Nepal Village spustoszona przez trzęsienie ziemi w 2015 r. Teraz niechętny hotspot turystyczny | Wiadomości o trzęsieniach ziemi

Langtang, Nepal -Rankiem 25 kwietnia 2015 r. Nima Chhiring Tamang, 30 lat, opuścił swój dom w północnym Nepalu w Langtang Village, aby spędzić czas z przyjaciółmi w sąsiedniej wiosce Kyanjin Gompa-około trzech godzin spaceru po Himalajach, w cieniu wysokiego 7 234 metrów (13 733-stopni) Langtang Lirung Peak.
Chhiring niedawno ukończył edukację uniwersytecką w stolicy Katmandu, trzydniowy spacer w połączeniu z ośmiogodzinną jazdę od hotelu i wrócił do domu w górach.
Chhiring grał w karty ze swoimi przyjaciółmi, gdy trzęsienie ziemi o sile 7.8 uderzyło w region, wywołując lodowatą lawinę, która pochłonęła jego wioskę poniżej. Jego matka, Karmu Tamang, została zabita wraz z prawie 300 innymi w Langtang i 9 000 w całym kraju. Avalanche przyniosła około 40 milionów ton skały i lodu opartego na wiosce, niosąc połowa siły bomby atomowej i zmniejszenie wioski do gruzu.
Zostało tylko jeden budynek, a pojedynczy dom osłonięty pod skalą.
Dziesięć lat później Langtang znów tętni życiem, służąc jako popularny cel trekkingowy dla turystów z całego świata. Pasące się, że są powitającymi turystami, gdy idą pod strunami flag modlitewnych, zatrzymując się, by zbadać trzęsienie ziemi – stosy kamieni wyryte w buddyjskich mantrach, honorując życie utracone w tragedii.

Wioska należy do Parku Narodowego Langtang, który został założony w 1976 roku w celu ochrony rzadkiej i endemicznej flory i fauny regionu. Doprowadziło to do wzrostu turystyki do regionu w latach 80., na zawsze zmieniając życie rdzennych mieszkańców w granicach parku.
Ale w wiosce brakowało znaczących udogodnień, aby organizować stały strumień turystów.
Po trzęsieniu ziemi Langtang przyjął rozwój oparty na turystyce, a prawie każdy dom w wiosce zamienił się w pensjonat z nowoczesnymi udogodnieniami, w tym Wi-Fi dla turystów, którzy chcą przyjąć dzikich, zachowując wygodę domu.
Jednak niektórzy mieszkańcy wyrażają teraz przerażenie, że wioska jest nie do poznania, zarówno estetycznie, jak i kulturowo. Niepokoi miejscowi martwią się, że odbudowa nastąpiła kosztem spójności społecznej w wiosce i doprowadzili do porzucenia społeczności tradycyjnych działań, takich jak Herding i żerowanie dla roślin leczniczych.
„Wszyscy tutaj troszczą się tylko o pieniądze i hotele. Istnieje wiele konkurencji dla turystów. Zanim życie było proste, i był spokój”, powiedział Chhiring. Podczas gdy Langtang powitał turystów przed trzęsieniem ziemi, atmosfera była bardziej wspólna i wspierająca, a rodziny nie dążyły do wprowadzenia turystów do swoich pensjonatów, wyjaśnił.
Po trzęsieniu trzęsienia pomocy międzynarodowej wlała się do Nepalu, a mnóstwo organizacji rozwojowych wdrażało odgórne podejście i dyktuje proces odbudowy-jak, kiedy, gdzie i co odbudować. Azjatycki Bank Rozwoju oddał ponad 600 mln USD na „lepsze zbudowanie”.
Ale pomoc była często udzielana w postaci pożyczek z zainteresowaniem i innymi strunami, pozostawiając Nepal coraz bardziej zadłużony.

Jednak w Langtang, ze względu na jego izolację, jak i determinację mieszkańców, wysiłki odbudowy były w dużej mierze zorganizowane przez oddolne wysiłki, głównie Komitet ds. Zarządzania i Odbudowy Langtang-wysiłek prowadzony przez społeczność trzy miesiące po trzęsieniu trzęsienia w celu ułatwienia odbudowy i podniesienia funduszy. Komitet został utworzony wśród Langtangpa, mieszkańców Doliny Langtangpa-która zawiera około dwudziestu pięciu wiosek, ale z wioską Langtang z ciężarem katastrofy-którzy żyli jako uchodźcy w Katmandu i chciał ułatwić szybki powrót do ich ziemi.
„W tygodniach, które nastąpiły po trzęsieniu ziemi, władze rządowe stwierdziły, że może Langtangpa nie będzie w stanie powrócić”, wyjaśnił Austin Lord, antropolog, który wędrował po Langtang w czasie trzęsienia ziemi, a później opublikowały rozprawę na Uniwersytecie Cornell na katastrofie i jej następstwach. „To wywołało silną chęć samoorganizacji, co ostatecznie okazało się całkiem udane”.
Ale miejscowi nie mieli wystarczającego finansowania na budowę oddzielnych domów i firm, więc połączyli dwa projekty, wyjaśnili Lhakpa Tamang, sekretarz komitetu rekonstrukcyjnego.
Zasugerował, że wtedy zaczęły pojawiać się problemy.
„Z biznesem przychodzi zazdrość. Kto zrobi lepiej? Kto zarabia więcej?” żartował Lhakpa. Kłody miały miejsce w wielkości potencjalnych pensjonatów, a więzi społeczne zawahały się. „Zawsze istnieją dwie strony turystyki: dobra i zła. Rozwój poświęca kulturę, ale pod koniec dnia ludzie potrzebują pieniędzy”.

Dzisiaj, z prawie każdym budynkiem w Langtang Village to pensjonat, rodziny często śpią we wspólnym pokoju wokół pieca opalanego drewnem podczas szczytów: od marca do maja i września do listopada. Przed trzęsieniem wioska składała się głównie z rozproszonych herbaciarni, zbudowanej z materiałów organicznych, głównie kamienia i drewna. Krajobraz Langtang jest teraz zdominowany przez betonowe budynki z nowoczesnymi udogodnieniami, niektóre wznoszące trzy kondygnacje wysokości z popiołów.
Mimo to pensjonaty przyniosły bardzo potrzebny dochód rodzinom takim jak dochód Nurchung Tamang.
Po utracie wszystkiego, Nurchung, który obecnie prowadzi pensjonat Chhomo Valais w Langtang, opowiedział historię o tym, jak jego rodzina była ewakuowana do Katmandu po trzęsieniu ziemi, ale ostatecznie postanowił wrócić do gruzu. Stolica została zalana falą uchodźców uciekających z dewastacji na wsi.
„Nie mieliśmy pieniędzy w Katmandu, więc zatrzymaliśmy się w klasztorze z mnichami” – powiedział Nurchung. Mieszkańcy Langtang Valley migrywali z Tybetu około tysiąca lat temu i są pobożnymi buddystami w kraju hinduistycznym, około 9 procent populacji.
Po latach życia w ubóstwie w Katmandu rodziny zaczęły spływać z powrotem do zdewastowanej doliny Langtang. „Na początku nic nie zostało, więc zasadziliśmy jęczmień i ziemniaki, zostaliśmy w namiotach i zrobiliśmy, co w naszej mocy, aby zarobić dochód” – wyjaśnił Nurchung.
Rodzina Nurchinga rozpoczęła działania odbudowy z pomocą zagranicznych wolontariuszy, którzy wcześniej odwiedzili Langtang – że rodziny z mniejszą liczbą międzynarodowych przyjaciół i połączeń otrzymały mniejszą pomoc zewnętrzną, były kolejnym źródłem rywalizacji – ale uzyskanie materiałów nie było proste. Langtang Village to trzydniowa wędrówka z najbliższej drogi i znajduje się na wysokości 3430 metrów (11 253 stóp), wystarczająco wysokie, aby wywołać chorobę wysokości, szczególnie podczas męczącej aktywności fizycznej. Materiały budowlane musiały być przenoszone na plecach tragarzy, przywiązane do mułów lub przylecieć helikopterami dużym kosztem.

Duże maszyny w ogóle nie mogą być przenoszone, pozostawiając starą wioskę Langtang, która wciąż jest w dużej mierze zakopana pod gruzami. Zamiast próbować wykopać gruz, w pobliżu zbudowano nową wioskę. Ponieważ wioska znajduje się w Parku Narodowym Langtang, Langtangpa miała ograniczoną przestrzeń do ekspansji. Mieszkańcy zostali zmuszeni do odbudowy w ciasnym obszarze wolnym od resztek lawinowych i rywalizacji o przestrzeń dla swoich pensjonatów.
Przed katastrofą w wiosce Langtang było około 50 rodzin. Dzisiaj pozostaje mniej niż połowa. Niektórzy zostali zabici, inni się wyprowadzili. Pieniądze były rzadkie, a ludzie byli zdesperowani, pozostawiając większość procesu odbudowy, które mają zostać podyktowane wysiłkami na rzecz szybkiego rozwoju infrastruktury turystycznej generującej dochód, w przeciwieństwie do codziennych potrzeb, takich jak placówki opieki zdrowotnej, które nie zostały zbudowane w wiosce 10 lat później. Dziś istnieje niewielka klinika w sąsiednim Mundu, ale obiekty są podstawowe i jest obsadzony tylko przez ratownika medycznego.
„Istnieje niefortunny efekt z pomocą z pomocą, a często nie dociera do tego, gdzie jest to potrzebne”, wyjaśniła Cherie Rezen, amerykańska pielęgniarka, która prowadzi dwudniową misję opieki zdrowotnej do wioski na rocznicę katastrofy. Rezen i dr Amar Raut, współzałożyciele organizacji pozarządowej Embrace Nepal, planują wykonywać badania zdrowotne dla mieszkańców i prowadzić z nimi różnorodne ciężkie urządzenia medyczne, w tym maszynę EKG. W szczególności osoby starsze polegają na tych obozach zdrowia w zakresie opieki medycznej, ponieważ wyzwanie jest dla nich opuszczeniem Langtang Valley.
Dzisiaj zagraniczni turyści wyruszający w około sześciodniowe Trek Langtang zostali wzywani do jednego nowo wybudowanego pensjonatu po następnym. Wytrwajcie kobiety z długimi czarnymi warkoczami w tradycyjnej sukience Tamang – Tamang są jedną ze 142 uznanych grup etnicznych w Nepalu i większością populacji Doliny – rozdają drukowane wizytówki dla swoich pensjonatów. Ze śnieżnymi szczytami na tle znaki w Dolinie brzmią: „Mamy gorące prysznice i zachodnie jedzenie bez dodatkowych kosztów!”
„Katastrofa zdecydowanie przyspieszyła przejście od środków rolniczych do silnej zależności od gospodarki turystycznej”-powiedział Lord.

Pastowie Yak umierają, a następne pokolenie bardziej skupi się na zdobyciu edukacji, która była niedostępna dla ich rodziców i dziadków, a wielu młodych Langtangpa decyduje się na przeprowadzkę do Kathmandu lub wyjechał za granicę na studia. Około 8 procent populacji Nepalu mieszka poza krajem, odpędzane przez słabą gospodarkę i brak perspektyw pracy. Wielu jest zachęcanych do pozostania tylko poprzez rzeźbienie roli w kraju turystycznym.
„Langtang prawie nie miała turystyki 50 lat temu. Nasze babcie sprawiły, że ubrania z wełny z Jakiem. Życie było wcześniej szczęśliwsze, ale teraz jest to sposób na życie. Kiedy musisz iść naprzód i rozwinąć się, powrót nie jest możliwy”, wyjaśnił Lhapa, sekretarz odbudowy, który jest mieszkańcem sąsiedniej Kyanjin Gompa.
Dzisiaj przekazuje turystom świeże bułki cynamonowe w luksusowym alpejskim sprzęcie, opowiadając swoją rolę w wysiłkach w celu odzyskania, odzyskując ciała, gdy śnieg w końcu się stopił.
„Langtangpas zrobił wszystko, co mogli, aby zbudować, a po całym cierpieniu zbudowali nową wersję Langtang na podstawie tego, co według nich przyniesie im materialne bezpieczeństwo. Zbudowali także wersję Langtang dla przyszłego pokolenia, aby wrócić i przejąć – większość uważa, że żywą gospodarkę turystyczną jest najlepszym sposobem na zapewnienie ich dzieciom”.
Zmiany klimatu nadal zagrażają przetrwaniu wioski. Badanie 2024 wykazało to zaostrzyło się Wpływ lawiny i wioski stoją w obliczu coraz bardziej ocieplających temperatury i nieregularnych opadów śniegu. Zapytany, dlaczego w ogóle powrót, Chhiring przez chwilę zastanawiał się: „To nasza ojczyzna, musimy to uszanować”.