Przemoc polityczna jest kwintesencyjnie amerykańskim | Donald Trump

Przemoc rodzi przemoc, mówi tak wiele religii. Amerykanie powinni wiedzieć. W końcu Stany Zjednoczone – naród oparty na ludobójstwie tubylczym, afrykańskim zniewoleniu i otwartym buncie przeciwko imperialnej mocy w celu ochrony swoich najbogatszych obywateli – nie mogą nie być gwałtownym. Co więcej, przemoc w USA jest polityczna, a przemoc, którą kraj przeprowadził za granicą w związku z pokoleniami, zawsze była związana z jego imperialistycznymi ambicjami i rasizmem. Od bombardowania amerykańskich miejsc nuklearnych Iranu 21 czerwca do codziennej przemocy w retoryce i rzeczywistości w USA, tacy jak prezydent Donald Trump nadal podsycają gwałtowne impulsy narodu opronionego do przemocy.
Cykl informacyjny USA służy jako ciągłe potwierdzenie. Tylko w czerwcu odbyło się kilka wysokich strzelanin i morderstw. 14 czerwca Vance Boelter, biały męski czujność, zastrzelił byłego mówcę w Minnesocie House Melissę Hortman i jej mąż, Mark, po krytycznym zranieniu senatora stanu Johna Hoffmana i jego żony Yvette. Tego samego dnia, podczas masowego protestu No Kings w Salt Lake City w stanie Utah, pokojownicy z ruchem 50501 przypadkowo zastrzelili i zabili Samoańskiego projektanta mody Arthura Folasa Ah Loo podczas próby zdejmowania Arturo Gamboa, który rzekomo został uzbrojony w AR -15.
1 czerwca, początek miesiąca Pride, Sigfredo Ceja Alvarez rzekomo zastrzelił i zamordował rdzennego aktora Jonathana Jossa w San Antonio w Teksasie. 12 czerwca agenci tajnej służby przymusowo zatrzymali i kajdanki senatora USA Alexa Padilla podczas konferencji prasowej sekretarza bezpieczeństwa wewnętrznego Kristi Noem w Los Angeles.
Masowe strzelaniny, przemoc w białej czujności, brutalność policji i terroryzm wewnętrzny to normalne zdarzenia w Stanach Zjednoczonych – i wszystko jest polityczne. Jednak przywódcy amerykańscy nadal reagują z pustymi frazesami, które ujawniają elitarne i narcystyczne oderwanie od gwałtownej historii narodu. „Taka przerażająca przemoc nie będzie tolerowana w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Niech Bóg błogosławi wielkim lud Minnesoty…” powiedział gubernator Tim Walz po strzelaninach Boeltera. Na X republikański przedstawiciel Derrick Van Orden napisał: „Przemoc polityczna nie ma miejsca w Ameryce. W pełni potępiam ten atak…”
Pomimo tych słabych potępień Stany Zjednoczone często tolerują – a czasem celebrują – przemoc polityczną. Van Orden napisał również na Twitterze: „Z jednym okropnym gubernatorem, który mianuje politycznych zabójców do zarządów. Dobra robota, głupia” w odpowiedzi na przesłanie Walza. Senator Mike Lee nazwał ten incydent „koszmar na Waltz Street” przed usunięciem stanowiska.
Przemoc polityczna w USA jest powszechna. Prezydent Trump od dawna go wspierał – na przykład podczas debaty prezydenckiej w Filadelfii, kiedy fałszywie twierdził, że haitańscy imigranci „jedzą zwierzęta sąsiadów”. Doprowadziło to do tygodni zagrożeń wobec około 15 000 haitańskich imigrantów w Springfield w stanie Ohio. 9 czerwca Trump opublikował Truth Social: „Jeśli plują, uderzymy… mocniej niż kiedykolwiek zostali uderzeni”.
Doprowadziło to do sankcjonowanej federalnej fali przemocy wobec protestujących w Los Angeles, którzy próbują zakończyć represje imigracyjne Trumpa, w tym przejęcie Trumpa i rozmieszczenie Gwardii Narodowej Kalifornii w drugim co do wielkości mieście kraju.
Ale nie chodzi tylko o to, że Trump może mieć pożądanie przemocy politycznej i podsyca taką przemoc. Stany Zjednoczone zawsze były proszkiem do przemocy, państwem narodowym, który nie może sobie pomóc.
Przemoc polityczna wobec wybranych urzędników w USA jest zbyt obszerna, aby w pełni wymienić. Zabójcy zamordowali prezydentów Abrahama Lincolna, Jamesa A Garfield, William McKinley i John F Kennedy. W 1804 r. Wicerezyjny Aaron Burr zabił Aleksandra Hamiltona w pojedynku. Populistyczny kandydat Huey Long został zamordowany w 1935 r.; Robert F Kennedy w 1968 roku; Kongresmen Gabby Giffords został ranny w 2011 roku.
Wielu zabójców i czujności atakowało tych, którzy walczą o sprawiedliwość społeczną: dr Martin Luther King Jr, Malcolm X, Elijah Parish Lovejoy, Marsha P. Johnson i działacze z praw obywatelskich, takich jak Medgar Evers, James Chaney, Andrew Goodman, Michael Schwerner, Viol Liuzzo i Fred Hampton. Jonathan Joss i Arthur Folasa ah loo to nowsze przykłady zmarginalizowanych ludzi uderzonych w społeczeństwo białych supremacistycznych.
Najbardziej mrożącą mrożącą prawdą jest to, że z powodu gwałtownej natury USA nie ma końca w zasięgu wzroku – w kraju lub za granicą. Niedawna misja bombowa USA nad Iranem jest jedynie najnowszym niesprowokowanym atakiem zapobiegawczym, jaki supermocarnia przeprowadziła na inny naród. Wykonano jednostronne użycie siły wojskowej Trumpa, prawdopodobnie na poparcie ataków Izraela na Iran, rzekomo z powodu zagrożenia, jakie Iran pozuje, jeśli kiedykolwiek uzyska broń nuklearną. Ale są to zwykłe wymówki, które mogą być również naruszeniem prawa międzynarodowego.
Jednak nie byłby to pierwszy raz, kiedy USA starały się rozpocząć wojnę opartą na wątpliwej inteligencji lub powodach. Najnowszym przykładem jest oczywiście amerykańska inwazja na Irak w 2003 r., Część doktryny „Wojny zapobiegawczej George’a W Busha, atakując Irak, ponieważ podobno mieli zapas BMD, z którego mogliby wykorzystać przeciwko USA w przyszłości. Nigdy nie było żadnych dowodów na żadne zapasy broni chemicznej lub biologicznej. Aż 2,4 miliona Irakijczyków zmarło z powodu wynikającej z tego przemocy, bezpaństwowości i wojny domowej, którą stworzyła początkowa inwazja w USA. Nie pozostało niezauważone, że Stany Zjednoczone w większości bomby i atakują państwa narodowe z większością ludzi kolorowych i niechrześcijańskich populacji.
Malcolm X powiedział, że to najlepiej, tydzień po tym, jak Lee Harvey Oswald zamordował Johna F Kennedy’ego w 1963 roku: „Będąc starym chłopcem z farmy, kurczaki wracające do domu, aby mnie nie zasmucić; zawsze mnie cieszyły”. Biorąc pod uwagę, że Amerykanie spożywają dziewięć miliardów kurczaków rocznie, jest to ogromna zemsta do rozważenia dla historii przemocy narodu. Nieprzestrzegając klauzulę prawej do pokony drugiej poprawki w konstytucji USA i prawdziwe zaangażowanie w eliminację groźby białego męskiego supremacji terroryzmu, przemoc ta będzie nadal nieokreślona, z reperkusjami, które będą obejmować terroryzm i zemstę, w kraju i na arenie międzynarodowej. Kraj z historią przemocy, elitarności i narcyzmu, takim jak USA-i jednostka taka jak Trump-nie może się rozwieść od własnego brutalnego DNA, przemocy, która pewnego dnia może pochłonąć ten państw narodowy.
Poglądy wyrażone w tym artykule są własne i niekoniecznie odzwierciedlają postawę redakcyjną Al Jazeery.