Politycy i ekonomiści twierdzą, że wdrażanie taryfy „Dnia Wyzwolenia” Donalda Trumpa wynosiło historyczny Wzrost podatków w Stanach Zjednoczonych.
„Donald Trump właśnie narzucił największą podwyżkę podatkową w naszym życiu”, gubernator Demokratycznej Kalifornii Gavin Newsom opublikował 2 kwietnia.
Inni demokratyczni politycy wysunęli podobne roszczenia, w tym gubernator Illinois JB Pritzker, senator USA Chuck Schumer i przedstawiciel USA Jared Moskowitz, podczas gdy republikański Mike Pence nazwał to „największą podwyżką podatku w pokoju w historii USA”.
Oczywiste jest, że zmiana w ramach planu 2 kwietnia jest historyczna. . Globalne taryfy Trump ogłosił cel prawie w każdym kraju, z którym handluje USA. Wszystkie kraje na liście stoją przed podstawową taryfą wynoszącą 10 procent inni Taryfy w obliczu nawet 50 procent.
Szacunki różnią się w zakresie podwyżki taryfowej, częściowo z powodu Trumpa tam iz powrotem w określonych taryfach oraz nieprzewidywalności rynku globalnego. Trump wielokrotnie publikował w mediach społecznościowych, z którymi negocjuje kraje W stosunku do ich stawek taryfowych, więc plany mogą się zmienić.
Mierząc, jak bardzo wzrósł średni wskaźnik taryfowy, podwyżka taryf Trumpa jest największa od prawie wieku. Mierzenie, ile dochodów podatkowych przyniesie taryfy, szacunki się różnią.
Pięć z siedmiu szacunków Al Jazeera zidentyfikowało te nowe taryfy jako największy wzrost podatków od 1951 r., Przy czym najbardziej konserwatywne szacunki uznają go za największy od 1982 roku.
Czy rosnące taryfy to takie same jak „podwyżka podatkowa”?
Eksperci twierdzą, że uczciwe jest nazwać taryfy podatkiem.
„Są to podatki dotyczące importu USA”, powiedziała Erica York, wiceprezes federalnej polityki podatkowej w Fundacji Podatkowej, bezstronnym think tank.
Taryfy to podatki importowe, które firmy płacą rządowi federalnemu przy zakupie towarów i materiałów z innych krajów. Firmy często przechodzą z tego wzrostu kosztów dla konsumentów.
Raporty z think tanki polityki gospodarczej o szerokim zakresie poglądów politycznych opisują taryfy jako podatek regresywny, co oznacza, że grupy o niższych dochodach są mocniejsze dzięki rosnącym kosztom.
Ekonomiści twierdzą, że ta podwyżka stawki taryfowej nie była widoczna od prawie stulecia
Mierzenie podwyżek taryfowych wiąże się z wyzwaniami. Stawki taryfy różnią się w zależności od kraju i obejmują zwolnienia dla określonych towarów.
Polityka taryfowa Trumpa była niestabilna, z ogłoszonymi taryfami, a następnie szybko cofniętymi, czasem w ciągu dnia. Mogą się zmienić w zależności od tego, jak kraje negocjują z USA lub reagować z własnymi taryfami.
Jednym ze sposobów pomiaru wielkości tej podwyżki taryfowej jest porównanie nowej średniej skutecznej stawki taryfowej z historycznymi stawkami.
Różne grupy polityki gospodarczej, w tym Fundacja Podatkowa, Laboratorium Budżetowe Yale i JPMorgan Chase, oszacowały nowe stawki taryfy na 16,5 procent, 22,5 procent i 27 procent. Każda stawka jest największa od prawie wieku.
Kiedy Trump objął urząd, średnia skuteczna stopa taryf wyniosła 2,4 procent.
Mierząc nowe taryfy przez oczekiwane przychody, nadal jest to historyczne
Innym sposobem pomiaru wpływu taryf są oczekiwane zbiory dochodów. Im więcej dochodów zbiera rząd, tym większa wędrówka.
Administracja Trumpa argumentowała, że zwiększając przychody poprzez taryfy, można obniżyć inne podatki federalne. Ekonomiści wcześniej powiedzieli nam, że jest mało prawdopodobne, że wysokie taryfy mogą wygenerować wystarczające przychody, aby spowodować znaczące obniżenie podatków dla typowych Amerykanów.
Niektóre z największych szacunków przychodów z taryf pochodzą od administracji Trumpa. W wywiadzie Fox News z 30 marca doradca handlu Białego Domu Peter Navarro powiedział, że taryfy nieautomotywowe „zbierają około 600 mld USD (rok), około 6 bilionów dolarów w ciągu 10 lat”, z dodatkowymi 100 mld USD rocznie z taryf samochodowych.
Jednym ze sposobów, w jaki ekonomiści umieścili te szacunki w kontekście historycznym, jest zbadanie wzrostu dochodów podatkowych jako odsetka produktu krajowego brutto (PKB).
Raport Departamentu Skarbu z 2006 r. Obliczył tę wartość dla wszystkich głównych rachunków podatkowych od 1940 r. Większość największych podwyżek podatków miała miejsce w czasie wojny, w latach 40. i 50. XX wieku.
Gdyby przychody z podatków wzrosły o oszacowaną kwotę Navarro, 700 mld USD, stanowiłby około 2,3 procent z prawie 30 bilionów dolarów PKB, co czyni go największym wzrostem podatków od 1942 r.
Navarro nie rozwinął tego, jak osiągnął tę liczbę o wartości 700 mld USD, ale CNN stwierdził, że wymagałoby to taryfy o wartości 20-25 procent na towary o wartości 3,3 biliona dolarów, które są importowane USA w 2024 r.
Niektórzy ekonomiści zakwestionowali szacunki Navarro. „Mówiąc wyraźnie, szacunek Navarro jest błędny”, powiedział York Politifact. „Taryfy zmniejszą import i mechanicznie obniży dochody z dochodów i podatku od wynagrodzeń; jeśli nie uwzględniasz tych, których znacząco przekroczysz, ile przyniesie taryfy dochodów”.
Gospodarka amerykańska może się kurczyć, import może spaść, a inne kraje mogą zemścić się na własne taryfy, a wszystko to spowodowało niższe dochody podatkowe z taryf.
Szacunki przychodów Fundacji podatkowej na 2025 r. Były niższe na 258,4 mld USD, czyli 0,85 procent PKB, co spowodowałoby największy wzrost podatków od 1982 roku.
Michael Feroli, główny ekonomista w JPMorgan Chase, zaproponował szacunek 400 mld USD, czyli około 1,3 procent PKB. Opisał to jako największy wzrost podatków od 1968 r., Ale na podstawie danych z Departamentu Skarbu 1,3 procent PKB uczyniłoby to najwyższym od 1951 r.
Dean Baker, współzałożyciel Center for Economic and Policy Research, liberalny think tank, powiedział Politifact, że niektóre szacunki przychodów wyglądały zbyt nisko. Oszacował prawie 1 bilion dolarów dochodów podatkowych.
„W praktyce niektóre towary są zwolnione, a popyt na pewno spadnie, więc nie będzie tak wysoko, ale myślę, że nawet liczba JPMorgan jest bardzo niska”, powiedział Baker.
Pięć z siedmiu szacunków, które zidentyfikowaliśmy dla planu taryfowego Trumpa, jest najwyższy od 1951 r.