Strona główna Polecane wiadomości Co się dzieje z rozmowami między Izraelem, USA i Hamasem? |. Wiadomości...

Co się dzieje z rozmowami między Izraelem, USA i Hamasem? |. Wiadomości z konfliktami Izraela-Palestyna

13
0

Podobno izraelski zespół negocjacyjny przedłużył swój pobyt w stolicy Katari DohaDzień po amerykańskim wysłanniku na Bliskim Wschodzie Steve Witkoff był w mieście, aby znaleźć ścieżkę naprzód między Izraelem a Hamasem.

Umowa podobno na kartach jest przedłużeniem zawieszenia broni na okres do 60 dni w zamian za od pięciu do 10 żywych jeńców izraelskich w Gazie.

Podczas gdy Hamas wcześniej odrzucił podobną umowę, mogą być bardziej podatne po bezpośrednich spotkaniach między wysłannikiem amerykańskim Adam Boehler oraz najlepsi urzędnicy Hamas w ostatnich tygodniach. Boehler powiedział, że spotkania poszły dobrze i zasugerował, że na kartach dotyczyła potencjalnego długoterminowego zawieszenia broni, co spowodowało reakcję Izraela i proizraelskich polityków amerykańskich.

Istnieją nawet doniesienia, że ​​Boehler został zdjęty z pliku Israel-Gaza, ale raporty te mogą być przedwczesne.

Przyjrzyjmy się bliżej.

Jaka jest obecnie negocjowana umowa?

Umowa między Izraelem a Hamasem została już osiągnięta, która obejmowała trzy fazy i ostatecznie miała doprowadzić do stałego zawieszenia broni. Pierwsza faza obejmowała ograniczoną wymianę izraelskich jeńców i więźniów palestyńskich, a także tymczasowe zawieszenie broni i Izrael, pozwalając na zwiększenie pomocy humanitarnej w Gazę. Szczegóły drugiej fazy miały być jeszcze negocjowane, ale poprzednia amerykańska administracja prezydenta Joe Biden wyjaśniła, że ​​pierwsza faza będzie kontynuowana do czasu uzgodnienia drugiej fazy.

Izrael to zignorował i chociaż nie uruchomił całkowitej wojny z Gazą, zagroził to, i zablokował wejście wszelkiej pomocy humanitarnej, a także elektryczności.

Na początku marca Izraelski premier Benjamin Netanjahu przedstawił nową propozycję, która, jak powiedział, pochodzi od Witkoffa – chociaż amerykański wysłannik nigdy nie przejął tego publicznie na własność. Biuro Netanyahu stwierdziło, że umowa spowoduje rozszerzenie zawieszenia broni na sześć tygodni i połowę jeńców w Gazie – Dead and Alive – opublikowanej pierwszego dnia przedłużenia.

Chociaż początkowo zostało to odrzucone przez Hamasa, obecna umowa negocjowana w Doha wydaje się podobna, chociaż krytycy nadal twierdzą, że Netanjahu nie ma ochoty na stałe zakończyć wojnę, ponieważ obawia się, że jego rząd upadnie, jeśli to zrobi.

Co z negocjacjami Boehlera?

Podczas gdy remit Boehlera rozszerzył się tylko na pięciu Izraeli-Amerykanin, z których czterech uważa się za martwych, wydaje się, że bezpośrednie rozmowy miały możliwość nie tylko zabezpieczenia trwałego zawieszenia broni, ale potencjalnie uwolnienia wszystkich jeńców posiadanych przez Hamas.

Rozmawiając zarówno z Izraelskimi, jak i amerykańskimi mediami w zeszłą niedzielę, Boehler wskazał, że skorzystał z okazji do bezpośredniego współpracy z Hamasem, zobowiązując się do utrzymania zawieszenia broni od pięciu do 10 lat, ustanawiając ręce i porzucając kontrolę nad paskiem Gazy.

Boehler wyjaśnił, że nie koordynował z Izraelem przed rozmowami z Hamasem i dodał w wywiadzie, że USA nie były agentem Izraela ”i miały swoje„ szczególne zainteresowania w grze ”.

Jak Izrael zareagował na wieści o bezpośrednich rozmowach?

Nie dobrze.

Izraelska skrajnie prawicowa minister finansów Bezalel Smotrich powiedział izraelskiemu radio armii, że nieokreślone izraelscy urzędnicy „wyjaśnili mu (Boehler), że nie może mówić w naszym imieniu, a jeśli chce negocjować w imieniu Stanów Zjednoczonych, to powodzenia”.

Ron Dermer, minister spraw strategicznych Izraela i bliski powiernik Netanjahu, był wielokrotnie „uderzył” w Boehlera w noc przed publiczną wiadomości o rozmowach.

Były szef izraelskiej służby bezpieczeństwa, Bet Bet i obecny minister rolnictwa, Avi Dichter, również skrytykował amerykańską inicjatywę, opowiadając izraelskiemu radio, bezpośrednie rozmowy USA-Hamas podważyły ​​izraelskie negocjacje. „Jest to bardzo niebezpieczne, gdy podejmujesz ruchy bez wiedzy i bez koordynowania ze stroną izraelską” – powiedział Dichter.

Izraelska kampania przeciwko Boehlerowi trwała w prasie, a kilka czasów redakcyjnych Izraela rozdzieliło komentarze Boehlera, oznakując wysłannikowi „samozadowolenie, zdezorientowane i niebezpiecznie naiwne”.

Czy Trump porzucił Boehlera?

Kiedy na początku miesiąca pojawiły się wieści o rozmowach z USA-Hamasu, sekretarz prasowy Białego Domu Karoline Leavitt powiedziała, że ​​Trump je poparł, ponieważ były „właściwe dla narodu amerykańskiego”.

Ale po komentarzach Boehlera do prasy w ostatnią niedzielę izraelskie doniesienia prasowe pojawiły się z informacją, że wysłannik zakładników nie reprezentował stanowiska Białego Domu i że Witkoff będzie nadal obchodzić negocjację.

Następnie sekretarz stanu amerykański Marco Rubio, którego najważniejsze portfele na Ukrainie i na Bliskim Wschodzie wydają się zająć Witkoff, powiedział w poniedziałek, że rozmowy były „jednorazową sytuacją”, która zawiodła.

Raporty z czwartku przemierzały roszczenia, które stwierdzono, że Boehler nie będzie już miał do czynienia z Izraelem i Gazą, a innymi, którzy powiedzieli, że nadal będzie wspierać Witkoffa.

Raport żydowskiego poufnego zawierał cytaty kilku anonimowych republikańskich senatorów kryjących się za Boehlerem, a jeden sugerował, że „stracił całe zaufanie”.

Czy to ma znaczenie?

Dopóki sam Trump nie mówi, trudno jest ocenić, jaka jest jego prawdziwa pozycja w tej sprawie. Może się zdarzyć, że po prostu jeszcze nie zdecydował.

Ale tak czy inaczej, fakt, że cytowani senatorowie nie chcieli, aby ich opublikowane nazwiska mogą pokazać, że wciąż zabezpieczają swoje zakłady i unikają postrzegania drugiego zgadającego Trumpa.

Rozmowy z Hamasem, nawet jeśli Stany Zjednoczone ich nie powtarzają, są znakiem, że administracja Trumpa prowadzi prowadzenie w Gazie i wraz z nimi przeciąga Izrael i Netanjahu.

Izrael jest całkowicie zależny od USA zarówno pod względem wsparcia wojskowego, jak i dyplomatycznego. Co więcej, w świetle nieoczekiwanych wzruszających ramion Trumpa z tradycyjnymi sojuszami amerykańskimi, takimi jak osoby z Kanadą i Europą, wielu w Izraelu martwi się, że poparcie Trumpa dla ich wojny z Gazą może okazać się równie zmienne.

Odpowiadając na wieści o bezpośrednich rozmowach, izraelski codzienny haaretz spekulował, że istnienie negocjacji USA z Hamasem było dowodem zarówno „frustracji” Trumpa z Netanjahu, jak i ujawniania własnych celów administracji USA, głównie: „Uwolnienie zakładników, zakończenie wojny, spokój regionalny (i) stolicy saudyjskie”, które było chętne „osiągnięcie… w jakikolwiek sposób”.

Link źródłowy