Córka Tima Walza mówi, że w tym roku nie pójdzie do szkoły, ponieważ uczelnie nie chronią uczniów

Hope WalzCórka gubernatora w Minnesocie i koleżanka Kamali Harris, Tim Walz, ogłosiła w Tiktoku, że nie pójdzie do szkoły podyplomowej z powodu stanowiska, które te szkoły podjęły po represji administracji Donalda Trumpa w sprawie międzynarodowych studentów. Powiedziała, że nie martwi się o swoją ochronę, ponieważ jest uprzywilejowaną białą kobietą, ale nie spieszy się z wybraniem uczelni, która nie jest zgodna z jej wartościami. Nadzieja powiedziała, że będzie bardziej zbadała i zajmie rok luki, ponieważ nie pójdzie do szkoły, którą początkowo zdecydowała.
Nadzieja powiedziała, że nie przekazałaby pieniędzy instytucji, która nie wspiera studentów. „Złożyłem wniosek o jedną szkołę. W pewnym sensie miałem na to moje serce. Nie zamierzam wymienić instytucji, ale biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia, nie zamierzam dać pieniędzy, zadłużyć się za instytucje, które nie wspierają uczniów i prawa do protestu i mówienia o swoich społecznościach”, powiedziała Hope, nie biorąc żadnego imienia.
„Studenci zasługują na ochronę. Nie martwię się o to, czy miałbym być chroniony, czy nie na wspomnianej instytucji. Jestem, wiesz, uprzywilejowaną białą kobietą. Ale nie zamierzam postawić się w pozycji, w której daję pieniądze lub instytucje wspierające, które nie wspierają ich uczniów” – dodała.
Administracja Trumpa skierowała instytucje Ivy League na protesty pro-palestyńskie, które odbyły się w kampusach w zeszłym roku. Najważniejszym działaniem było aresztowanie Mahmouda Khalila, który jest posiadaczem zielonej karty, ale administracja stwierdziła, że jego obywatelstwo zostanie odwołane i zostanie deportowany do Gazy, ponieważ popiera Hamas. Kilku innych posiadaczy wiz studenckich zostało aresztowanych, deportowanych, wysyłając mocną wiadomość do tych instytucji.
Columbia University zgodził się zmienić kilka polityk przestrzegających żądań administracji Trumpa. Tymczasowa prezydent uniwersytetu Katrina Armstrong zrezygnowała z jej roli. To nie tylko Kolumbia, która stanęła w obliczu cięć finansowania. Administracja Trumpa ostrzegła 60 uniwersytetów, że fundusze mogą zostać odwołane, jeśli zarzuty antysemityzmu na kampusach nie zostaną rozwiązane.
Na początku tego miesiąca Linda McMahon, sekretarz edukacji, ogłosiła, że wyciąga fundusze federalne z powodu „nieustannej przemocy, zastraszania i nękania antysemickiego”, które zostały „zignorowane” przez władze uniwersyteckie.