Ponad 500 firm podpisuje krótkie wsparcie krawa ukierunkowanego na Trumpa | Donald Trump News

Ponad 500 kancelarii prawnych w Stanach Zjednoczonych zebrało się na poparcie Perkins Coie LLP, jednego z kilku biur prawnych, które zostały skierowane do administracji prezydenta Donalda Trumpa.
W skrócie amicus złożonym w piątek kancelarie prawne oskarżyły administrację Trumpa o prowadzenie kampanii „kary drakońskiej” przeciwko prawnikom, którzy reprezentują ludzi i powodują, że prezydent marszczy brwi.
„Wszelkie kontrowersyjne reprezentacje kwestionujące działania obecnego administracji (a nawet przyczyny jej niechęci) wiąże się ze sobą ryzyko niszczycielskiego odwetu”, stwierdza krótkie.
„Niezależnie od krótkoterminowej przewagi, jaką administracja może zyskać na sprawowaniu władzy w ten sposób, praworządność nie może od dawna znosić w klimacie strachu, jakie tworzą takie działania”.
Perkins Coie jest jedną z co najmniej czterech głównych kancelarii prawnych, których Trump celował w nakazach wykonawczych. Obejmują WilmerhaleW Paul Weiss I Jenner & Block.
Zamówienia wykonawcze obejmowały szerokie oskarżenia, w tym, że kancelarie uczestniczyły w „zniszczeniu zasad amerykańskich bedrock” i „zachowanie szkodliwych dla krytycznych interesów amerykańskich”.
Jako kara nakazy wykonawcze starają się odwołać zezwolenia bezpieczeństwa potrzebne do spraw o wysokie stawki obejmujące poufne informacje, a także zablokować personel kancelarii przed wejściem do budynków federalnych, takich jak sądy.
Każda z ukierunkowanych firm prawniczych reprezentowała przyczynę lub osobę, przeciwko której Trump wypowiedział.
W przypadku Perkinsa Coie prezydent zacytował prace kancelarii w imieniu byłej sekretarza stanu Hillary Clinton, demokratyka, która przeciwko Trumpowi w 2016 r. W 2016 roku.
Tymczasem Wilmerhale został wyróżniony za zatrudnienie Roberta Muellera, prawnika, który wcześniej pełnił funkcję szefa federalnego Biura Śledczego (FBI). Podczas pierwszej kadencji Trumpa Mueller został sprowadzony jako specjalny doradca w Departamencie Sprawiedliwości w celu zbadania domniemanej rosyjskiej ingerencji w wybory w 2016 r. – sondę, której sprzeciwił się Trump.
Piątkowy Amicus Brief twierdzi, że Trump stara się „krowy” te kancelarie prawne – i mniejsze firmy – „do poddania się”.
Wskazał, że szarpanie zezwoleń bezpieczeństwa i odmowa dostępu do budynków federalnych „zagroziłoby przetrwaniu każdej kancelarii”, nie wspominając o odstraszaniu klientów.
Już teraz wiele urzędów prawniczych wynegocjowało umowę z administracją Trumpa – albo podnoszenie takich sankcji, albo uniknąć ich nałożenia.
20 marca, sześć dni po zarządzeniu przeciwko niemu, nowojorska kancelaria prawna Paul Weiss jako pierwsza strzępiona.
W mediach społecznościowych prezydent ogłoszony że firma zgodziła się zaoferować „40 milionów dolarów usług prawnych Pro Bono w trakcie kadencji prezydenta Trumpa na wsparcie inicjatyw administracji”, w zamian za podniesienie zarządzenia wykonawczego.
Inne firmy poszły w ich ślady. ObrażeniaW Milbank I Willkie Farr i Gallagher – Trzy główne biura prawne – każde zaoferowało 100 mln USD w „Pro Bono Legal Services” z preferowanych przyczyn Trumpa. Od tego czasu niektórzy współpracownicy z tych firm zrezygnowali ze swoich stanowisk w proteście.
Ale Perkins Coie jest jednym z urzędów prawniczych walczących z nakazami wykonawczymi Trumpa, nazywając ich niekonstytucyjnymi naruszeniami wolności słowa i prawem do należytego procesu przed prawem.
Wilmerhale i Jenner & Block również podjęli własne wyzwania prawne.
W skrócie amicus dla Perkins Coie 500-letni kancelarie prawne powtórzyły argumenty leżące u podstaw tych wyzwań. Zatrzymali zarządzenie wykonawcze administracji Trumpa jako zagrożenie dla prawa każdej osoby do poszukiwania ochrony w prawie.
„Zamówienia te stanowią poważne zagrożenie dla naszego systemu zarządzania konstytucyjnego i samej prawa prawa”, powiedział brief. „Sądownictwo powinno działać z determinacją – teraz – aby upewnić się, że nadużycie władzy wykonawczej ustąpi”.
Wskazał, że kancelarie takie jak Perkins Coie zatrudniają prawników i ekspertów z całego spektrum politycznego.
Warto zauważyć, że brief pojawia się dwa dni po tym, jak Libertarian Cato Institute złożył własny List amicus w sprawie, obok American Civil Liberties Union.
Piątkowa petycja przytoczyła nawet fakt, że „ojciec założyciela” USA, John Adams, reprezentował sprawy niepopularne – broniąc na przykład brytyjskich kolonistów, którzy strzelili na nas cywilów.
Wyjaśnił, że Adams to zrobił, ponieważ wierzył w prawo do równej sprawiedliwości zgodnie z prawem.
„Do tej pory byłoby nie do pomyślenia, aby firma prawnicza zaryzykowała karę od rządu federalnego za podejmowanie tego rodzaju oświadczeń” – wyjaśnił.
Wezwał federalny system sądowy do stałego nakazu nakazów wykonawczych Trumpa.
„O ile sądownictwo nie działa zdecydowanie, to, co było poza bladą wolą w krótkim porządku, stało się surową rzeczywistością”.