Stanach Zjednoczone Dowodzą, gdy wojna handlowa z Chinami pogłębia się | Donald Trump News

Zatopane w czwartek w amerykańskich zapasach, oddając niektóre z ogromnych korzyści, które nastąpiły po decyzji prezydenta Donalda Trumpa o tymczasowym obniżeniu jego zamiatające taryfy W dziesiątkach krajów, gdy inwestorzy ocenili status swojej globalnej wojny handlowej.
Nagła decyzja Trumpa w środę o zamrożeniu większości jego dużych nowych obowiązków na 90 dni przyniosła ulgę na zmaltretowanych rynkach i niespokojnych globalnych przywódcach, nawet gdy podniósł wojnę handlową z Chinami.
Ale jego podejście Whipsaw wciąż niepokoi firmy o potencjalny opad i starasz się przygotować się na to, co może się wydarzyć za trzy miesiące.
Indeks S&P 500 spadł o 5,2 procent w czwartek po południu, podczas gdy NASDAQ spadł o 6,1 procent, a średnia przemysłowa Dow Jones spadła o 4,5 procent.
Mówienie Na spotkaniu gabinetu Trump powtórzył, że w nadchodzących dniach będzie „trudność przejściowa”.
Jego nagłe decyzja o zamrożeniu większości jego dużych obowiązków na 90 dni przyniosła ulgę na zmaltretowanych rynkach i niespokojnych globalnych przywódcach, nawet gdy podniósł wojnę handlową z Chinami.
W Europie rentowności obligacji rządowych skoczyły się, zaostrzyły się, a rynki zmniejszyły swoje zakłady na obniżki stawek europejskiego banku centralnego po najnowszym ogłoszeniu Trumpa. Akcje europejskie wzrosły.
Unia Europejska powiedziała, że wprowadzi plany nałożenia taryf odwetowych przez 90 dni. Miało to na celu uruchomienie kontrataryfów na około 21 miliardów euro (23,25 mld USD) importu USA w następny wtorek w odpowiedzi na 25-procentowe taryfy Trumpa na stal i aluminium. Nadal ocenia, jak reagować na amerykańskie taryfy samochodowe i szersze 10 procent opłat, które pozostają na miejscu.

„Chcemy dać szansę negocjacji”, powiedział prezes Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen na X.
Ostrzegła jednak, że kontrataryfy mogą zostać przywrócone, jeśli negocjacje „nie są zadowalające”.
Rządy Azji Południowo -Wschodniej zobowiązały się również nie nałożyć środków odwetowych w odpowiedzi na taryfy Trumpa.
Po konferencji wideo wśród członków Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN) w czwartek ministrowie ekonomiczne z bloku 10 krajów powiedzieli w oświadczeniu: „Otwarta komunikacja i współpraca będą miały kluczowe znaczenie dla zapewnienia zrównoważonego i zrównoważonego związku. W tym duchu ASEAN zobowiązuje się do nałożenia żadnych środków odwetowych w odpowiedzi na taryfy USA”.

Administracja Trumpa jest bliska osiągnięcia umów z niektórymi krajami, powiedział dziennikarzom doradcę gospodarczego Białego Domu Kevin Hassett.
„USTR (przedstawiciel handlowy Stanów Zjednoczonych) poinformował nas, że może teraz jest 15 krajów, które złożyły wyraźne oferty, które studiujemy, i rozważamy i decydując, czy są wystarczająco dobrzy, aby przedstawić prezydentowi”, dodał Hassett, odnosząc się do przedstawiciela handlowego USA.
Ale nie ogłoszono jeszcze żadnych ofert, a Trump powiedział dziennikarzom, że nie może po prostu „łatwo” zawierać umów.
Zapytany, co by się stało, gdyby nie zawarła żadnej umowy z krajem przed wygaśnięciem 90-dniowej przerwy, Trump powiedział, że powróci do pierwotnie ogłoszonych stawek taryf dla każdego kraju.
„Cóż, tak by się stało. Mam na myśli, że jeśli nie możemy zawrzeć umowy, którą chcemy zawrzeć, lub musimy zrobić lub to jest dobre dla obu stron – to musi być dobre dla obu stron – to wróciło do miejsca, w którym byliśmy” – powiedział.
Dodał jednak, że „zobaczy, co się w tym czasie stanie”.
Wojna handlowa w USA
Pomimo, że prezydent USA zatrzymał większość tak zwanych „wzajemnych” taryf, zwiększył presję na Chiny, drugą co do wielkości gospodarkę na świecie i drugą co do wielkości dostawcę importu USA, poprzez zwiększenie taryf chińskiego importu do 125 procent z poziomu 104 procent, które zapadły w środę.
Biały Dom powiedział w czwartek CNBC, że ten ruch przynosi ogólny poziom nowych taryf nałożonych przez Trumpa na Chiny do skutecznego 145 procent, biorąc pod uwagę 20 -procentowe taryfy, które Trump narzucił Chinom na początku tego roku, powołując się na obawy fentanylowe.
Chiny podążą do końca, jeśli USA będą się utrzymywać, powiedział rzecznik Ministerstwa Handlu, jak powiedział Yongqian. Ministerstwo powiedziało, że drzwi Chin były otwarte na dialog, ale musi to opierać się na wzajemnym szacunku.
Wraz z wojną handlową z Chinami w pełnym rozkwicie na czwartkowym spotkaniu gabinetu Trump powiedział jednak, że Waszyngton „chciałby znów być w stanie pracować” z Pekinem.
Podkreślił, że ma dobre osobiste więzi z chińskim prezydentem Xi Jinpingiem.
„W prawdziwym sensie od dłuższego czasu był moim przyjacielem. I myślę, że ostatecznie wypracujemy coś, co jest bardzo dobre dla obu krajów” – powiedział Trump.
Chiński juan osiągnął najniższy poziom w stosunku do dolara w czwartek od globalnego kryzysu finansowego.
Ceny ropy wycofały się również o ponad 3 procent w czwartek jako obawy przed pogłębiającą się wojną handlową USA-Chin i możliwą recesję wcześniejszą ulgą stworzoną przez ogłoszenie Trumpa.
Raportując z Nowego Jorku, Kristen Saloomey z Al Jazeera zauważyła, że Apple należało do amerykańskich firm, które są najbardziej narażone na wojnę handlową USA-Chiny.
„Producent iPhone’a oczywiście produkuje wiele swoich produktów w Chinach” – powiedziała.
Deborah Elms, szef polityki handlowej w Hinrich Foundation w Singapurze, powiedziała Al Jazeera, że jeśli ustalono taryfy „na 145 procent, nie ma handlu między USA a Chinami”.
„Dla wielu stworzy to poważne bóle głowy, w tym firmy oparte na obu lokalizacjach” – ostrzegła.
Raport z Waszyngtonu, Mike Hanna z Al Jazeery, powiedział, że nie jest jasne, czy wojna handlowa USA-Chiny będzie nadal eskalować.
„Trump nadal mówi, że chce stworzyć korzystne środowisko negocjacyjne. Ale w którym momencie przestaje zbierać się z 145-procentowych taryf nałożonych na Chiny? Musi być w tym jakaś gra końcowa”-zauważył.
„Wydaje się, że członkowie gabinetu nie zadają tych pytań, przynajmniej publicznie” – powiedział.