Trent Alexander-Arnold ujawnia czat z właścicielami Liverpoolu po wyjściu do Realu Madryt

Trent Alexander-Arnold ujawnił to LiverpoolWłaściciele powiedzieli mu, że powitają go z powrotem w klubie jako zawodnik.
Pomimo boos, które otrzymał podczas przedostatnim meczu na Anfield zaledwie cztery tygodnie temu, 26-latek, który został przedstawiony jako Real Madryt Wczoraj gracz, powiedział, że czuje się zaakceptowany przez fanów swojego klubu Boyhood, którzy „wybitni” wobec niego.
W komentarzach, które sugerują, że nie wykluczył ponownie gry dla Liverpoolu, Alexander-Arnold podziękował właścicielom Liverpoolu za odejście, które mu dali-pomimo ponoszenia zaledwie 10 milionów funtów opłaty transferowej, ponieważ praktycznie nie był w kontrakcie.
Powiedział: „W ciągu ostatnich kilku dni odbyłem niesamowitą rozmowę z właścicielami. Podziękowali mi za wszystko, co dałem, życzyłem mi dobrze podczas mojej przyszłej podróży i powiedzieli, że w dowolnym momencie wrócą do klubu. Mieć te słowa były niesamowite.
Alexander-Arnold zaskoczył prawdziwego prezydenta i innych wnuków, mówiąc doskonałym hiszpańskim przez sześćdziesiąt sekundy, później ujawniając, że uczył się hiszpańskiego „przez kilka miesięcy”. Powiedział, że opuści Liverpool tylko do Realu Madryt.
„Szczerze mówiąc, nigdy nie chodziło o to, gdzie. To, czy pójść, czy nie, ale zawsze wiedziałem, że prawdopodobnie wiedziałem o tym od dłuższego czasu, gdybym kiedykolwiek opuścił Liverpool, byłoby to tylko na Realu Madryt. To byłby dla mnie jedyny klub – powiedział.

Trent Alexander-Arnold będzie mile widziany w Liverpoolu, mimo że wyjechał do Realu Madryt

Gwiazda Anglii została wygwizdana przez fanów Liverpoolu po tym, jak potwierdził, że opuszcza klub

Uśmiechnął się, gdy dołączył do dziewczyny Estelle Behnke, jego rodziców i prezesa klubu Florentino Perez w odsłonięciu
Alexander-Arnold siedział obok dziewczyny Estelle Behnke jako montaż wideo z jego najlepszych chwil w Liverpoolu, nieuchronnie zawierając swoje dwie asysty w półfinałowym powrocie ligi mistrzów przeciwko arcy-rywalom Barcelonie. Jego matka Dianne, siedząca u boku ojca Michaela i braci Tylera – jego agenta – i Marcell, można było zobaczyć, jak każe wideo.
Być może mając na uwadze wrażliwość Liverpoolu, Alexander-Arnold nalegał, aby gra w rzeczywistości nie była jego marzeniem. „Jeśli jestem szczery, nie jest to coś, o czym marzysz, ponieważ jest to poza zasięgiem i poza rzeczywistością dla wielu graczy. Jest tylko garstka graczy, którzy byli w stanie reprezentować ten klub – powiedział.
„Kiedy byłem młodszy, nie myślałem, że tu będę, po prostu myślałem o tym, jak mogę być najlepszym piłkarzem, jaki mogłem być. To marzenie, ale wciąż jest dużo ciężkiej pracy. Jestem podekscytowany, że mogę zacząć od razu.
To zaczyna się od klubowego Pucharu Świata. On i jego koledzy z drużyny lecą w weekend do USA. Będą mieli siedzibę w Four Seasons Miami, w Palm Beach na Florydzie, przed meczem otwierającym z Saudyjską stroną Al Hilal w najbliższą środę.