Obawiając się, że Trump represje Us Workers, posiadacze zielonych kart proszą redaktorów o usunięcie Brzeliny ze starych opowieści

Pracownicy rządowi, posiadacze zielonych kart, nauczycieli i dziennikarze studenccy w USA proszą redaktorów o usunięcie ich nazw ze starych wiadomości, obawiając się reakcji administracji prezydenta Donalda Trumpa o poglądy lub tożsamości uważane za „politycznie ryzykowne”.
Według Kelly McBride z Poyntera niektórzy pracownicy rządowi i inni poprosili dziennikarzy o usunięcie ich nazw ze starych wiadomości. Osoby te obawiają się, że udokumentowane dowody na ich tożsamość seksualną lub pozycje przeciwne polityce Trumpa mogą sprawić, że są podatne na rozwiązanie zatrudnienia.
Kevin Naff, który pełni funkcję redaktora Washington Blade, powiedział zbycie, że zdejmowanie historii „nie jest czymś, co kiedykolwiek robiłem, z wyjątkiem obcych źródeł, które stoją w obliczu sytuacji w życiu i śmierci”.
Washington Blade ma długą historię raportowania na temat dyskryminacji rządowej wobec pracowników gejów. Obecnie publikacja kontynuuje rolę w rejestrowaniu przypadków zastraszania i dyskryminacji. „Cofamy się” – stwierdził.
„Strach jest naprawdę intensywny. Ludzie się boją. Boją się stracić emerytury i, wiesz, wszystko” – dodał.
Ta fala lęku nie ogranicza się do specjalistów kariery, studentów, szczególnie tych z powiązaniami Aktywizm pro-palestyńskiegoProszą również o usunięcie ich linii uzupełniających, obawiając się konsekwencji prawnych, deportacji lub profesjonalnej odwet, donosi Guardian.
Przypadek Rumeysa Ozturk, absolwentów Uniwersytetu Tufts obecnie w areszcie ICE, zintensyfikował obawy. Ozturk napisała pro-palestyńską opinię w swoim kampusie i teraz walczy z deportacją, pomimo żadnych oficjalnych dowodów związanych z jej pisaniem do odwołania wizowej.
Ozturk dołącza do około dziesięciu innych naukowców i studentów zatrzymanych przez urzędników imigracyjnych od 8 marca, kiedy Kolumbia absolwent i stały mieszkaniec Mahmoud Khalil stanął przed postępowaniem o aresztowaniu i deportacji w zakresie uczestnictwa w pro-palestyńskich pokazach.
Redaktorzy zwracają uwagę na szczególny problem wśród międzynarodowych współpracowników studentów, choć prośby o usunięcie treści z powodu strachu przed konsekwencjami obejmują również obywateli amerykańskich.