W ciągu pierwszych 100 dni Trump przenosi jastrzębią postawę w Chinach na nowe wyżyny | Donald Trump News

Tajpei, Tajwan – Kiedy prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump rozpoczął swoją pierwszą kadencję w 2017 roku, postanowił wdrożyć najbardziej jastrzębią politykę gospodarczą wobec Chin od dziesięcioleci.
W ciągu pierwszych 100 dni swojej drugiej kadencji Trump zabrał konfrontację Waszyngtonu z Pekinem na wyższy poziom, ustanawiając zagorzało protekcjonistyczne program handlowy, który doprowadził do de facto embargo handlowego między dwiema największymi gospodarkami na świecie.
Taryfy USA na większość chińskich towarów wzrosły do 145 procent, przy czym stawka wzrosła do 245 procent w niektórych pozycjach, podczas gdy luki, które wcześniej pozwoliły chińskim eksporterom uniknąć wcześniej istniejących taryf.
W odpowiedzi Chiny nałożyły taryfy w wysokości 125 procent na większość towarów amerykańskich, oprócz innych środków odwetowych, takich jak kontrola eksportu krytycznych minerałów i mocniejsze ograniczenia liczby hollywoodzkich filmów pokazanych w chińskich kinach.
Wojna handlowa Trumpa powstaje z miejsca, w którym przeszedł w swojej pierwszej administracji, ukształtowanej przez długotrwałe przekonanie, że Chiny i inne kraje skorzystały z ich relacji handlowych z USA.
„Jest to mniej więcej kontynuacja pod względem celów i kierunku, być może z większą siłą, większą determinacją. Traktował Chiny jak wrog, a nie przyjaciel” – powiedział Al Jazeera Zhiwu Chen, profesor finansowy na University of Hongkong.
Według Biura analizy ekonomicznej deficyt handlowy w USA osiągnął 918,4 mld USD w 2024 r., Z deficytem towarów osiągnięcia rekordowego 1,2 bln USD.
W światopoglądzie Trumpa, Chiny, trzeci co do wielkości partner handlowy USA po Meksyku i Kanadzie, jest jednym z najgorszych wyznawców.
„Trump uważa, że Chiny zażyły swobodę w erze globalizacji i wykorzystały konsumenta USA”-powiedział Al Jazeera Dennis Wilder, były urzędnik Białego Domu i starszy pracownik inicjatywy Uniwersytetu Georgetown na temat globalnych problemów globalnych.
„Chce zrównoważyć handel, aby stworzyć dobre miejsca pracy dla Amerykanów, i będzie szukał chińskich inwestycji w USA w celu stworzenia dobrych miejsc pracy w niebiesku. Chce, aby amerykańskie firmy miały znacznie większą zdolność do sprzedaży w Chinach”.
Trump rozpoczął swoją pierwszą wojnę handlową z Chinami w 2018 r. W odpowiedzi na to, co według niego były nieuczciwe praktyki handlowe i kradzież własności intelektualnej przez chińskie firmy.
W ciągu następnych dwóch lat jego administracja nałożyła taryfy na 300 mld USD chińskich towarów, z których większość pozostaje na miejscu pięć lat.
Podczas kampanii na rzecz reelekcji w zeszłym roku Trump wyjaśnił, że uderzy w Chiny jeszcze bardziej strome taryfy, jeśli wróci do Białego Domu.
Podczas gdy postawa handlu anty-china Trumpa od stycznia nie była zaskoczeniem, zakres i nieregularne, nieobowiązkowe natura jego taryf zaskoczyły obserwatorów, powiedział Jeffrey Moon, który był asystentem amerykańskiego przedstawiciela handlowego w Chinach pod byłym prezydentem USA Barackiem Obamą.
„Trump był zaskoczony, że został wybrany w 2016 r. I nie był przygotowany do objęcia urzędu. Jednak w 2025 r. Projekt 2025 r. Dał mu szczegółowy podręcznik, który obejmował wzajemne taryfy i że zaczął wykonywać swój inauguracyjny przemówienie”, Moon, który kieruje konsultantami Strategie China Moon Strategies, powiedział Al Jazeera, odwołując się do politycznej mapy drogi politycznej, opracowanej przez Heritue Foundation, konsekwentne USA.
Większość oryginalnych taryf Trumpa została utrzymana, a nawet rozszerzona przez byłego prezydenta USA Joe Biden, ale w przypadku, gdy administracja Biden namalowała konkurencję USA-Chin jako ideologiczną bitwę między demokracją a autorytaryzmem, Trump jest motywowany innym zestawem wartości, powiedział Wilder.
„Jak stał się oczywisty w drugiej kadencji, Trump jest geoekonomicznym, a nie geostrategicznym prezydentem” – powiedział.
„Trump nie dąży do upadku prezydenta XI ani nie chce oddzielić chińskiej gospodarki, chyba że Chiny nie chcą dać USA, co uważa za bardziej sprawiedliwą umowę w stosunkach gospodarczych”, dodał Wilder, odnosząc się do chińskiego prezydenta Xi Jinping.
Taryfy „niezrównoważone”
W ostatnich tygodniach urzędnicy Trumpa i Białego Domu otwarcie powiedzieli, że chcą negocjować z Chinami i obniżyć 145 -procentowy wskaźnik taryfowy, który sekretarz skarbu USA Scott Bessent nazwał „niezrównoważonym”.
Trump powiedział, że jego administracja jest w aktywnych negocjacjach z Pekinem w sprawie handlu. Chińscy urzędnicy nalegali, aby wszelkie takie rozmowy jeszcze się nie rozpoczęły.
Ray Wang, analityk z Waszyngtonu, DC, który koncentruje się na statcrafcie gospodarczym USA-Chiny, powiedział, że strategia maksymalizacji presji Trumpa na Chiny może odbić się i popchnąć Pekin do dalszego „oddzielenia” gospodarki USA.
„W obliczu taryf na poziomie embarga i intensyfikowaniem jastrzębia retoryki, Pekin jest mało prawdopodobne, aby zaangażować się w znaczące negocjacje, tym samym komplikując wysiłki w celu rozwiązania problemów, które polityka ma rozwiązać”, powiedział Wang Al Jazeera.
Marina Zhang, profesor nadzwyczajny w Australii-China Relaction Institute, University of Technology Sydney, powiedziała, że chińscy producenci mogą coraz częściej szukać innych krajów, aby izolują się od gospodarki USA.
„W przypadku Chin stanowi to zarówno ryzyko, jak i możliwości: podczas gdy jego eksporterzy do USA stają przed bezpośrednim presją, szerszy nacisk Pekinu o dywersyfikację rynku – do ASEAN, Afryki i Ameryce Łacińskiej – zyskuje nową pilność i trakcję”, Zhang powiedział Al Jazeera.
Jako amerykańsko-chińskie wojny handlowe, Trump, ogólnie rozwinął swój handel USA z innymi krajami.
W ciągu ostatnich 100 dni Trump uderzył w Meksyk i Kanadę z oddzielnymi rundami na arenie, poza domem.
2 kwietnia rozszerzył wojnę handlową na ponad 180 krajów i terytoriów, ogłosząc tak zwane „wzajemne taryfy” wynoszące od 10 do 49 procent.
Następnie Trump zatrzymał taryfy na 90 dni w oczekiwaniu na negocjacje krajowe, ale nadal zmusza chińskie partnerów handlowych do zamykania luk na eksport związany z USA.
„Różnica (z jego pierwszej kadencji) polega na tym, że strategia Chin Trumpa jest częścią światowej strategii gospodarczej. Na przykład, gdy ogranicza nowe umowy handlowe z Japonią, Koreą Południową, Singapurem itp., Będzie chciał upewnić się, że nie pomagają Chinom polegać na uczciwości w handlu USA-Chin”, powiedział Wilder, były urzędnik Białego Domu.
Drew Thompson, starszy pracownik School of International Studies w Singapurze, powiedział, że końcowym celem Trumpa jest przepisanie długoletniego „konsensusu w Waszyngtonie” wspierającego wolny handel i liberalizację rynku na jego obraz.
„Administracja Trumpa zmienia naturę swoich partnerstw gospodarczych i bezpieczeństwa i zasadniczo jej związek z całym światem. Nie jest to specjalnie skierowane w Chinach”, powiedział Thompson Al Jazeera.
„Tak naprawdę chodzi o postrzeganie Trumpa, że USA zostały wykorzystane i nie skorzystały z globalizacji, i, szczerze mówiąc, odzwierciedlając postrzeganie przez amerykańskich wyborców”.