Polecane wiadomości

Kobieta stwarza tygrysy, krokodyle i piraty w Bangladeszu Mangroves | Kobiety

Dzień Mahfuzy zaczyna się o 5 rano. Budzi się na modlitwę o świcie i szybko przygotowuje się do wyjścia. Nie ma czasu na odpowiednie śniadanie, tylko filiżankę herbaty, a może resztki ryb, jeśli ma szczęście. Zwykle, zanim słońce zaczyna powstać, jest już na swojej łodzi, szybując nad rzeką.

Pod koniec dnia jej włosy spłynęły piaskiem z rzeki i kurzu z drogi, wraca do domu i kąpie się w stawie w pobliżu jej domu. Czasami pływa dla zabawy.

Mahfuza łapie około pięciu kilogramów ryb miesięcznie. Zachowuje 1 kg dla siebie i Lavlu i sprzedaje resztę, zarabiając około 10 000 Taka (10 USD), na których obaj muszą przetrwać.

Niektóre ryby, takie jak sardynki i mola Carplet, znajdują się przez cały rok. Ale jej praca inaczej się zmienia w porach roku. W cieplejszych miesiącach łapie krewetki i Hilsę, aw chłodniejszych miesiącach idzie za większymi rybami i krabami.

„Pory roku dyktują wszystko” – mówi. „Musisz nadążyć za wodą, bo pozostajesz w tyle”.

W dobry dzień robi kilkaset Taka, wystarczającą, aby pokryć swoje wydatki, które obejmują stały ciężar wynajmu jej łodzi. Praca jest zawsze nieprzewidywalna. „Niektóre dni są dobre, niektóre są puste”, wzrusza ramionami.

Pory roku stanowią inne wyzwania. Coroczne zakazy rządowe trwające łącznie pięć miesięcy podczas sezonów lęgowych ryb, aby zapobiec nadmiernej ekstrakcji utrudniają sytuację. W tych miesiącach Mahfuza i Lavlu są często zmuszone do pożyczania ryżu lub pieniędzy lub czasami głodujące. „Jeśli rząd chce chronić gatunek, powinien nas również chronić” – mówi.

Od maja do października sezon monsunowy Mahfuza grozi złapaniem cyklonu. Jest biegła w czytaniu pogody, polegając na wiatrze, kolorze nieba i wzorach fal, aby ocenić, czy nadchodzi burza. „Niebo ciemnieje, wiatr się przesuwa – potem wiem, że muszę wrócić na brzeg” – mówi. Czasami pogoda szybko się zmienia. „Możesz poczuć to w powietrzu, zanim to zobaczysz” – wyjaśnia, „ale są chwile, kiedy wiatr się zmienia i wiesz, że jest już za późno”.

Kiedy została złapana w burzę, nie miała innego wyjścia, jak tylko wcisnąć się na swoją łódź i czekać, aż to minie, bezradnie kołysząc się w wodach ubijających.

Mahfuza został złapany na wodzie w niektórych z najgorszych burz, w tym Cyclone Aila w 2009 rokuktóry zabił ponad 100 osób i spowodował przypływ pływów i powodzi, wypierając pół miliona ludzi.

Czasami nie miała wyboru, jak łowić ryby, nawet gdy pogoda nie wygląda obiecująco. „Morze nie czeka, aż poczujesz się gotowy” – mówi. „Muszę łowić ryby, aby przetrwać – cyklon lub bez cyklonu”.

Piraci żerują również na małych łodziach rybackich w odległych drogach wodnych, szczególnie tych z samotnymi rybakami, takimi jak Mahfuza. Często domagają się pieniędzy i ryb i chociaż naloty nie są codziennie, są wystarczające, aby utrzymać wieśniaczy na krawędzi. Czasami trzymają rybaków za okup. „Zwykle są tu dla pieniędzy. Myślą, że mamy pieniądze. Jak głupi są!” mówi Mahfuza.

Siedem lat temu Mahfuza i jej starszy brat Alamgir łowią ryby, gdy byli otoczeni pięcioma zdemaskowanymi mężczyznami na łodziach uzbrojonych w broń. Zażądali 12 000 Taka (98 USD). Mahfuza i Alamgir powiedzieli, że ich nie mają, więc piraci zmusili ich do innej łodzi w pobliżu brzegu. „Są bardzo niebezpieczni. Poradzają, a czasem nawet zabijają ludzi, jeśli odmówią płacenia pieniędzy. Byłem bardzo przestraszony” – mówi. Odbywały się one godzinami, dopóki nie pojawił się w oddali statek straży przybrzeżnej, a spanikowani najeźdźcy wepchnęli Mahfuzy i jej brata do płytkich wodów brzegowych.

Do dziś nagłe odgłosy w wodzie od innego rybaka sprawiają, że podskoczyła.

Ale jako jedyny dostawca swoich dzieci od 30 roku życia, nie miała innego wyjścia, jak łowić ryby. „Kiedy moje dzieci płakały o jedzenie, nie dbałem o piratów” – mówi.

Teraz żartuje z tego doświadczenia, ale jej śmiech jest krótki. Nawet teraz ukrywa swoje zarobki w różnych miejscach i rzędach szybciej, gdy słońce zaczyna spadać, a najeźdźcy zwykle uderzają.

Przez ostatnie 44 lata stawiła czoła tygrysom, krokodyle, cyklony i piraci i stanęła w swojej rodzinie, aby zapewnić jej rodzinę.

„Nie potrzebuję człowieka. Sam wiosłuję łódź. Idę sam do lasu. Mogę łowić ryby i przynosić drewno z lasu. Nie potrzebuję mężczyzny”, mówi śmiejąc się, a jej głos był dumny.

Link źródłowy

Related Articles

Back to top button