Houthis utrzymuje presję na Izrael, gdy USA wprowadzają więcej strajków na Jemenie | Wiadomości polityczne

Rząd uznany na arenie międzynarodowej Jemenu zrezygnował wśród zawirowań politycznych.
Izrael przechwycił pocisk zwolniony z Jemenu, trzeci taki atak sił Houthi w ciągu 24 godzin, ponieważ Stany Zjednoczone kontynuują codzienne ataki na kraj.
Armia izraelska potwierdziła w sobotę, że aktywowała syreny nalotu w części kraju po wystrzeleniu pocisku.
Nie zgłoszono żadnych obrażeń ani poważnych uszkodzeń. Rzecznik Houthi, Yahya Saree, zgłosił odpowiedzialność za atak, nazywając ją operacją izraelską w Gazie.
Houthi coraz bardziej ukierunkowali Izrael i trasy wysyłkowe na Morzu Czerwonym, stwierdzając, że ich działania są solidarnością z Palestyńczykami, gdy Izrael kontynuuje napaść na Gazę i okupowany Zachodni Brzeg.
Houthi nie przeprowadzili ataków podczas zawieszenia broni w Gazie na początku tego roku, dopóki Izrael nie zablokował wszelkiej pomocy w oblężonej enklawy na początku marca, a następnie z pełnym wznowieniem wojny.
W międzyczasie stowarzyszona przez Houtha TV Al Masirah poinformowała w sobotę, że USA rozpoczęły dwa naloty lotnicze na wyspie Kamaran w Jemenie i dzielnicy AS-Salif w portowym mieście Hodeidah.
Nowe ataki pojawiają się dzień po tym, jak ten sam informacyjny sklepa informacyjny poinformował siedem ataków USA na port naftowy Ras ISA w dzielnicy As-Salif w Hodeidah. W zeszłym miesiącu Us Strajk na tym samym porcie Zabił co najmniej 80 osób i zranił 150 w jednym z najbardziej śmiercionośnych ataków na kraj przez siły amerykańskie.
Stany Zjednoczone zwiększyły także swoją kampanię lotniczą w Jemenie, rozpoczynając najobszersze operacje wojskowe na Bliskim Wschodzie, odkąd prezydent Donald Trump przejął urząd w styczniu.
Siły USA twierdzą, że uderzyły w pozycje Houthi, jednak było wiele ofiary cywilne.
Wysokie koszty cywilne od strajków amerykańskich przyciąga coraz większy alarm. Airwars z siedzibą w Wielkiej Brytanii poinformował, że w samym marcu zginęło od 27 do 55 cywilów. Oczekuje się, że śmierć kwietnia będzie wyższa.
Źródła Houthi podają, że co najmniej 68 afrykańskich migrantów zmarło w poniedziałek w jednym strajku z dnia na dzień, z dodatkowymi stratami zgłoszonymi wokół stolicy.
Premier Jemenu rezygnuje
W miarę nasila się konflikt, w Jemenie rośnie niestabilność polityczna.
Ahmed Awad Bin Mubarak, premier rządu uznanego na arenie międzynarodowej, ogłosił swoją rezygnację w sobotę, powołując się na uporczywe wyzwania, w tym niezdolność do przetasowania gabinetu.
Zgodnie z rządami powiedzieli, że walka o władzę z przywódcą Rady Prezydenckiej Rashad Al-Alimi wywołała odejście Mubaraka.
W ciągu kilku godzin od ogłoszenia rada prezydencka wymieniła minister finansów Salem Saleh Bin Braik jako premier, według państwowej agencji prasowej Saba. Rada nazwała również Bin Mubarak jako doradca organu rządzącego, nie zajmując się jego roszczeniami.
Kariera polityczna Mubaraka była ściśle powiązana z długotrwałą wojną w Jemenie. Złożył na znaczeniu po porwaniu przez Houthi Fighters w 2015 r., Podczas pełnienia funkcji szefa sztabu ówczesnego prezydenta Abda-Rabbu Mansoura Hadiego.
Znaczna część społeczności międzynarodowej nie uznaje Houthi, znanej również jako Ansar Allah (zwolennicy Boga), mimo że grupa uzbrojona w Iran kontroluje większość części Jemenu, w tym stolicę, Sanaa oraz niektóre obszary zachodnie i północne w pobliżu Arabii Saudyjskiej.