Analiza: Czy Izrael planuje uderzyć Iran, czy blefuje? |. Wiadomości z broni nuklearnej

Izrael naciska na uderzenie Iranu od miesięcy, jeśli nie lat. W tym tygodniu oznaki, że atak na obiekty nuklearne Iranu był potencjalnie nieuchronny, wzbudziły obawy przed konfliktem regionalnym, szczególnie w świetle wycofania amerykańskiego wycofania niektórych personelu dyplomatycznego i ich osób pozostających na ich utrzymaniu z Iraku i szerszego regionu.
Komentarze prezydenta USA Donalda Trumpa dodały do poczucia, że nadchodzi konfrontacja wojskowa, mówiąc w czwartek, że strajk „może się zdarzyć”.
A jednak, w tym samym czasie, Trump powiedział, że nie nazywa Strajku i nie chciał uniknąć konfliktu.
Wcześniej w tym tygodniu izraelskie media poinformowały, że Trump poprosił również premiera Izraela Benjamina Netanjahu o wycofanie rozmowy o strajku przeciwko Iranowi, dodając poczucie, że sam Trump chciał uniknąć jakiegokolwiek konfliktu z Iranem, zwłaszcza, gdy trwają rozmowy nuklearne między Iranem a USA – w następnej rundzie.
To, czy strajk izraelski nastąpi w krótkim okresie, jest zatem nadal niejasne.
„Jednym ze sposobów patrzenia na to jest to, że może być częścią większego obrazu”, Yossi Mekelberg, starszy pracownik konsultingowy w Chatham House, powiedział o roli, jaką groźba jednostronnej akcji Izraela może odgrywać w negocjacjach w USA z Iranem. „Być może Stany Zjednoczone używają swojego„ szalonego przyjaciela ”jako taktyki, aby wywierać presję na Iran… Z drugiej strony może być to, że szalony przyjaciel oznacza biznes”.

Możliwość strajku
Sprzeciw Izraela wobec Iranu jest od dawna.
Przez trasę 20-miesięcznej wojny z Gazą Netanjahu wykorzystał możliwość konfrontacji wroga, którą konsekwentnie postawił jako ostateczny nemezis swojego kraju.
Oprócz chwalenia, że był odpowiedzialny za decyzję Trumpa o wycofaniu się z umowy nuklearnej ograniczającej program nuklearny Iranu w 2018 r., Netanjahu zamówił również strajki lotnicze, zabójstwa I Cyberataki zaprojektowany do powolnego lub zatrzymania Program nuklearny Iranu.
Izraelski prawicowy, kierowany przez Netanjahu, od dawna uważa Iran za zagrożenie egzystencjalne i uważa, że kraj poszukuje broni nuklearnej, pomimo irańskich zaprzeczeń.
Iran popiera także grupy antyizraelskie w całym regionie, w tym libańską grupę Hezbollah i Houthi Jemenu. Z wielu sojuszników Iranu, zwłaszcza Hezbollah, poważnie osłabionych po walce z Izraelem od 2023 r., Niektórzy w Izraelu postrzegają to jako idealną okazję, aby wykonać cios do samego Iranu.
W rozmowie z New York Times w środę starszy irański urzędnik powiedział, że urzędnicy wojskowi i rządowi spotkali się już w oczekiwaniu na potencjalny strajk izraelski.
Według nienazwanego urzędnika, każdy strajk Izraela spotkałby się z natychmiastowym wystrzelonym setkami pocisków balistycznych.
„Logicznie, a ja„ logicznie ”Izrael nie powinien uderzać w Iran”, powiedział Mekelberg, „nawet przy wsparciu USA prawdopodobnie nie byłoby to dobry pomysł”.
„Jednak w tym środowisku nie ma głosów, które powstrzymają Netanjahu: nie minister spraw zagranicznych, a nie minister obrony” – powiedział.
„Szef Shin Bet (krajowa służba wywiadowcza), która normalnie doradzałaby Netanjahu, został zmuszony, a prokurator generalny, który mógłby mu również doradzić, (Netanjahu) próbuje zostać zwolniony” – dodał Mekelberg. „To pozostawia nikogo, być może poza niektórymi głosami w wojsku i Mossadzie, które mogłyby działać jako kontrola Netanjahu”.
Potrzebujący przyjaciela
Na arenie międzynarodowej zarówno Izrael, jak i Netanjahu stają się coraz bardziej odizolowani, rzucając swoje relacje z USA w ostrym skupieniu.
W ciągu ostatnich kilku tygodni wiele stanów zachodnich zwiększyło swój sprzeciw wobec wojny Izraela z Gazą.
Wcześniej w tym tygodniu pięć krajów-Australia, Kanada, Nowa Zelandia, Norwegia i Wielka Brytania-usankcjonowało dwóch rządowych ministrów Netanjahu, minister bezpieczeństwa narodowego Itamar Ben-Gvir i minister finansów Bezalel Smotrich, pozostawiając Izrael bardziej zaległości w stosunku do poparcia USA niż kiedykolwiek kiedykolwiek.
„Nie widzę, aby Izrael podejmuje żadne działania bez USA” – powiedział Al Jazeera Mitchell Barak, izraelski ankieter i były doradca polityczny kilku starszych izraelskich postaci politycznych, w tym Netanjahu.
„Coś zdecydowanie się dzieje, ale nie widzę, aby Izrael robi nic bez milczącego lub aktywnego wsparcia USA”.
„Może to być taktyka negocjacyjna ze strony Trumpa. Wystąpił negocjacje i chce wyników. Teraz widzi, jak Iran zatrzymuje się, raport IAEA potępiający ich, i nagle Netanjahu zagraża uderzeniu, jeśli nie wyciągną umowy” – powiedział.
Inni obserwatorzy zakwestionowali czas obu doniesień o zagrożeniu strajkami przez Trumpa, a także Raport międzynarodowej agencji energii atomowej – które ustaliły, że Iran nie przestrzega swojego zaangażowania w międzynarodowe zabezpieczenia nuklearne – spadając tak blisko niedzielnych rozmów.
„W tej chwili każda taksówka w Tel Awiwie powie ci, że Izrael ma zamiar uderzyć w Iran”, powiedział Alon Jazeera Alon Pinkas, były ambasador Izraela i konsul generalny w Nowym Jorku. „Mogę się mylić, ale naprawdę wątpię w to.
„Netanjahu jest mało prawdopodobne, aby nic nie zrobił bez Świata USA. To nie jest sposób, w jaki pracuje on lub Izrael” – powiedział.
„Nie sądzę, żeby to się zakończyło”, powiedział Pinkas o negocjacjach, które mogą trwać poza niedzielę, „W pełni spodziewam się, że Trump ponownie będzie mówić o tym, że trzeba powstrzymać Netanjahu. To tylko kolejny sposób wywierania presji na Iran”.
Nie oznacza to jednak całkowicie wykluczenia strajku Izraela.
„Może być jeden, ale jeśli tak, przyjdzie na prośbę USA i będzie miało jakiś cel peryferyjny bez rzeczywistej wartości”.