Według UNICEF do 45 procent z prawie 10 000 przypadków przemocy seksualnej zgłoszonych w strefie konfliktu DRK w styczniu i lutym zaangażowało się w dzieci.
Organizacja Narodów Zjednoczonych potępiła powszechne gwałt i przemoc seksualną wobec dzieci we wschodniej Demokratycznej Republice Konga (DRK) zgłoszona w pierwszych dwóch miesiącach tego roku wśród roku podwyższone napięcia między grupą zbrojną M23 a siłami rządowymi.
Rzecznik Agencji Dzieci UNICEF, James Elder, ostrzegł w piątek, że wskaźnik przemocy seksualnej w DRK wobec dzieci „nigdy nie był wyższy”.
„Wczesne raporty pokazują, że dzieci stanowią od 35 do 45 procent z prawie 10 000 przypadków gwałtu i przemocy seksualnej… w styczniu i lutym tego roku”, powiedział dziennikarzom w Genewie, mówiąc z Goma.
„Krótko mówiąc, w oparciu o początkowe dane… podczas najbardziej intensywnej fazy tegorocznego konfliktu we wschodnim DRK, dziecko było zgwałcone co pół godziny” – wyjaśnił.
Po upadku ludobójstwa w Rwandzie w 1994 r. DRK nękano przemocą, gdy grupy rebeliantów i siły rządowe walczą o kontrolę.
Jednak konflikt eskalował w styczniu po tym, jak bojownicy M23 szybko się rozwinęli, chwytając wschodnie miasto Goma i miasto Bukavu w lutym.
Co najmniej 3000 osób zostało zabitych, a więcej zostało wysiedlonych z terytorium wschodniego, co wywołało obawy przed szerszą wojną regionalną.
Ponadto rządy ONZ i zachodnie oskarżyły Rwandę o wsparcie M23 i zapewnienie grupie broni, której Kigali zaprzeczył.
„Kryzys systemowy”
Elder ostrzegł, że niedawny wzrost przemocy wobec dzieci nie jest odosobnionym incydentem z powodu konfliktu, ale „kryzysem systemowym”.
„Jest to broń wojny i celowa taktyka terroru. I niszczy rodziny i społeczności”, powiedział, podkreślając, że postacie mogą być „tylko wierzchołkiem góry lodowej, ukrytej pod warstwami strachu, piętna i niepewności”.
Powiedział, że „powinno nas wstrząśnąć do naszego rdzenia. Z pewnością powinno to zmusić pilne i zbiorowe działanie”.
Urzędnik ONZ wezwał do dalszych działań zapobiegających i „usług skoncentrowanych na przeżyciu”, które pozwalają na bezpieczny i dostępny sposób „zgłaszania nadużyć bez strachu”.
„Ocaleni muszą widzieć, jak świat stoi z nimi, a nie odwracać. I sprawcy muszą stawić czoła sprawiedliwości” – namówił.