Przemoc antyimigrancka trwa w mieście Irlandii Północnej | Protestuje wiadomości

Setki ludzi zebrało się w środę na ulicach Ballymena w Irlandii Północnej, w obliczu policji uzbrojonej w tarcze zamieszek i armaty wodne na Trzecia noc zaburzenia w mieście.
Tłumy ostatecznie rozproszyły się bez powtórzenia chaotycznych scen z poprzednich dwóch nocy, kiedy Domy i firmy zostały podpalone a 32 policjantów zostało rannych.
Przemoc wybuchła w mieście po aresztowaniu dwóch nastolatków oskarżonych o próbę zgwałcenia nastoletniej dziewczyny. Para pojawiła się w poniedziałek w sądzie, gdzie poprosili o rumuńskiego tłumacza.
Policja nie potwierdziła pochodzenia etnicznego nastolatków, którzy pozostają w areszcie, ale obszary atakowane w poniedziałek i wtorek obejmowały dzielnice, w których mieszkają rumuńscy migranci.
Ministrowie z każdej partii w zarządzaniu władzy prowincji zdecydowanie potępili „motywowaną rasowo przemoc, której świadkiem był w ostatnich dniach”.
Mieszkańcy zostali „terroryzowani” i ranni policja, powiedzieli we wspólnym oświadczeniu, wzywając ludzi do odrzucenia „dzielnego” programu popychanego przez „destrukcyjną” mniejszość.
W odpowiedzi na to, co nazywali „rasistowską bandytą”, policja rozmieściła oficerów zamieszek z psami i poprosiła siły w Anglii i Walii o pomoc w stłumieniu niepokojów.
W środę premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer nazwał niepokoje w Ballymena „bezmyślną przemocą”.
Lokalne media podały około 20 mil (32 kilometrów) na południowy wschód od miasta, zamaskowani mężczyźni podpalili centrum rekreacyjne w Larne. Centrum tymczasowo schroniło ludzi przed ewakuowaną Ballymeną.
Ludzie mieszkający w Ballymena opisali „przerażające” sceny, w których atakujący atakowali „obcokrajowców” w poprzednich dniach.
Niektóre osoby ustaliły znaki do swoich domów, wskazując, że byli mieszkańcami filipińskich lub rozłączyły brytyjskie flagi.
Pierwsza minister Irlandii Północnej Michelle O’Neill, wiceprezydent Sinn Fein, nazwał przemoc „odrażającą”.
Policja w Irlandii Północnej (PSNI) stwierdziła w oświadczeniu, że jej funkcjonariusze „byli w trakcie trwałego ataku przez wiele godzin z wieloma bombami benzynowymi, ciężkimi murami, cegiełami i fajerwerkami w ich kierunku”.
Niektórzy ranni oficerowie wymagali leczenia szpitalnego.
Asystent policji, konstabl, Ryan Henderson we wtorek, potępił przemoc jako „rasistowską bandytę” i powiedział, że „jest to wyraźnie motywowane rasowo i skierowane do naszej mniejszościowej społeczności etnicznej i policji”.