Polecane wiadomości

Wenezuela uwalnia 10 Amerykanów w zamianach dla deportowanych migrantów w Salwadorze | Donald Trump News

Uzyskano międzynarodową umowę, która pozwoliła Wenezuelanom deportować ze Stanów Zjednoczonych i uwięzione w Salwadorze na powrót do swojego kraju ojczystego w zamian za zwolnienie obywateli amerykańskich i więźniów politycznych w Wenezueli.

W piątek amerykański sekretarz stanu Marco Rubio potwierdził, że w ramach umowy zwolniło 10 Amerykanów.

„Dzięki przywództwu @Potusa (prezydenta Stanów Zjednoczonych) dziesięciu Amerykanów zatrzymanych w Wenezueli jest w drodze do wolności”, Rubio napisał w mediach społecznościowych.

Prezydent Salwadoru Nayib Bukele również świętował umowę, mówiąc, że wszyscy depresjaci wenezuelscy zatrzymani w jego kraju zostali „przekazani”.

„Przeprowadziliśmy tę giełdę w zamian za znaczną liczbę wenezuelskich więźniów politycznych, ludzie, które reżim utrzymywał w swoich więzieniach od lat, a także wszystkich obywateli amerykańskich, których trzymał jako zakładników”, napisał Bukele, sojusznik USA, w oświadczeniu o mediach społecznościowych.

„Osoby te są teraz w drodze do Salwadoru, gdzie wykonają krótki przestrzeń przed kontynuowaniem podróży do domu”.

Bukele wcześniej wskazał, że będzie Otwarte na zamianę zatrzymanego zwolnić więźniów politycznych w Wenezueli. On i prezydent USA Donald Trump od dawna są krytykami swojego wenezuelskiego odpowiednika, Nicolasa Maduro, socjalistę, który prowadził Wenezuelę od 2013 roku.

„Ta operacja jest wynikiem miesięcy negocjacji z reżimem tyranicznym, który od dawna odmawia wydania jednego z najcenniejszych układów negocjacyjnych: jej zakładników” – dodał Bukele.

Rząd Wenezueli potwierdził, że otrzymał 252 obywateli deportowanych z USA i odbyły się w Salwadorze.

Ponadto minister spraw wewnętrznych Diosdado Cabello powiedział mediom, że siedmioro dzieci oddzielonych od rodziców podczas deportacji zostało również wysłanych z USA do Wenezueli.

Piątkowa umowa jest najnowszym przykładem złożonych, międzynarodowych negocjacji leżących u podstaw dążenia prezydenta Donalda Trumpa o masową deportację w USA.

Taka umowa od dawna jest plotkowana między trzema krajami.

Ale porozumienie rodzi pytania o to, w jaki sposób masowe deportację Trumpa może być wykorzystywane jako dźwignia dla innych priorytetów polityki zagranicznej. Onnowało także kontrolę nad leczeniem osób deportowanych z USA do krajów innych firm, z którymi nie mają związku.

Kontrowersyjna deportacja

Wenezuela protestowała przeciwko deportacji swoich obywateli z USA do Salwadoru, gdzie więcej niż 200 osób zostały wysłane do więzienia o maksymalnym bezpieczeństwie zwanym Centrum Uczestania Terroryzmu (CECOT) w marcu.

Aby ułatwić ten przeniesienie, prezydent Trump przywołał Ustawę o wrogach kosmitów z 1798 r. – prawo wojenne użyte tylko trzy razy wcześniej – aby umożliwić szybkie usunięcie obcokrajowców.

Lider USA argumentował, że nieudokumentowana migracja do USA stanowiła „inwazję” przestępców z krajów zewnętrznych.

Jego użycie tego prawa stanęło jednak w obliczu ciągłych wyzwań prawnych dotyczących jego konstytucyjności.

Krytycy zwrócili również uwagę, że Salwador spotkał się z krytyką za domniemane nadużycia praw człowieka w swoich więzieniach, w tym bicie, tortury i pozbawienie snu.

Więzienie Cecot jest częścią własnych wysiłków Bukele w sprawie masowego uwięzienia. Otworzył się w 2023 roku z przestrzenią do 40 000 osób.

Trump argumentował, że deportowanie ponad 200-Wenezuelczyków było pilną sprawą, ponieważ należały do gangów takich jak Tren de Aragua. Bukele powtórzył to oskarżenie w piątek, mówiąc, że wszyscy depresjaci wenezuelscy zostali „oskarżeni o bycie częścią organizacji przestępczej Tren de Aragua”.

Ale krytycy wskazują, że niektórzy mężczyźni nie mieli żadnej kryminalnej historii.

Od tego czasu prawnicy reprezentujący niektórych deportowanych Wenezuelczyków wydali skargi, twierdząc, że ich klienci byli ukierunkowani na podstawie wyborów odzieżowych lub tatuaży, których amerykański urzędnicy imigracyjni używali wówczas fałszywie wiązania ich z gangami.

Deportacje stron trzecich

Administracja Trumpa utrzymywała również, że deportacje do krajów stron trzecich, takich jak Salvador, są konieczne dla imigrantów, których kraje ojczyste ich nie zaakceptują.

Wenezuela w przeszłości odmówiła przyjęcia deportowanych z USA. Maduro i Trump mieli notorycznie skalny związek. W 2020 r. Trump złożył nawet 15 milionów dolarów na informacje, które mogłyby doprowadzić do aresztowania Maduro.

Ale zamiast powrócić do kampanii „maksymalnej presji”, która zdefiniowała jego pierwszą kadencję jako prezydenta, zamiast tego Trump szukał negocjacji z rządem wenezuelskim podczas swojej drugiej kadencji.

W odpowiedzi rząd Maduro zasygnalizował, że jest gotów zaakceptować wenezuelskich deportowanych z USA.

Na przykład to hostowane Specjalny wysłannik amerykański Richard Grenell w Caracas pod koniec stycznia, podróż, która spowodowała wydanie sześciu Amerykanów, które odbyło się w Wenezueli. Administracja Maduro również wydany Zatrzymany weteran amerykańskich sił powietrznych w maju, po kolejnym spotkaniu z Grenellem.

Karoline Leavitt, sekretarz prasowy Białego Domu, powiedziała, że misją Grenella było zapewnienie, że „wszyscy zatrzymani w Wenezueli zostaną zwrócone do domu”. Nie jest jasne, ile pozostaje w kraju.

Rząd USA nadal jednak zaprzecza legitymacji prezydencji Maduro. Sporne na wybory Maduro do trzeciej kadencji w 2024 r. – zniszczone przez zarzuty oszustwa – dodatkowo osłabiły jego pozycję na scenie światowej.

Kontrowersje dotyczące masowej deportacji

Tymczasem administracja Trumpa walczyła z własnymi kontrowersjami. W ubiegłym tygodniu New York Times poinformował, że Biały Dom Trumpa „spartaczył” porozumienie z uwolnieniem Amerykanów w Wenezueli, po tym, jak Grenell i sekretarz stanu Marco Rubio zaproponowali konkurencyjne umowy.

The Times powiedział, że Rubio zaproponował handel: amerykańskich więźniów dla Wenezuelczyków odbywających się w Salwadorze. Ale Grenell zaoferował różne warunki, które pozwoliłyby Wenezueli kontynuować relacje handlowe z gigantem naftowym Chevron, głównym dobrodziejstwem dla jego oblężonej gospodarki.

Rezultatem było podobno zamieszanie i niepewność.

Ponadto administracja Trumpa stanęła przed kontrolą w domu za pozorną niechęć do repatriacji imigrantów, którzy mogli zostać niesprawiedliwie deportowani.

W czerwcu sędzia okręgowy James Boasberg nakazał administracji Trumpa zapewnić, że Wenezuelan mężczyźni odbywają się w Salwadorze, otrzymali odpowiedni proces w USA. W swojej decyzji Boasberg wskazał, że ich szybkie usunięcie w marcu uniemożliwiło im zakwestionowanie zarówno ich deportacji, jak i zarzutów, że byli członkami gangu.

To nakaz sądowy został jednak wstrzymany przez federalny sąd apelacyjny w Waszyngtonie.

Piątkowa umowa rodzi również pytania dotyczące poprzedniego administracji Trumpa twierdzi, że nie było w stanie zwolnić deportowanych z więzienia Cecot. Urzędnicy Trumpa od dawna argumentują, że podczas gdy w Salwadorze deportaci leżą poza zasięgiem rządu USA.

Prezydent Salwadoru Bukele twierdził również, że nie ma uprawnień, aby pozwolić na powrót mężczyzn. W kwietniowym występie w biurze owalnym Bukele rozmawiał z przypadkiem Kilmar Abrego GarciaMężczyzna z Salwadoru na krótko odbył się w Cecot po tym, jak został niesłusznie deportowany w marcu.

„Pytanie jest niedorzeczne. Jak mogę przemycić terrorystę do Stanów Zjednoczonych? Nie mam mocy, by zwrócić go do Stanów Zjednoczonych”, powiedział Bukele reporterowi.

Raporty medialne wskazują, że El Salwador otrzymał 6 mln USD w zamian za posiadanie osób deportowanych z USA.

Link źródłowy

Related Articles

Back to top button