Urzędnicy twierdzą, że ponad 100 martwych po powodzie we wschodnim Dr Kongo | Powodzie

Ofiarami były głównie dzieci i osoby starsze, z dodatkowymi 28 rannymi.
Ciężkie powodzie z dnia na dzień zmyły kilka wiosek w Demokratycznej Republice Konga, zabijając ponad 100 osób, według lokalnych urzędników, w narodzie cierpiącej na wojnę i masowe przesiedlenie.
Powodzie zostały wywołane przez ulewne deszcze i poprowadziły się przez wioskę Kasaba, w prowincji South Kivu, w nocy w czwartek do piątku, powiedział w sobotę urzędnik regionalny Bernard Akili w sobotę.
Ulewne deszcze spowodowały, że rzeka Kasaba rozbiła brzeg przez noc, a pędzące wody „niosły wszystko na swojej drodze, duże kamienie, duże drzewa i błoto, po czym zjechała domy na skraju jeziora”, powiedział.
„Ofiary, które zmarły, to głównie dzieci i starsze” – powiedział, dodając, że 28 osób zostało rannych, a około 150 domów zostało zniszczonych.
Sammy Kalonji, administrator regionalny, powiedział, że potok zabił co najmniej 104 osoby i spowodował „ogromne uszkodzenia materialne”.
Prowincjonalne minister zdrowia South Kivu, Theophile Waulika Muzaliwa, powiedział agencji prasowej Associated Press, że operacje ratunkowe były utrudnione przez brak usług i wyłączenie linii telefonicznych z powodu powodzi.
„Szefowie sektora, szefowie wioski i szefowie miejscowości, którzy są również członkami samorządu lokalnego, są na miejscu. Jedyną obecnie obecną organizacją humanitarną jest Czerwony Krzyż” – powiedział.
Lokalny mieszkaniec powiedział AFP, że do soboty znaleziono około 119 ciał.
Takie klęski żywiołowe są częste w Dr Kongo, szczególnie na brzegach wielkich jezior na wschodzie kraju, ponieważ otaczające wzgórza są osłabione przez wylesianie. W 2023 r. Powodzie zabiły 400 osób w kilku społecznościach położonych nad brzegiem jeziora Kivu, w prowincji South Kivu, podczas gdy w zeszłym miesiącu zginęło 33 osoby Powódź w stolicy, Kinszasa.
Dr Kongo podlegał także dziesięcioleciom walki między żołnierzami rządowymi i rebeliantami we wschodniej części kraju, która eskalowała pod koniec stycznia, kiedy wspierali Rwandyjczyków M23 Rebel Group zdobyła GomaStolica stanu North Kivu, w szybkiej i niespodziewanej ofensywie.
Prawie 3000 osób zginęło, a 2880 rannych w ofensywie Goma, pogarszając coś, co jest już uważane za jeden z największych kryzysów humanitarnych na świecie, a ponad siedem milionów osób pozostało przesiedlonych.