Armia Etiopii twierdzi, że zabiła 300 bojowników Fano w ponownych starciach | Wiadomości z konfliktami

Grupa zbrojna zaprzecza roszczenia armii o „zniszczeniu” byłego sojusznika w regionie Amhara.
Oddziały etiopskie zabiły ponad 300 bojowników grup zbrojnych Fano, byłych sojuszników przeciwko rebeliantom w regionie Tigray, w ciągu dwóch dni odnowienia starcia Według armii w północnym regionie Amhara.
Wojsko twierdziło w oświadczeniu w piątek, że wojownicy przeprowadzili ataki w różnych strefach regionu Amhara, zanim zostało „zniszczone” przez armię.
W oświadczeniu stwierdzono, że 317 bojowników Fano zginęło, a 125 innych zostało rannych.
Jednak Abebe Fantahun, rzecznik Amhara Fano w Wollo Bete-Amhara, zaprzeczał Tally, informując agencję informacyjną Reuters pod koniec piątku, że armia nie zabiła nawet 30 ich bojowników.
Yohannes Nigusu, rzecznik Fano w Gondar w regionie Amhara, powiedział, że 602 żołnierzy armii federalnej zginęło w walce, a 430 rannych, a 98 żołnierzy zostało schwytanych, a bojownicy zajęły broń.
Byli sojusznicy
Myśliwce Fano walczyli obok armii Etiopskiej i Siły Erytrei w dwuletniej wojnie z Frontem Wyzwolenia Ludu Tigray, który kontroluje północny region Tigray.
Od tego czasu Erytrea i Etiopia wypadły, a ten pierwszy wykluczony z rozmów pokojowych o zakończeniu wojny w listopadzie 2022 r.
Walka między armią a bojownikami Fano wybuchła w lipcu 2023 r., Po poczuciu zdrady Amhary w odniesieniu do warunków umowy pokojowej w 2022 r.
W ubiegłym roku TPLF podzielił się na dwie frakcje prowadzone przez Debretion Gebremichael i Getachew Reda, z których każda domaga się kontroli partii.
W piątek oświadczenie armii oskarżyło generała brygady Migbeya Haile, starszego urzędnika wojskowego sojusznika z frakcją Debretion, o wspieranie ataków bojowników Fano w regionie Amhara.
„Generał brygady Migbey Haile jest promotorem anty-cheaty i anty-rozwoju, który ma historię wprowadzania mieszkańców Tigray na wojnę bez żadnej wiedzy wojskowej”-powiedziała armia.
Jednak Abebe powiedział Reutersowi, że to było „kłamstwo” i zaprzeczył, że generał miał jakiekolwiek powiązania z bojownikami Fano.
„Nieoceniona armia działająca bezkarnie”
Obawy przed nową wojną pojawiły się w ostatnich tygodniach po tym, jak Erytrea podobno nakazała ogólnokrajową mobilizację wojskową, a Etiopia rozmieściła wojska w kierunku ich granicy.
Tymczasem Human Rights Watch oskarżył etiopskie wojsko o nadużycia praw człowieka i popełnianie zbrodni wojennych podczas trwającej walki z bojownikami Fano.
W ubiegłym roku, Watch na prawa człowieka stwierdził, że kilkudziesięciu cywilów zostało straconych w mieście Merawi w północno -zachodnim regionie Etiopii.
„Brutalne zabójstwa cywilów w Amhara w Amhary podważają, że stara się wprowadzić prawo i porządek do regionu”, powiedział zastępca dyrektora Afryki w Human Rights Watch, Laetitia Bader.
„Od czasu rozpoczęcia walki między siłami federalnymi a milicją fanu cywile po raz kolejny noszą ciężar obraźliwej armii działającej bezkarnie” – dodała.