Emma Raducanu i Katie Boulter’s Partnership kończy się z Brytyjczykami powalonymi w prostych zestawach według pierwszego miejsca w Queen’s

- WSZYSTKIE BRYTINOWY ZESPÓŁ ZOSTAŁY 6-2, 7-5 przez Lyudmyla Kichenok i Erin Routliffe
Początkujące partnerstwo między Emma Raducanu I Katie Boulter zakończył się śmiertelnym stylem, ponieważ zostali obaleni przez Lyudmyla Kichenok i Erin Routeffe 6-2, 7-5.
Kolejnicy z drużyny Billie Jean King Cup byli zmotywowani chęcią zdobycia punktów na żywo na trawie pod pasem i chociaż Raducanu i Boulter byli w stanie zdobyć pierwsze zwycięstwo tego byłego podwójnego w pierwszym zwycięstwie w pierwszej rundzie w poniedziałek, Brytyjczycy wyglądali na dobrze odległości w stosunku do sadzonej parę turnieju.
Pod uporczywym szarym niebo w zachodnim Londynie zniknęły wesoły uśmiech i wymiana żartów na początku faworytów domowych, ponieważ Kichenok i Routliffe ujawnili brak doświadczenia w formacie – szczególnie Raducanu.
Najbardziej godne uwagi był brak komunikacji w grze, przykładem kreskówkowego starcia rakiet w grze otwierającej. Chociaż Raducanu i Boulter nadal utrzymywali hodowlę duchów, ponieważ wysoko zmieniali punkty i oferowali szybkie podsumowanie między grami, był to świat od poniedziałkowego rozrywkowego otwieracza kasowego.
Natomiast Routliffe i Kichenok wyglądali na dobrze naoliwionej maszynie, a gwiazda Nowej Zelandii była szczególną siłą w siatce, gdy wielokrotnie przemknęła coraz bardziej desperackie próby rzucenia jej na skrzydło forhenda. Ramiona Brytyjczyków opadły krótko, wyczerpująco, gdy ostateczny zwycięzca przeszedł obok niej prosto w zaułku debla.
5-2 w pierwszym secie, serwowanie Raducanu zaczęło się drżeć, gdy podniosła dwa podwójne uskoki, aby wszystkie oprócz wręczenia przeciwników. Boulter w sieci nie był w stanie wykopać pary z kłopotów, obserwując z czekającym tyłem nieszczęściem na niezatrzymany powrót Kichenoka.

Emma Raducanu i Katie Boulter zostali znokautowani z deblu w Królowej
Chociaż są w stanie zdobyć otwieranie, Raducanu i Boulter byli traktowani bez wytchnienia w drugim secie, gdy ich przeciwnicy wypalili swoje poświadczenia pierwszego nasion z wczesnym zerwaniem serwowania Boultera.
Ale Brytyjski No1 i No2 walczyli jeszcze w nich, cofając się na 4-2, aby dać Routeliffe i Kichenok trochę jedzenia do przemyślenia. Coraz bardziej wygodne późno w drugim secie upominali przeciwników do 5-5 po tym, jak Boulter służył do miłości.
Ale Raducanu on Serve nie był w stanie wymusić remisu, ponieważ Routeliffe i Kichenok odnieśli zwycięstwo z przerwą.
Żaden z Brytyjczyków prawdopodobnie nie będzie rozczarowany, a uwaga zmieniła się na swoje mecze singli jeszcze w tym tygodniu, prawdopodobnie po pierwszym secie. Ich kapitan Billie Jean King Cup, Anne Keothavong, z przyjemnością dowie się, że ma kolejną, wykonalną partnerstwo podwójne, aby wezwać w Japonii na ćwierćfinały jeszcze w tym roku.
Najbardziej przerażeni będzie jednak tłum brytyjski – po raz kolejny wbity na dwór w ich liczbie, aby oglądać bohaterki domowe – i zorganizowany turniej, zmuszony do pożegnania, aby zdecydowanie najbardziej rozpoznawalne nazwiska pozostawione w losowaniu podwójnym.