce.

„Czy oni (afrikanowie) są specjalnie ofiarą z powodu tego, kim są? Absolutnie nie!” Landau dodał.

Powiedział, że wszystkie statystyki dotyczące własności gruntów, dochodów i edukacji wskazują, że biała populacja Południowej Afryki znacznie przewyższa innych: „Nadal znajdują się w najwyższych warstwach społeczeństwa południowoafrykańskiego. Nikt nie bierze swojej ziemi. Nikt nie bierze swoich samochodów”.

Obserwatorzy zauważają, że nawet grupy grzywne, które mogły wezwać do chwytania ziemi, niewiele zrobiły, aby wprowadzić swoje zagrożenia.

Jednak dla Busy to nie ma znaczenia. „Obawiam się o moje dzieci. Nigdy nie wiadomo, kiedy EFF decyduje, że chcą, żebyś nie żyje. To nie jest kraj, w którym chcę mieszkać” – powiedziała. EFF powiedział, że ci, którzy decydują się na opuszczenie Republiki Południowej Afryki, powinni odwołać swoje obywatelstwo.

W obliczu implikacji tej sytuacji rząd zastanawia się, czy ci, którzy wychodzą jako uchodźcy, mogą łatwo powrócić do kraju. Oczekuje się, że Ramaphosa omówi trwającą sprawę z Trumpem na spotkaniu w USA w przyszłym tygodniu.

Tymczasem dla Afrikaners w USA większość osiedli się w Teksasie, a inni w Nowym Jorku, Idaho, Iowa i Karolinie Północnej, podczas gdy rząd pomaga im znaleźć pracę i zakwaterowanie.

Będą utrzymywać status uchodźcy przez rok, po czym mogą ubiegać się o zieloną kartę amerykańską, aby uczynić ich stałymi mieszkańcami. Jednocześnie program przesiedleń Afrikaner pozostaje otwarty dla innych, którzy chcą złożyć wniosek.

Kiedy w poniedziałek Kleinhaus i jego grupa przybyli do USA, uśmiechali się na twarzach, gdy poznali urzędników i machali flagami USA.

Jednak dla prezydenta Afryki Południowej ich przesiedlenie w USA oznacza „smutną chwilę dla nich” – i coś, co jego zdaniem może nie trwać.

„Jako mieszkańcy Południowej Afryki jesteśmy odporni. Nie uciekamy od naszych problemów”, powiedział w poniedziałek na wystawie rolniczej w prowincji Wolnego Państwa.

„Jeśli spojrzysz na wszystkie grupy narodowe w naszym kraju, czarno -białe, pozostali w tym kraju, ponieważ to nasz kraj.

„Mogę cię założyć, że oni (afrikaners, którzy odszedł) wkrótce wrócą, ponieważ nie ma kraju takiego jak Republika Południowej Afryki”.

Link źródłowy

Related Articles

Back to top button