Polecane wiadomości

To, co opisują Musk i Trump, nie jest Południową Afrykę, którą znam i kocham | Opinie

Jako biały południowoafrykański mężczyzna mieszkający obecnie w Stanach Zjednoczonych, jestem bardzo świadomy dużej roli Elona Muska i kilku innych białych mężczyzn o silnych więzi z Południowej Afryki w USA Lurch w kierunku autorytaryzmu. Należą do nich skrajnie prawicowy miliarder technologii, Peter Thiel, który spędził kształtujące lata swojego dzieciństwa w apartheidu w Południowej Afryce; David Sacks prezydenta USA Donalda Trumpa „AI i Crypto Tar”; oraz Joel Pollak, południowoafalsko-amerykański konserwatywny komentator polityczny, który obecnie pełnił funkcję starszego redaktora-redaktora sieci informacyjnej Breitbart.

Chociaż nie jestem miliarderem i nie mam wpływu na politykę rządu, ci ludzie i ja wciąż mamy całkiem niezły wspólnego. Urodziłem się w apartheidzie Południowej Afryce mniej więcej w tym samym czasie co MuskPollak i worki i skorzystały z systemu. Jak oni, W końcu migrowałem do USA. Podobnie jak Musk, poszedłem do Veldskool lub „School Field School”-tygodniowego obozu podczas liceum, podczas którego nauczyciele próbowali nas indoktryść do chrześcijańskiego nacjonalizmu, politycznej ideologii rządu apartheidu. Podobnie jak on, byłem nerdym chłopcem, który był nieustannie zastraszany w szkole.

Jednak bardzo różnią się również od tych mężczyzn – i to nie tylko dlatego, że nie mam miliardów w banku ani bezpośredniej linii do prezydenta USA. Inaczej Muszu, nie popieram rasistowskiej pseudonauki. W przeciwieństwie do piżma i administracji tych mężczyzn, kwestionuję politykę z epoki apartheidu, która pozwoliła niewielkiej mniejszości-białej mieszkańcom Południowej Afryki-kontrolować nieproporcjonalną ilość ziemi i zasobów. A co najważniejsze, jestem dumny z osiągnięć i postępów po południowej Afryce po apartheidzie.

Na początku lat 90., kiedy Republika Południowej Afryki przechodziła od apartheidu do demokracji, pracowałem jako dziennikarz radiowy na krajowym nadawcy krajowym. Pamiętam, jak duma i wzajemność odczuwała w całym kraju, gdy Republika Południowej Afryki wszystkich ras i środowisk ustawili się w kolejce do głosowania 27 kwietnia 1994 r. W swoich pierwszych wyborach demokratycznych. W ciągu najbliższych kilku lat i moi koledzy i ja byliśmy częścią wysiłków zmierzających do przekształcenia południowoafrykańskiej korporacji nadawczej z rządowego ustnika na prawdziwego nadawcy publicznego.

Gdy mieszkańcy Południowej Afryki wygrali walkę o demokrację, stanęli w obliczu kolejnej bitwy, tym razem przeciwko pandemii AIDS. Po raz kolejny kraj i jego lud podeszły do ​​wyzwania. Miliony Południowej Afryki zorganizowały i wyszły na ulice, aby zapotrzebować i ostatecznie osiągnąć dostęp do leków przeciwretrowirusowych. Po nieustępliwej presji rząd zgodził się zobowiązać się do leczenia. Rząd USA zrobił również właściwą rzecz i zgodził się hojnie sfinansować leczenie narkotyków AIDS w kraju poprzez plan awaryjny prezydenta USA w sprawie pomocy AIDS (Pepfar). Południowa Afryka była Jeden z największych odbiorców Pepfar Aidotrzymanie 332,6 mln USD w 2024 r. Ta pomoc uratowała niezliczone życie w Afryce Południowej.

Teraz, bez wątpienia z pełnym poparciem swoich miliarderów przyjaciół nostalgicznych za nieszczęśliwe dni apartheidu, Trump obniżył to fundusze. Przecięcie traktowania AIDS przyniosły ostatnie rozkazy wykonawcze Trumpa, które zatrzymują pomoc USA dla Południowej Afryki i oferując wsparcie i schronienie białej południowoafrykańskiej, którą opisał jako „ofiary niesprawiedliwej dyskryminacji rasowej”. Później administracja Trumpa postanowiła również wydalić ambasador Południowej Afryki w USA, Ebrahim Rasool.

Trump podąża za liderem Muska w brandingu post-apartheidu Republika Południowej Afryki, kraj pełen dyskryminacji rasowej. Musk wcześniej opisał swój naród urodzenia jako „rasistowskie prawa własności” i oskarżył jego rząd o nie powstrzymanie tego, co nazywa „ludobójstwem” przeciwko białym rolnikom.

To, co opisują Musk i Trump, nie jest niczym podobnym do kraju, który znam i kocham.

Mój południowoafrykański mąż przeprowadziliśmy się do USA w 2010 roku, ponieważ zaoferowano mi szansę odegrania roli we wspieraniu działaczy zdrowia publicznego na arenie międzynarodowej poprzez pracę w Open Society Foundation w Nowym Jorku.

Zdecydowaliśmy, że to zbyt ekscytująca okazja do odrzucenia – ale przeprowadzka do USA z Afryki Południowej nie była łatwą decyzją. Mieliśmy bardzo wygodne życie, a przeprowadzka do USA oznaczała utratę wielu praw i ochrony, które mieliśmy w Południowej Afryce, takich jak dobre zabezpieczenia pracy, płatne urlop rodzinny i – jako para gejów – prawo do małżeństwa. (Małżeństwo osób tej samej płci nie stałyby się prawne w całym kraju w USA przez kolejne pięć lat.) Południowoafrykańscy wszystkich ras cieszą się również prawo do aborcji i konstytucyjnymi prawami do zdrowia, edukacji i mieszkań-nawet jeśli są one dalekie od rzeczywistości w praktyce.

Zostałem obywatelem USA w grudniu 2023 r. To był słodko -gorzki czas. Mój ojciec, Malcolm, zmarł kilka dni wcześniej – i musiałem odłożyć do domu na pomnik, dopóki nie udało mi się uzyskać nowego paszportu w USA. Był człowiekiem wiary – ministrem w kościele kongregacyjnym – który przekazał swoje ciało nauce. Pobożny chrześcijanin, który kochał i wspierał, kiedy wyszedłem jako gej, a nawet kiedy powiedziałem mu, że opuszczam kościół, głęboko podziwiał antynazistowskiego niemieckiego diezby dietetyki Bonhoeffer i wezwał moje rodzeństwo i mnie, aby zawsze mieli odwagę naszych przekonań.

W przeciwieństwie do Muska, Thiel, Sacks i Pollak, nie mam nostalgii za apartheid, a jeśli mam odwagę moich przekonań, tak jak nauczył mnie mój ojciec, muszę mówić, gdy piżma cynicznie oznacza wysiłki na rzecz cofnięcia dziedzictwa segregacji „rasizmu”I prowadzi do ograniczenia finansowania międzynarodowej pomocy w zakresie zdrowia i rozwoju (niewielka część budżetu federalnego USA) To, według ekspertów, może skutkować Ponad 500 000 zgonów w Południowej Afryce w ciągu następnej dekady.

Czuję się zmuszony do wypowiadania się, ponieważ Musk i jego przyjaciele urodzonymi w Afryce Południowej lub w Afryce Południowej -ludzie z większą ilością pieniędzy, niż wielu z nas może pojąć -teraz pracują bezpośrednio z prezydentem amerykańskiego, aby zabrać wszystko od tych, którzy prawie nic nie mają.

Ich model nie jest tym, którego powinniśmy śledzić. W przeszłości i teraźniejszości są znacznie lepsze przykłady. Brać Jennifer Davisktóry pomógł nawiązać konstruktywne powiązania między Afryką Południową a USA w oparciu o prawa człowieka i sprawiedliwość. Lub wielu członków Zmień koalicjęprowadzone przez organizacje takie jak Luka zdrowotna w USA i Inicjatywa zdrowia sprawiedliwości W Południowej Afryce, którzy teraz współpracują, aby rzucić wyzwanie i odwrócić cięcia pomocy Trumpa. Lub miliony ludzi w obu krajach, które codziennie pojawiają się, aby wykonywać pracę niezbędną do ulepszenia USA i Południowej Afryki dla wszystkich swoich ludzi, bez względu na rasę, seksualność lub równowagę bankową, zmotywowane i inspirowane wartościami demokracji, sprawiedliwości społecznej i Ubuntu – idea, że ​​wszyscy jesteśmy połączeni i odpowiedzialni za siebie.

Musk i jego podobnie myślący przyjaciele mogą teraz mieć całą moc, ale są tylko niewielką mniejszością. Ludzie kochający sprawiedliwość i demokrację w Południowej Afryce i Stany Zjednoczone wygrały wcześniej w stosunku do swojego rodzaju, i jestem pewien, że zrobią to ponownie.

Poglądy wyrażone w tym artykule są własne i niekoniecznie odzwierciedlają postawę redakcyjną Al Jazeery.

Link źródłowy

Related Articles

Back to top button