Styl życia

„Śmierć doktora” Patolog kryminalistyczny ujawnia najgorsze sposoby umierania ludzi

Roger Byard – którego koledzy nazywają go „śmiercią doktora” – badał niektóre z najbardziej traumatycznych zgonów w Australii.

Zbadał także niektóre z najdziwniejszych.

Patolog sądowy powiedział najnowszemu odcinkowi Gary Jubish Jubright Łapię zabójców Podcast O jego chrzcie ognia w zawodzie, wezwano go do zbadania niesławnych „ciał w beczkach” Snowtown morderstwa w jego pierwszym tygodniu na telefon.

„Pewnej nocy nazywał mnie głowa poważnej przestępczości… i byłem taki zielony” – wyjaśnił. „Nie zdawałem sobie sprawy, że kiedy wzywa cię głowa poważnej przestępczości, jest to dość poważne”.

Morderstwa Snowtown były serią morderstw popełnionych przez Johna Justina Buntinga, Roberta Joe Wagnera i Jamesa Spyridona Vlassakisa między sierpniem 1992 a maja 1999 r., W okolicach Adelaide. Czwarta osoba, Mark Haydon, została skazana za pomoc w pozbyciu się ciał. Proces był jednym z najdłuższych i najbardziej nagłośnionych w australijskiej historii prawnej, a dowody kryminalistyczne Byarda przyczyniają się do przekonań.

Roger Byard ujawnił najbardziej makabryczne przypadki, nad którymi pracował. AJ_stock_photos – stock.adobe.com

Ale chociaż Snowtown mógł być jednym z najbardziej nagłośnionych przypadków, nad którymi BYARD pracował, nie było to najbardziej dziwaczne.

„Zbierałem śmierć zwierząt”, powiedział Jubelin.

„Śmierć dla psów, węży, rekinów, kogutów, makreli”.

Dobrze to przeczytałeś. Makrela.

„W porcie Darwin było facetowe łowienie ryb, a rekiny były w pobliżu, więc ta 25 -kilogramowa makrela wyskoczyła z wody i po bokach go” – wspominał.

„Niewłaściwe miejsce, zły czas” – kontynuował.

Jeden przypadek, nad którym pracował, dotyczył śmiertelnego zarysowania kota. Addnnikov – stock.adobe.com

Ale co z kogutem?

„Wydała się z tyłu, zbierając jaja” – wyjaśnia.

„Rozumiem, że koguty są paskudnymi stworzeniami. Poszło dla niej, a ona miała żylaki i to po prostu dziobało jej nogę”.

Byard wyjaśnia, że ​​miał wiele zgonów, które pojawiły się na jego biurku, w którym ludzie z żylakami doświadczyli niewielkiej traumy i umarli.

„Jedna sprawa była zadrapaniem kota” – powiedział. „Ludzie nie zdają sobie sprawy, a to jest powód, dla którego faktycznie opublikuję te rzeczy, to nie dlatego, że jest to dziwne i dziwne, to poinformowanie ludzi, że jeśli masz żylone żyły i dostaniesz małą dziurę, musisz położyć się i położyć na nią palcem i podnieść, a będziesz przetrwać. To, co (ludzie) robiąc się.

„Ale tak”, dodaje Byard, „nigdy nie ufaj koguta”.

„Rozumiem, że koguty są paskudnymi stworzeniami. Poszło za nią, a ona miała żylaki i to po prostu dziobało jej nogę” – powiedział. Będzie widoczne zdjęcie – stock.adobe.com

I chociaż nieznajome elementy pracy Byarda mogą być tworzeniem nagłówków, utrzymuje się ciemniejsza trauma.

„Nikt nie mówi o stresie pourazowym wśród patologów kryminalistycznych, a jednak co miesiąc każdego roku wychodzimy do scen”-wyjaśnił smutno.

„Widzimy rozczłonkowane ciała, spalone ciała. Widzimy dzieci, które są głodowane na śmierć, wypadki pojazdu, straszne sceny. I musimy nie tylko zanurzyć się w nim, ale musimy to szczegółowo opisać, zrozumieć, a potem musimy przedstawić je jury, a czasem zaatakować naszą wiarygodność”.

Wyjaśnił, że chociaż jego trauma narastała z każdym przypadkiem, w którym pracował, tak samo rozumie, że nie zawsze znajdzie odpowiedzi.

„Kiedy zaczynałem, pomyślałem, że znajdę przyczyny tych wszystkich śmierci-byłem gung-ho”-powiedział.

„A potem, gdy wchodziłem coraz dalej w mojej karierze, zdałem sobie sprawę, że nie, nie zamierzam cały czas znaleźć odpowiedzi. I będę musiał usiąść z rodzinami i powiedzieć:„ Nie mam pojęcia ”. Wszystko, co mogę powiedzieć, to:„ To nie było nic, co zrobiłeś ”.

„A także przez wiele czasu chcą po prostu spotkać się z osobą, która opiekowała się dzieckiem między czasem, kiedy zobaczyli dziecko ostatnie i kiedy zobaczyli swoje dziecko w domu pogrzebowym”.

Link źródłowy

Related Articles

Back to top button