Polecane wiadomości

Administracja Trumpa wprowadza sondę do systemu University of California | Wiadomości edukacyjne

Administracja prezydenta Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosiła dochodzenie w sprawie praktyk zatrudniania w systemie University of California (UC), najnowszym przykład Szkolnictwo wyższe.

Departament Sprawiedliwości powiedział w czwartek, że będzie zbadał wysiłki systemu UC w celu zwiększenia różnorodności personelu, oskarżając szkołę o stosowanie praktyk, które „otwarcie mierzą nowe zatrudnienia przez ich rasę i seks”.

Administracja Trumpa wcześniej przedstawione Inicjatywy różnorodności jako forma dyskryminacji.

„Pełnomotniacze publiczni są związani przepisami federalnymi, które zabraniają dyskryminacji rasowej i innej zatrudnienia”, powiedział Harmeet Dhillion, szef Wydziału Praw Obywatelskich, w a oświadczenie.

„Dyrektywy instytucjonalne, które korzystają z praktyk zatrudniania rasowego i seksualnego, narażają pracodawców na ryzyko prawne zgodnie z prawem federalnym”.

W liście zawiadomienia na University of California Departament Sprawiedliwości zauważył, że miał „powód, by sądzić” niezgodne z prawem działania w niektórych kampusach szkolnych. Dodało jednak, że „nie doszedł do żadnych wniosków na temat przedmiotu dochodzenia”.

System University of California jest jednym z najbardziej znanych publicznych systemów uniwersyteckich w USA, z 10 kampusami i ponad 299 000 zapisanych studentów.

Szkoła broniła swoich praktyk zatrudniania w czwartek w odpowiedzi na ogłoszenie dochodzeniowe.

„University of California jest zaangażowany w uczciwe i zgodne z prawem procesy we wszystkich naszych programach i działaniach, zgodnie z federalnymi i stanowymi przepisami antydyskryminacyjnymi”, powiedział w oświadczeniu rzecznik systemu UC. „Uniwersytet ma również na celu wspieranie środowiska kampusu, w którym wszyscy są mile widziani i wspierani”.

Prezydent Trump jeszcze nie rozważał śledztwa, ale jego administracja wielokrotnie starała się z uniwersytetami w USA podczas drugiej kadencji w Białym Domu.

Prestiżowe uniwersytety, takie jak Harvard i Columbia, miały federalne dotacje i umowy anulowały zarzuty, że nie zrobiły wystarczająco dużo, aby rozstać protesty kampusowe przeciwko wojnie Izraela w Gazie.

Administracja Trumpa powiedziała, że ​​te protesty były antysemickie i stworzyły niebezpieczne środowisko dla Żydów na kampusach uniwersyteckich.

Trump i jego sojusznicy przedstawili także uniwersytety jako siedliski lewicowych pomysłów i sprzeciwu politycznego. W przypadku Uniwersytetu Harvarda administracja Trumpa wysłała list 11 kwietnia z listą żądań zmian.

Jeden wymagał, aby Harvard poddał się zewnętrznej kontroli jego zapisów i personelu, aby ocenić „różnorodność punktów widzenia” w celu wdrożenia „reform” do swoich praktyk rekrutacyjnych i zatrudniania. Partia zewnętrzna, jak zauważono, musiałaby „zadowolić rząd federalny”.

Harvard oparł się tym wymaganiom, powołując się na potrzebę ochrony wolności akademickiej. Od tego czasu administracja Trumpa zagroziła jej statusem zwolnionym z podatku i starała się ograniczyć swoją zdolność do zapisywania studentów zagranicznych.

W odpowiedzi Harvard złożył pozwy o przywrócenie finansowania federalnego i zablokowanie prób administracji Trumpa w celu zablokowania studentów zagranicznych.

W czwartek szkoła zaprezentowała również umowę z University of Toronto, która pozwoliłaby studentom zagranicznym kontynuować studia Harvard w Kanadzie, gdyby ograniczenia wizowe Trumpa wpłynęły na ich zdolność do uczęszczania na zajęcia.

Krytycy opisali działania Trumpa jako wysiłek do presji Szkoły do ​​większej zgodności z poglądami politycznymi i priorytetami Białego Domu.

Jednym szczególnym punktem zapalnym dla administracji Trumpa były wysiłki na rzecz promowania różnorodności w zatrudnieniu i rejestracji uniwersytetów.

Zwolennicy twierdzą, że inicjatywy te pomagają przeciwdziałać spuściźnie dyskryminacji w szkolnictwie wyższym, ale administracja Trumpa powiedział Same są formą dyskryminacji.

Na czwartkowej konferencji prasowej sekretarz prasowy Białego Domu Karoline Leavitt nie rozważała szczegółów śledztwa UC, ale potwierdziła zaangażowanie Trumpa w demontaż inicjatyw różnorodności.

„To stanowisko tego prezydenta, że ​​chcemy przywrócić społeczeństwo i kulturę oparte na zasługach w Stanach Zjednoczonych Ameryki, w której ludzie nie są zatrudniani, ani nie są promowani, w oparciu o kolor ich skóry lub płeć”-powiedziała.

Pierwszego dnia swojej drugiej kadencji Trump podpisał zarządzenie wykonawcze kończące program „Różnorodność, sprawiedliwość i integrację” (DEI) w rządzie federalnym. Nazwał te programy źródłem „ogromnych odpadów publicznych i haniebnej dyskryminacji”.

Ale krytycy argumentowali, że wysiłki Trumpa służyły jako własna forma dyskryminacji, naruszając konstytucyjne prawa tych, z którymi się nie zgadza.

Na przykład rząd starał się deportować kilku zagranicznych studentów, którzy wzięli udział w zajęciach pro-palestyńskich na kampusach uniwersyteckich, podnosząc pytania do wolności słowa.

Obejmują one turecki student o imieniu Uwierz Ozturkktóry został aresztowany przez agentów imigracyjnych za współautor artykułu w szkolnej gazecie, wzywając do zakończenia wojny w Gazie.

Link źródłowy

Related Articles

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button