Hezbollah odrzuca wezwania do rozbrojenia, mówi żądania służące Izraelowi | Izrael atakuje libańskie wiadomości

Przywódca Hezbollah, Naim Qassem, powiedział, że wezwania do rozbrojenia grupy libańskiej służą tylko Izraelowi, wśród presji ze strony Stanów Zjednoczonych, aby Bejrut podjął takie kroki.
„Ci, którzy wzywają do składania broni praktycznie zażądania przedłożenia ich Izraelowi… nie poddamy się Izraelowi”, powiedział w środę Qassem w telewizyjnym adresie oznaczającym pierwszą rocznicę ukierunkowanego zabójstwa przez Izraela starszego dowódcy Fuada Shukra.
W zeszłym roku Hezbollah osłabił się z wojny z Izraelem, która wyeliminowała większość przywódców grupy, zabiła tysiące jej bojowników i pozostawiła dziesiątki tysięcy zwolenników wysiedlonych z ich zniszczonych domów.
Źródła poinformowały Reuters, że USA zmuszają Liban do wydania formalnej decyzji gabinetu zobowiązującej się do rozbrojenia Hezbollaha, mówiąc, że jest to potrzebne, zanim rozmowy mogą wznowić izraelskie operacje wojskowe w kraju – które wciąż odbywają się pomimo zawieszenia zawieszenia w listopadzie ubiegłego roku.
Pod rozejmem Hezbollah miał wycofać swoich bojowników na północ od rzeki Litani, około 30 kilometrów (20 mil) od granicy Izraelskiej, pozostawiając armię libańską i pokojowe Narody Zjednoczone jako jedyne strony zbrojne na jej południu.
Hezbollah publicznie odmówił przekazania swojego arsenału w całości, ale prywatnie ważył go z powrotem.
„Ci, którzy wzywają rozbrojenie na poziomie krajowym, globalnym lub arabskim, służą projektowi izraelskiemu”, powiedział Qassem.
Powiedział także, że USA domagają się usunięcia pocisków i dronów Hezbollaha, ponieważ „przestraszają” Izraela, oskarżając amerykańskiego wysłannika Toma Barrala o wezwanie do rozbrojenia ze względu na Izrael, a nie bezpieczeństwo Libanu.
„Izrael nie będzie w stanie nas pokonać i nie będzie w stanie zabrać libańskiego zakładnika” – dodał.
„Izraelska agresja… musi przestać”
Na początku lipca Barrack spotkał się z libańskimi urzędnikami w Bejrucie, aby omówić propozycja rozbrojenia. Spowoduje, że Hezbollah był w pełni rozbrojony w ciągu czterech miesięcy w zamian za wycofanie wojsk izraelskich zajmujących kilka stanowisk w południowym Libanie i zatrzymanie izraelskich strajków lotniczych, które do tej pory zabiły tysiące obywateli libańskich.
Hezbollah był pod presją w ostatnich miesiącach zarówno w Libanie, jak i z Waszyngtonu, aby całkowicie porzucić swoją broń.
W swoim przemówieniu Qassem powiedział, że rozważał umowę o zawieszenie broni w celu zastosowania „wyłącznie na południe od rzeki Litani”.
„Jeśli jednak jakaś broń link do umowy, mówię im:„ Broń to wewnętrzna sprawa libańska, która nie ma nic wspólnego… z izraelskim wrogiem ”.
W ramach umowy Izrael miał wycofać wszystkie swoje wojska z Libanu, ale utrzymywał je w pięciu obszarach, które uważa za strategiczne.
„Brudnym niebezpieczeństwem jest agresja izraelska… ta agresja musi się zatrzymać”, powiedział Qassem, odnosząc się do trwających ataków izraelskich ukierunkowanych na różne części Libanu. „Cały dyskurs polityczny w kraju musi być skierowany na powstrzymanie agresji, a nie do przekazania broni Izraelowi”.
Libański urzędnik, który przemawiał pod warunkiem anonimowości, potwierdził, że „władze libańskie są obecnie pod presją międzynarodową i regionalną, z żądaniami, aby formalnie zobowiązali się do rozbrojenia Hezbollaha na spotkaniu gabinetowym”.
Żądanie Libanu, aby Izrael zakończył wycofanie się przed rozbrajonym Hezbollahem, zostało odrzucone przez USA, libańskie źródło z wiedzą o tej sprawie AFP.
Premier Libanu Nawaf Salam zwołał spotkanie gabinetu na następny tydzień w celu omówienia „przedłużenia suwerenności państwa na wszystkie swoje terytoria wyłącznie przez własne siły”. Przywódcy, którzy objęli urząd po roku wojenności między Izraelem a Hezbollahem, obiecali monopol państwowy na noszenie broni.
Spotkanie podobno skupi się również na „ustaleniach dotyczących zawieszenia broni… które obejmują pomysły z propozycji ambasadora Barracka dotyczące jego wdrożenia”.
Hezbollah nalega, aby Izrael musiał zatrzymać swoje strajki i wycofać się z pozostałych pozycji, które zajmuje na południu, zanim omówi przyszłość jej broni.