Polecane wiadomości

Columbia University zasługuje na utratę akredytacji | Edukacja

4 czerwca Departament Edukacji Stanów Zjednoczonych powiadomił agencję akredytującą Komisję Akredytującą w sprawie szkolnictwa wyższego (MSCHE), że jej członkowska instytucja Columbia University zasługuje na wyciągnięcie akredytacji. Oskarżył uniwersytet o pozornie „z naruszeniem federalnych przepisów dotyczących antydyskryminacji” za rzekomo nieudane „w znaczącej ochronie żydowskich studentów przed surowym i wszechobecnym molestowaniem”.

To twierdzenie jest oczywiście błędne. Jest to rażąca błędna charakterystyka wydarzeń, które miały miejsce w kampusie w ciągu ostatnich 19 miesięcy.

Prawdą jest również, że w tym czasie Kolumbia naruszyła warunki jej akredytacji: brutalne uchylenie wolności akademickiej i różnorodności protestujących antygenobójczych poprzez sankcję instytucjonalną i rozmieszczenie policji na kampusie. W tym sensie Kolumbia zasługuje na utratę akredytacji.

Polityka akredytacyjna MSCHE, która jest standardem w całej branży, stwierdza, że ​​„akredytowana instytucja” musi posiadać i wykazać zarówno „zaangażowanie w wolność akademicką, wolność intelektualną, wolność wypowiedzi” ”, jak i„ klimat, który sprzyja szacunku wśród studentów, wykładowców, personelu i administracji z szeregu różnych środowisk, pomysłów i perspektyw ”.

Jest oszałamiająco oczywiste, że od 7 października 2023 r. Uniwersytet Columbia rażąco i wielokrotnie nie spełniał podstawowych wymagań MSCHE ze względu na reakcję na protesty antygenobójskie na kampusie dotyczące Gazy i Palestyny. Gwałtowne usunięcie, zawieszenie i aresztowanie pokojowych protestujących studentów i krytyków wydziału powinny być zrozumiane jako naruszenie obowiązku instytucji do ochrony wolności wypowiedzi i wolności akademickiej.

10 listopada 2023 r. Kolumbia zawiesiła studentów za sprawiedliwość w Palestynie (SJP) i żydowskie głosy na rzecz pokoju (JVP) po tym, jak zorganizowali pokojowy protest dla praw palestyńskich. Administracja uzasadniła zawieszenie, twierdząc, że grupy stosowały „groźną retorykę i zastraszanie”.

Jednak doniesienia medialne, świadkowie i osoby z zewnątrz ujawniły, że zawieszenie było oparte na incydencie z udziałem osoby niezowisanej, której działania zostały potępione przez organizatorów i że uniwersytet nie dozwolono formalnego procesu dyscyplinarnego ani procesu odwoławczego.

Później odkryto, że administratorzy Columbia mieli jednostronnie zmieniony język w oficjalnych zasadach grup studentów tuż przed zawieszeniem SJP i JVP.

W styczniu Katherine Franke, profesor prawa, przeszła na emeryturę i powiedziała, że ​​została „skutecznie rozwiązana” przez Kolumbia po krytyce publicznej i kongresowej za wywiad medialny, krytykując studentów, którzy wcześniej służyli w armii izraelskiej.

Podobnie uniwersytet niedawno uznał „wieloletnie zawieszenia, odwołanie dyplomów i wydalenia” dla dziesiątek studentów, którzy uczestniczyli w protestach antygenobójczych w 2024 roku. Jeden z tych wydalonych, żydowski doktorant Grant Miner, prezes studenckich pracowników Kolumbii, zauważył to Wszyscy studenci ocenzurowani przez uniwersytet „zostali oczyszczeni z jakiegokolwiek przestępstwa”.

Być może, co najgorsze, Kolumbia, przy powtarzających się okazjach, zaprosiła Departament Policji w Nowym Jorku (NYPD) na kampus, aby interweniować przeciwko ekspresji uczniów. 30 kwietnia 2024 r., Według własnego raportu uniwersytetu, NYPD aresztowało 44 studentów i osoby z pozornymi stowarzyszeniami z uniwersytetem.

Podobnie na początku maja tego roku około 70 studentów zostało aresztowanych po uczestnictwie w „zawodzie” biblioteki uniwersyteckiej. NYPD wyraźnie przyznał, że obecność jego oficerów na terenie kampusu była „na bezpośrednią prośbę Columbia University”.

Nie ma wątpliwości, że każdy z tych incydentów stanowi rażące duszące wolność akademicką i różnorodność punktów widzenia. Nieproporcjonalne ukierunkowanie studentów arabskich, muzułmańskich, palestyńskich i żydowskich i sojuszników może być postrzegane jako dyskryminacyjne, podważając zaangażowanie instytucji w sprawiedliwe środowiska leczenia i integracyjne środowiska uczenia się, w wyraźnym naruszeniu zasad kierujących MSCHE dotyczących równości, różnorodności i włączenia.

Te decyzje o stłumieniu protestów zostały jednostronnie podejmowane przez starszą administrację w Kolumbii – bez wkładu wydziału, studentów lub wspólnych organów zarządzających – wyraźnie sygnalizujące brak przestrzegania standardu polityki akredytacyjnej MSCHE dotyczących zarządzania, przywództwa i administracji. Nie wykazując „zobowiązania do wspólnego zarządzania” z „podejmowaniem decyzji administracyjnych, które odzwierciedla uczciwość i przejrzystość”, Kolumbia nie spełniła standardów akredytacji określonych przez MSCHE.

Ale Columbia University nie jest sama, nie przestrzegając zasad jego akredytacji. W Muhlenberg College w Pensylwanii żydowski profesor nadzwyczajny Maura Finkelstein został podsumowany za zaangażowanie w krytykę w mediach społecznościowych w Gazie.

Podobnie na Northwestern University asystent profesor Stevena Thrashera był poddany wieloma dochodzeniami w związku z jego wsparciem dla studenckich obozowisk antygenobójczych na kampusie i ostatecznie odmówiono mu kadencji w decyzji, którą charakteryzował jako wysiłek, który ma nie tylko uciszyć go, ale także nakłaniać go, aby „studenci, dziennikarze, personel i działaczy na terenie kampusu i w całym kraju”.

Studenci również mieli represje w Stanach Zjednoczonych. Rzeczywiście oszacowano, że do lipca 2024 r. Było co najmniej 3100 studentów aresztowany do uczestnictwa w protestach antygenobójczych kampusu. 6 listopada 2023 r. Brandeis University stał się pierwszym prywatnym uniwersytetem w USA, który zakazał swojego rozdziału studenckiego SJP w celu „postępowania wspierającego Hamas”. W kwietniu 2024 r. Uniwersytet Cornell zawiesił kilku studentów zaangażowanych w pro-palestyńskie protesty obozowisk, powołując się na naruszenia polityki kampusu.

Następnie w maju policja brutalizowała studentów z sprayem pieprzowym na George Washington University, aresztując 33 osoby w gwałtownym rozliczeniu obozowiska studenckiego. Na Uniwersytecie Vanderbilt studenci zostali aresztowani i wydaleni za zajęcie budynku administracyjnego.

W najnowszych wiadomościach stało się jasne, że University of Michigan wydał co najmniej 800 000 USD na zatrudnienie dziesiątek prywatnych detektywów na ankietę protestujących studentów antygenobójczych na kampusie w Ann Arbor.

Przykłady te są jedynie niewielką próbą tego, co wydarzyło się w USA, Kanadzie i Europie od 7 października 2023 r. Jest to szerszy kryzys egzystencjalny w szkolnictwie wyższym, w którym swobodny wyraz studentów jest tłumiony kosztem wartości, które te uniwersytety rzekomo przypuszczają.

Pomimo występów kryzys ten ma niewiele wspólnego z ciężką administracją Trumpa. Jest to raczej samookaleczona konsekwencja decyzji administratorów uniwersytetów, których lojalność są teraz przede wszystkim dla darczyńców i interesariuszy korporacyjnych, a nie dla ich misji edukacyjnych.

Jeśli uniwersytety mają istnieć w jakimkolwiek prawdopodobnym i praktycznym sensie, ponieważ instytucje poświęcone prawdziwej produkcji wiedzy i rozwoju pedagogicznego, istotne jest, aby solidnie spełniały wymagania akredytacyjne dotyczące wolności akademickiej i intelektualnej, różnorodności oraz uczciwej i przejrzystej administracji i zarządzania.

Nie może być palestyńskiego wyjątku.

Poglądy wyrażone w tym artykule są własne i niekoniecznie odzwierciedlają postawę redakcyjną Al Jazeery.

Link źródłowy

Related Articles

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button