Syria Druze podzielona jako napięcia sekciarskie pozostają po przemocy | Wiadomości wojenne Syrii

Niestabilność nękała Syrię w ciągu ostatnich dwóch tygodni później Wybuchły walki na dwóch przedmieściach Damaszku i południowym gubernatorstwie, przyciągając siły rządowe i niepaństwowe frakcje zbrojne.
Używanie niepokoju jako pretekstu, Izrael również rozpoczął ataki w kilku lokalizacjach w Syrii.
Walki i ataki izraelskie zwiększają trudności, jakie napotyka nowy rząd Syrii – który doszedł do władzy dopiero po upadku długoletniego dyktatora Bashar al-Assad – ponieważ próbuje odbudować Syrię po prawie 14 latach wojny.
Przemoc tej wojny nie uległa w pełni. Zamiast tego ostatnie walki przyjęły postać sekciarską, choć miejscowi powiedzieli również Al Jazeera, że niektórzy aktorzy byli motywowani władzą, gdy próbują wyrównać sfer wpływów w nowej Syrii.
Przemoc
. Ostatnie starcia rozpoczął się 28 kwietnia w mieście Jaramana, na obrzeżach Damaszku, po czym rozprzestrzenił się na pobliskie Ashrafiyat Sahnaya i południowe gubernatorstwo Sweida, gdzie mieszka wiele ludności Druze w kraju.
Wszystkie obszary mają znaczące populacje Druza, a przemoc rozpoczęła się po tym, jak napastnicy zostali uszkodowani przez bluźniercze nagrywanie audio, krytykujące proroka Mahometa, przypisane przywódcy religijne z grupy mniejszościowej.
Przywódca religijny zaprzeczył nagraniu w jego głosie, a dochodzenie w sprawie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Syrii zgodziło się. Ale niewiele miało to znaczenie, ponieważ zaczęło się walka między lokalnymi grupami uzbrojonymi i zewnętrznymi.
Po przemocy nastąpiło kilka ataków izraelskich, w tym jeden w pobliżu pałacu prezydenckiego w Syrii w Damaszku. Rząd Syrii nazwał to „niebezpieczną eskalacją”.
Wojsko Izraela uderzyło w Syrię setki razy od upadku Al-Assad, podczas gdy Syria jeszcze się nie odwet i wskazała, że była zaangażowana Rozmowy o niezależności z Izraelem, aby uspokoić sytuację.
Izrael próbował przedstawić swoje ostatnie ataki w Syrii jako dowód, że jest to obrońca druzieWiele z nich mieszka w Izraelu. Izraelski premier Benjamin Netanjahu opublikował wspólne oświadczenie z ministrem obrony Izraela Katz, mówiąc, że atak był „jasnym przesłaniem dla reżimu syryjskiego: nie pozwolimy (syryjskiemu) siły na rozmieszczenie na południe od Damaszku lub jakiegokolwiek zagrożenia dla społeczności Druze”.
Ale wielu urzędników w społeczności Druze w Syrii wyraziło otwartość na pracę z nowym autorytetem w Damaszku i odmówiło uwertury Izraela, które twierdzą, że ich chronią.
Źródła poinformowały Al Jazeera, że te ostatnie starcia nie zmieniły tego poglądu na Izrael.
„Izrael chroni swoje własne interesy”, powiedział Al Jazeera Ali Jarbou, profesor na Uniwersytecie Damascus i członek wybitnej rodziny Druze. „Nie chronią nikogo. Nie Druze ani nikogo innego”.
Eksperci powiedzieli, że Izrael woli mieć słabe stany na swoich granicachi zatem atakuje Syrię w celu osłabienia nowego rządu i uniemożliwienia jej wykonywania swojej władzy nad całym krajem. Sojusznictwo z regionalnymi grupami mniejszościowymi może również wydawać się atrakcyjne dla niektórych w Izraelu, chociaż podobna strategia w przeszłości, w szczególności w Libanie podczas wojny domowej w latach 1975–1990, nie powiodła się.
Ale rząd izraelski stoi również w obliczu presji wewnętrznej, by działać z własnej społeczności Druze, z których zdecydowana większość popiera państwa izraelskie i służy w armii izraelskiej, mimo że jest arabską.
Różnorodność druz
Społeczność Druze na Bliskim Wschodzie jest podzielona między Liban, Syrię, Izrael i małą społeczność w Jordanii. Odgrywali wpływową rolę w tych krajach-w Syrii jednym z przywódców niepodległości kraju był słynny Druze o imieniu Sultan al-Aatrash.
Druze Syrii są w większości podzielone między Izrael-okupowane Golan Heights i Mount Hermon, Sweida (w obszarze zwanym Jabal al-Druze lub Mountain of the Druze) i kilkoma przedmieściami Damaszku, podczas gdy w pobliżu Idlib jest też mała społeczność.
Syryjczycy w okupowanych Wzgórzach Golan żyją pod władzą izraelską, ale większość odrzuciła oferty obywatelstwa izraelskiego. Według Tobias Lang, dyrektora Austriackiego Centrum Pokoju, który intensywnie studiował społeczność Druzów w Lewancie, byli również w stanie utrzymać powiązania z Syrią, czasami studiując w Damaszku lub małżeństwa za granicą, dyrektor Austriackiego Centrum Pokoju, który szeroko badał społeczność Druze w Lewancie.
Lang powiedział jednak, że Druze w Syrii są „bardzo rozdrobnione politycznie” ”z powodu lat życia pod dyktaturą Al-Assad.
„Żadne wyraźne przywództwo Druze nie mogło się pojawić, a tradycyjne przywództwo straciło dużą moc w stosunku do reżimu Baathist”, powiedział, odnosząc się do Partia Baathktóry rządził Syrią w latach 1963–2024.
Podczas wojny w Syrii w społeczności Druze pojawiły się konkurencyjne głosy. Niektórzy, jak Hikmat al-Hijri, najlepsza postać religijna Druze w Syrii, początkowo poparli reżim Al-Assad. Inni, jak Wahid al-Balous, założyciel Men of Dignity Ruch, oddzielili się od reżimu znacznie wcześniej i odmówili wysłania lokalnych mężczyzn na poparcie rządu.
Al-Balous był później zamordowany W 2015 r. Liczby opozycji obwiniały reżim.
W 2023 r., Kiedy w Sweida wybuchły protesty antyrządowe, Al-Hijri ostatecznie zwrócił się przeciwko Al-Assadowi i poparł lokalną opozycję.
Al-Hijri był również poważnie krytyczny wobec nowych władz syryjskich od czasu wybuchu przemocy w zeszłym miesiącu, nazywając ataki na Druze „kampanią ludobójczą”.
„Nie ufamy już grupie, która nazywa się rządem, ponieważ rząd nie zabija własnego ludu przez ekstremistyczne gangi, które są wobec niego lojalne, a po masakrze twierdzi, że są luźnymi siłami”-powiedział Al-Hijri.
Rząd Syrii zaprzeczył jakimkolwiek zaangażowaniu w ataki na Druze i zamiast tego podkreślił, że jego siły starały się zapewnić bezpieczeństwo i zapobiec dalszym atakom sekciarskim.
„Boimy się naszych sąsiadów”
Umowy zawarte między lokalnymi podmiotami a nowym rządem na początku tego miesiąca na razie zakończyły walki. Ale dziesiątki ludzi zostało zabitych, wielu cywilów wśród nich.
W Jaramana miejscowi nadal są w stanie
„Boimy się naszych sąsiadów”, powiedział mieszkaniec Al Jazeera, prosząc o anonimowość z obawy przed odwetu wobec nich lub ich rodziny.
Na początku po upadku Al-Assad miejsca takie jak Jaramana i Sweida wahały się pracować z nowym rządem Syrii. Lokalni przywódcy, z których niektórzy są znakomitymi Druzami, zażądali głosu w sprawach związanych z zarządzaniem lokalnym i bezpieczeństwa.
Ale członkowie społeczności Druze współpracowali z centralnym organem w Damaszku w celu uspokojenia napięć, rozwiązywania sporów i negocjowania ustaleń dotyczących bezpieczeństwa.
W niektórych z tych umów mieszkańcy dołączą do nowej siły bezpieczeństwa wewnętrznego nowego rządu i policjant na własne obszary pod rządami rządu centralnego.
Mimo to mieszkańcy są na krawędzi po starciach i obawianiu się, że mogą ponownie uruchomić. Miejscowi powiedzieli Al Jazeera, że niektórzy Syryjczycy, szczególnie z sekt mniejszościowych, takich jak Druze, mieli wiarę w nową władzę centralną.
„Zaufanie (w nowym rządzie) zaczęło zmniejszać się po Wydarzenia na wybrzeżu– powiedział Jarbou, odnosząc się do ataków na początku marca na Alawite – inną społeczność mniejszościową – w regionie przybrzeżnym po zaatakowaniu sił rządowych. Setki zostało zabitych, wielu cywilów i chociaż rząd szybko ogłosiło dochodzenie w sprawie ataków, przemoc dostarczyła dowodów dla tych, którzy przerażają nowe porządek w Syrii.
Być może jest to zrozumiałe po 14 latach wojny i ponad pięć dekad brutalnej dyktatury.
„Innymi słowy, możemy powiedzieć, że wojna się nie zakończyła”, powiedział Jarbou, dodając, że dla kraju potrzebne jest poważne, partycypacyjne rozwiązanie polityczne. Jeśli to się nie stanie, obecny wzór starć i zwiększonych napięć wspólnotowych tylko się pogorszy.
„Szaleje sedcja” – powiedział. „Nie chodzi o to, że boimy się wysuy.