W kwietniu 2024 r. Studenci w Stanach Zjednoczonych mobilizowali się, aby zażądać oddziału na współudział swoich uniwersytetów w ludobójstwo w Gazie,
I napisał Artykuł wyjaśniający, dlaczego pojawiłem się te protesty, a zwłaszcza te w kampusie New York City University na Uniwersytecie Columbia, jako punkt zwrotny w globalnym ruchu praw i wyzwolenia palestyńskiego.
Teraz, prawie rok później, rząd federalny gwałtownie rozkłada się na te protesty i karze odważne dusze, które odegrały w nich wiodącą rolę, aby chronić Izrael przed kontrolą i ukryć jego niezaprzeczalny współudział w ludobójstwie.
W tym miesiącu rząd Trumpa, kierowany przez jego nowo uformowaną grupę zadaniową wieloagencyjną w celu zwalczania antysemityzmu, ogłoszony Anulowanie około 400 mln USD w dotacjach federalnych na Columbia University nad tym, co uznało za „brak ochrony żydowskich studentów przed nękaniem antysemickim”.
Ponadto sekretarz stanu Trumpa Marco Rubio obiecał odwołanie „wiz i zielonych kart zwolenników Hamas w Ameryce, aby można je było deportować” – „Hamas Supporter” w tym kontekście jest oczywiście tylko słowem kodowym dla każdego, kto popiera prawa palestyńskie i sprzeciwiają się powtarzającym się międzynarodowym prawa Izraela.
Oświadczenie Rubio nie było pustym zagrożeniem. Na początku tego tygodnia Mahmoud Khalil, palestyńska absolwent Columbia University, który odegrał znaczącą rolę w zeszłorocznych protestach w Gazie, został aresztowany przez agentów imigracyjnych i celnych w Stanach Zjednoczonych (ICE) w swoim mieszkaniu na Manhattanie, przed swoją amerykańską żoną, która jest w ośmiu miesiącach ciąży. Pomimo trzymania zielonej karty, jest teraz zagrożony deportacją. Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) oskarżył byłego studenta o „wiodące działania zgodne z Hamasem”. Nie jest jasne, czy stoi w obliczu faktycznych zarzutów, czy też oskarżony o przestępstwo, które może uzasadnić to leczenie.
Informacje obecnie dostępne na temat sprawy Mahmouda Khalila wskazują na ponurą rzeczywistość: Waszyngton jest skłonny deportować legalnego stałego rezydenta do odgrywania znaczącej roli w protestach, które były krytyczne i niepokojące w Tel Awiwie.
Wygląda na to, że obecna administracja jest tak zaangażowana w przyjemność Izraela i miażdżące zastrzeżenia uczniów wobec ludobójstwa, że jest chętna i chętna do stemplowania podstawowych amerykańskich praw, wartości i wolności.
Ale to bezprecedensowe represje wskazują również na sukces tych protestów. Trump jest skłonny ryzykować, aby uciszyć krzyk anty genobów pochodzących z amerykańskich uniwersytetów, ponieważ te protesty-kiedyś odrzucone jako bezsensowne „hałas” na kampusach oderwanych od szerszego społeczeństwa-udało się obalić krytyczny filar uzupełnionego Izraela w dobrze ugruntowanym Izraela. public relations Strategia na Zachodzie.
Protesty studenckie umieściły walkę palestyńską na szczycie krajowego programu i zachęciły wielu Amerykanów, którzy zwykle nie są świadomi wydarzeń na Bliskim Wschodzie i otrzymują swoje wiadomości i komentarze ze źródeł proisraelskich, aby zwrócić uwagę na to, co dzieje się w Gazie.
Gdy zaczęli zwracać uwagę, wielu zdawało sobie sprawę, że Izrael nie jest demokratyczną oazą w regionie pełnym szalonych wojny barbarzyńców, jak to dawno udawało, ale placówka kolonialna, państwo apartheidu, które obecnie pisze ludobójstwo na populacji niewoli.
Gdy ludzie zwrócili się do źródeł na terenie, aby zrozumieć, jakie studenci na amerykańskich kampusach tak pasją protestują, wymyślony obraz Izraela jako siły moralnej „jedynie obrony przed terrorystami” rozpadł się. To nie jest tylko sentyment. W galkupie głosowanie Opublikowane w tym miesiącu poparcie Amerykanów dla Izraela ankietowane na najniższym poziomie, a współczucie dla palestyńskiej trudnej sytuacji było w najwyższym poziomie. Ciągłe zaciski administracji amerykańskiej wobec protestujących studenckich jest świadectwem jej desperacji, aby uratować tę rozpadającą się fasadę.
Starając się uciszyć krytykę Izraela na amerykańskich kampusach, amerykańska administracja śledzi dobrze znoszony podręcznik. Biorąc swoje wskazówki z Tel Awiwu, łączy antysyjonizm z antysemityzmem, a następnie twierdzi, że musi stemplować antysyjonizm, tak jak to działało, aby stempić antysemityzm w imię bezpieczeństwa publicznego i „wspólnych wartości”.
Skrypt ten zyskał zwiększoną przyczepność w Kongresie od początku ludobójstwa w Gazie. W grudniu 2023 r. Izba reprezentantów kontrolowana przez republikanów uchwaliła środek (rezolucja domu 894), która odrzuca „drastyczne powstanie antysemityzmu w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie”, a następnie przechodzi do „wyraźnie i mocno”, że „antysemityzm jest antysemityzmem”. W ten sposób klasyfikuje krytykę państwa Izraela i jego działań jako ataku na naród żydowski.
Wysiłki mające na celu połączenie antysemityzmu z antysyjonizmem w celu uciszenia pro-palestyńskiego aktywizmu i złośliwych osób popierających prawa palestyńskie jako nienawistne zyskują również na uniwersytetach wśród represji administracji Trumpa.
W styczniu tego roku, w obliczu dwóch pozwów, które oskarżyły go o niewystarczające, aby zapobiec nękaniu antysemickim na swoim kampusie, Harvard University zgodził się przyjąć szeroką definicję antysemityzmu, aby dotrzeć do osada. Ta definicja – produkt Międzynarodowego Sojuszu Pamięci Holokaustu (ihra) -Uważa niektóre przypadki krytyki antyserzraelskiej lub antyizraelskiej za antysemityzm. Oczekuje się, że wiele uniwersytetów stojących w obliczu podobnych procesów lub po prostu boi się przyciągnąć gniew administracji Trumpa i stracić fundusze federalne.
Ale żaden z nich nie okazuje się wystarczająco, aby powstrzymać ludzi na Zachodzie przed rozpoznaniem prawdy o Izraelu.
Przez wiele lat Izraelowi udało się sprzedać amerykańskiej opinii publicznej jako mała, ale dumna demokracja, heroicznie odpierająca zagrożenia egzystencjalne. Ale rzeź w Gazie zmusiła Amerykanów – i świata zachodniego – do wyliczenia przerażającej prawdy za tą opowieścią. Niedyskryminacyjne ostrzał i inwazje naziemne izraelskie wojska spowodowały marnotrawstwo całej Gazy, dziesiątkowe rodziny i przekształcając szkoły i szpitale w gruz.
Izrael, z daleka od niewielkiej placówki „cywilizacji” w „barbarzyńskim” regionie, jest bezwzględna potęga nuklearna z jedną z najbardziej wyrafinowanych wojskowych na świecie, atakując rdzennych ludzi, aby utrzymać ich w małym zakątku własnej ziemi. Używa w dużej mierze amerykańskiego arsenału regularnie ”Kopuj trawnik”W Gazie i Zachodnim Brzegu kradnij więcej ziemi, rozszerzając jej nielegalne rozliczeniai trzymanie Gazy pod blokadą ziemi, powietrza i morza.
Jako ludobójstwo w Gazie rozwinęło się w ciągu ostatniego półtora roku, zdjęcia rozczłonkowanych dzieci wypełniły harmonogramy jako protestujących w USA, a zwłaszcza na kampusach uniwersyteckich, podawały tragiczne realia życia pod wspierającą amerykańską okupacją izraelską. To, co pozostało ze starannie wyselekcjonowanym obrazem Izraela, zaczęło się rozpadać.
Politycy, którzy popierają połączenie antysyjonizmu z antysemityzmem, twierdzą, że robią to w celu zwalczania nienawiści. Jednak raz po raz widzimy, w jaki sposób te same siły milczą, gdy żydowscy działacze zostają wydaleni w protestach lub stawiają czoła przemocy policyjnej za stojącą z Palestyńczykami. Gdyby ich prawdziwym zmartwieniem było antysemityzm, byliby one równie zaangażowani w obronę praw i bezpieczeństwa narodu żydowskiego, które są zgodne z sprawą palestyńską. Zamiast tego używają zwykłego szeptu „antysemityzmu” do rozmazania całych ruchów protestacyjnych, a jednocześnie leżeć miliardy Przy pomocy obcokrajowemu rządowi, który systematycznie odmawia Palestyńczykom swojej ludzkości i państwowości od ponad siedmiu dekad.
Prawda jest taka, że działacze studenckie w Kolumbii – jak ci na niezliczonych innych uniwersytetach – nie zaprosili ucisku ani nie zorganizowali kampanii nienawiści. Stoili po palestyńskich prawach człowieka. Wzywali swoją instytucję, aby przestała czerpać zyski lub ignorowanie masowego zabijania Palestyńczyków w Gazie. W zamian rząd federalny karze ich i swoją szkołę dziką furią, zapewniając, że żadna instytucja akademicka nie odrodzi się protestu bez ryzyka dewastacji finansowej.
Ale wysiłki administracji wyraźnie się nie powiodły. Fala pro-palestyńskiego aktywizmu, która powstała w Kolumbii, została powiększona jedynie przez represję administracji i surowe obrazy ludzkiego cierpienia wylewające się z Gazy.