Polecane wiadomości

„On A Journey”: Family opłakuje Hossam Shabat, dziennikarz zabity przez Izrael | Konflikt Izraela-Palestyny

Amal Shabat jest szalony z bólem.

Ona płacze, wciąż nie jest w stanie zrozumieć, że jej 23-letni syn został zabity przez Izrael, dokładnie tak, jak zawsze powiedział, że umrze-„męczennik”, który poświęcił się, aby upewnić się, że świat wie, co się dzieje w Gazie.

Próbuje słowom zatrzymanie: „Mój syn jest męczennikiem, Hossam… mój syn jest bohaterem”.

Hossam Shabat, dziennikarz Al Jazeera Mubasher, został zabity przez Izrael podczas ukierunkowanego strajku w swoim pojazdie w poniedziałek.

Ból matki

Amal jest w „Dar Azaa” Hossama (House of Condolences), otwarta przestrzeń, aby ludzie mogli złożyć szacunek rodzinie.

Siedząc wśród krewnych, załamuje się i obniża głowę na ramieniu, by płakać. Kobiety starają się ją pocieszyć, mówiąc jej, że Hossam zmarł bohater, kochany przez wszystkich.

Oprócz pracy dziennikarskiej Hossam wykorzystał swoje ruchy i powiązania, aby przynieść pomoc humanitarną potrzebującym, którzy nie mogli do niego uzyskać, mówi jego rodzina.

„Pojawił się w snach ludzi”, mówi jej siostra Amal. „Był promienny, jak oblubieńca”.

W chwilach wielkiego bólu uważa się, że zwracając się do takich wróżb, aby przynieść ulgę w żałobie.

Amal, ubrany na czarno, twarz puszysty z płaczu
„Mój syn jest bohaterem” – mówi Amal o swoim synu, Hossamowi Shabat (Scrab/Al Jazeera Mubasher)

Odmawianie opuszczenia północy

Amal i Mahmoud, 28-letni brat Hossama, rozmawiają z Al Jazeera Mubasher, na przemian między rezygnacją i łzami.

Amal próbuje namalować zdjęcie syna, którego wróciła na północ od Gazy, aby być blisko, tylko po to, by stracić go na atak izraelski.

„Kiedy zostaliśmy wysiedleni na południe, szedł z nami częściowo, ale nie chciał tu wychodzić. Cały czas byliśmy w Nuseirat (w centralnej Gazie), zadzwoniłem i błagał, aby przyszedł, ale odmówił.”

Mahmoud mówi, że Hossam był zdeterminowany, aby udokumentować ataki Izraela na północy Gazy, ponieważ wiedział, że bez zasięgu przemoc zostanie szczotkowana pod dywan. I dlatego Hossam pozostał na północy, mówi.

Ostatecznie, po tym, jak pod koniec stycznia ogłoszono zawieszenie broni, rodzina mogła wrócić do Gazy City, aby połączyć się z Hossamem. Ale, jak mówi Amal, nawet wtedy trudno było z nim spędzić czas, a ona odbyła się do miejsca, w którym pracował.

„Co ty tu robisz, mamo?” Zapytał mnie, kiedy go poszedłem ” – mówi. „Odpowiedziałem, że byłem tam, żeby go zobaczyć, spędzić z nim trochę czasu”.

Mahmoud Shabat, szczupły, ze zarostem i noszą szarą bluzę. Jego oczy są czerwone od płaczu
Mahmoud Shabat, brat Hossama, rozbił się łzami, gdy mówił o swoim bratku (Screengrab/Al Jazeera Mubasher)

Wiedząc, że umrze

Na początku wojny Hossam zaczął mówić swojej rodzinie, że wiedział, że Izrael go zabije, ale uważał, że jego obowiązkiem jest robić to, co robił.

„Wiedział, wiedział, że aby być dziennikarzem w Gazie, aby powiedzieć prawdę, oznaczał, że zostanie zabity”, mówi Mahmoud, dodając, że Hossam był wcześniej zagrożony i już raz uciekł.

Mówi, że jej syn pędzący w kierunku niebezpieczeństwa nie był łatwy dla Amal. „Ilekroć ktoś do niego zadzwonił, ilekroć ktoś powiedział, że coś gdzieś się wydarzyło, latał, był jak ptak.

„Gdziekolwiek było zniszczenie, gdziekolwiek nastąpiła śmierć, udał się tam. Bałam się, powiedziałbym mu, żeby się trzymał, trzymał się z dala od niebezpieczeństwa.

„Ale odpowiedział:„ Matko, jest napisane, nawet gdybym był w domu, gdybyś ukrył mnie w twoich ramionach, zabiliby mnie ”.

„Jestem męczennikiem, wiem o tym” – powiedział mi. Po prostu pomyśl o tym, że jestem w podróży. ”

I tak na niego czekała, mówi, czekając na usłyszenie każdego ranka, czy wszystko w porządku, czy też został zabity. Wkrótce obawiała się, że dźwięk telefonów dzwonią, martwiąc się, że przyniosą złe wieści.

Ośmiona Boyd Hossama Shabata, z kamizelką prasową, pożegna się jego rodzina, przyjaciół i colelagues
Ogromne wylanie żalu towarzyszyło Hossamowi, gdy został zabrany do ostatniego miejsca spoczynku 24 marca 2025 r. W Beit Hanoon w stanie Gaza (Ahmed alini/Anadolu Agency)

Serce dziecka

Koledzy Hossama rozmawiali z arabską stroną Al Jazeery o postaci większej niż życie, pełnej miłości, radości i zawsze chęci pomocy.

„Hossam dotknął bólu ludzi, jego aparatem i głosem. Ludzie w schroniskach i namiotach, był całkowicie zgrywalny z ich cierpieniem, a oni kochali go i poszli za nim” – powiedział Mohamed Quraiqaa z Al Jazeery.

„Zawsze był tam – podczas przesiedleń, pod bombardowaniem izraelskim i w obliczu śmierci”.

Do tego stopnia, że ​​jego dziennikarz, Youssef Fares, powiedział, że nawet inni dziennikarze zachęcą go do łatwego, aby być bardziej ostrożnym, gdy kontynuował naprzód.

„Hossam był bardzo niewinny, miał serce… duże dziecko. Ale był tak impulsywny, że posunął się za daleko.

„Wycofaliśmy się, gdy bombardowanie było zbyt wiele, ale on zbliżył się, aby go zakryć. Często się go bali”.

Hossam Hossam spoczywa na bocznym stole obok jego kolażu fotograficznego
„Hossam dotknął bólu ludzi, jego aparatem i głosem” – powiedział Mohamed Quraiqaa (Screengrab/Al Jazeera Mubasher)

„Przynajmniej mogłem go pochować”

Kiedy Mahmoud zaczyna mówić, jego oczy są czerwone, a jego głos jest stonowany.

„Hossam chciał powiedzieć całej prawdzie. Chciał przekazać to światu” – mówi. „Zawsze, zawsze mówił:„ Ubezpieczenie będzie kontynuowane. Będzie to kontynuowane, nawet jeśli cena to śmierć ”.

Mahmoud załamuje się, a jego słowa zadławiły się, gdy patrzy na bok, starając się nie płakać.

„Jeśli nastąpi masakra i nikt jej nie dokumentuje, to tak, jakby to się nigdy nie wydarzyło”, mówi zatrzymanie, jego usta drżą.

„Ktoś musiał to zrobić, a Hossam był tym bohaterem. Bez względu na to, ile razy mu mówiliśmy, że zrobił wystarczająco dużo, powtarzał nas, że nie może przestać, a nawet gdyby to zrobił, (izraelska) zawód nigdy nie wybaczy mu, że był dziennikarzem”.

Amal opiera się na ramieniu siostry, zbyt przytłoczona łzami, by mówić
Rodzina często martwiła się czymś, co dzieje się z Hossamem, gdy był na wygnaniu (Screengrab/Al Jazeera Mubasher)

Rodzina Hossama martwiła się, gdy zostali wysiedleni, do tego stopnia, że ​​ich rozmowa często zwróciła się do próby ustalenia, co by zrobili, gdyby Hossam został zabity podczas ich nieobecności.

„Właściwie rozmawialiśmy i zastanawialiśmy się, jak…” Słowa Mahmouda uciekły w oddechu, próbując przestać płakać. „… Jak zorganizowalibyśmy„ dar zaa ”dla Hossam, gdybyśmy musieli to zrobić w obozie namiotowym.

„Ale w końcu Bóg był miły. Na tyle miły, abyśmy pozwolili nam wrócić i być z Nim przez 30, 40 dni, chociaż ledwo go widzieliśmy.

„Podziękowałem Bogu, że tu jestem, że mogę chodzić w jego procesji pogrzebowej i go pochować… przynajmniej to.

„Wyobraź sobie, że – dziękując Bogu, że byłeś tam, kiedy umarł twój brat i był w stanie go pochować”.

Link źródłowy

Related Articles

Back to top button