Paul Chambers stoi do 15 lat więzienia w rzadkim przypadku ścisłego prawa Lese-Majeste w Tajlandii, które dotyczyło obcokrajowca.
Paul Chambers, amerykański wykładowca nauk politycznych na uniwersytecie Nareresuan na północnej Tajlandii, został aresztowany po tym, jak został oskarżony o obrażanie monarchii, przestępstwo, które prowadzi do 15 lat więzienia.
58-letni akademicki z Oklahomy, który został aresztowany we wtorek i wyprodukowany w sądzie w prowincji Phitsanulok, odmówiono kaucji przed procesem pod zarzutem zgodnie z Tajlandzkim Prawem Lese-Majste oraz ustawą o przestępczości komputerowej, która reguluje przemówienie online.
Jego zespół prawny ma odwołać się od decyzji w środę. Nie ustalono daty procesu.
Chambers, który posiada doktorat z Northern Illinois University i uczy w Tajlandii od ponad 10 lat, badał wpływ tajlandzkiego wojska na politykę. Armia wystawiła 13 zamachu stanu od 1932 roku, w tym jeden już w 2014 roku.
Uczeni w ryzyku, grupa akademicka w Stanach Zjednoczonych, zasugerowali, że zarzuty mogą odnosić się do komentowania komnatów dokonanych podczas seminarium internetowego w 2024 r. Omawiające restrukturyzację wojskową. Skarga została podobno złożona przez Tajlandii Trzeci obszar armii, który nadzoruje region północny.
Jego żona, Napisa Waitoolkiat – Dean of Social Sciences na Uniwersytecie Naresuan – zaprzeczyła, że cytowane dowody były jego słowami. Powiedziała Associated Press News Agency, że władze wykorzystały opis Iseas-Yus-Yusof Ishak Institute z Singapuru, który był gospodarzem tego wydarzenia.
„Wydaje się, że chcieli powstrzymać Paula z jego badań, które często obejmują ekonomię tajlandzkiego wojska” – powiedziała.
Tajlandzcy prawnicy ds. Praw człowieka, grupa rzecznictwa prawnego, powiedzieli, że Chambers odmówiono kaucji z powodu „ciężkości potencjalnej kary”, jego zagranicznej narodowości i zastrzeżeń policji.
Reakcja USA
Departament Stanu USA powiedział, że był „zaniepokojony” aresztowaniem i obiecanym wsparciem konsularnym. W oświadczeniu skrytykował użycie przez Tajlandię prawa Lese-Majeste, wzywając władze do „szanowania wolności wypowiedzi” i unikania tłumienia sprzeciwu.
Prawo, znane jako „art. 112”, nakłada surowe kary za krytykę monarchii. Kiedyś podmiot tabu, debata publiczna wzrosła w ostatnich latach, szczególnie wśród protestów pro-demokracji prowadzonych przez młodzież od 2020 r.
Tajlandzcy prawnicy ds. Praw człowieka Raporty o prawach człowieka ponad 270 osób – głównie aktywistów – zostało oskarżonych na mocy prawa od 2020 r. Krytycy twierdzą, że jest często wykorzystywany do uciszania przeciwników rządowych.
