Southampton 0-0 Man City: Saints w końcu przewyższa rekord najgorszych punktów Premier League Derby – ponieważ Erling Haaland i Co nie znaleźli drogi w piwnicy Division Division

- Miasto było w dobrej formie i udało się do Southampton jako ciężkie ulubione
- Southampton przeniósł się do 12 punktów, jeden więcej niż 11 Derby osiągnięty w 2008 roku
- Posłuchaj teraz: Wszystko się rozpoczyna! Czy Arsenal jest nawet bliski osiągnięcia wielkich rzeczy?
Pep Guardiola Przechylił butelkę wody na głowę. Mimo że strój, All Black, zwiększy się do upału, naprawdę nie było wystarczająco gorące dla tak drastycznych środków.
Zimnym prysznicem mogło tylko zachować czujność. Obudzić go. Manchester City Po prostu nie było, senne na południowym wybrzeżu, a nie zespół, który zaczął obowiązywać występy, ponieważ ich menedżer znalazł nowe sposoby atakowania drużyn pod koniec roku, które przyznał, że był najtrudniejszym w jego karierze.
Liga Mistrzów kwalifikacje mogły być prawie wykonane w Southampton. Mogli pójść na poziom Arsenał Po drugie, choć może to zabrzmieć niezgłębione, ale pracowane jak w połowie zimy. Miasto zrobiło ciężko, że umięśniło się na trzecie miejsce i pozwoliło innym z powrotem.
A ten bezskuteczny losowanie oznacza, że udało im się przykleić tylko jedną obok dolnej strony dywizji, samotnie bordili się 82 razy i tylko lepiej niż lepiej niż lepiej niż Hrabstwo Derby. St Mary wybuchła na końcu, promień światła dla nich i dla dozorcy Simona Ruska. Guardiola zaatakował w kierunku środkowego kręgu, sarkastycznej wymiany werbalnej z trenerem Ruska Adamem Lallaną, aby wskazać frustrację.
Rusk omówił konieczność zachowania godności Southampton w tych ostatnich uciążliwych tygodniach śmierdzącej kampanii i planował je pozdrawiam 11-punktowy rekord Derby’ego wyryty w niesławie w singlach.
Jeden w West Ham I, co zaskakujące, tutaj. Miasto było bezwładne, letargiczne. Rusk tak naprawdę nie poinstruował swoich graczy, aby zawracali sobie przeszkadzanie sobie w połowie opozycji i oczywiście poczuł się wystarczająco komfortowo z biwakowaniem na szczycie Aaron Ramsdalefabuła. Obserwowanie skrzydła Tylera, który instynktownie kopał jedną luźną piłkę prosto, aby rzucić z zerową opcjami przed sobą w ciągu pięciu minut, zrobiło wiele, aby ustawić stoisko.

Southampton rzadko groził – Ruben Dias rzuca się przed Mateus Fernandes, który strzał tak ekscytujący, jak się stało na końcu Edersona – ale potem miasto też nie. Ciężar był po stronie Guardioli, który wyglądał na coś, co przypominało odrodzenie się w przejęciu tego pięciu najlepszych walki, w stanie wezwać swojego najlepszego strzelca Erling Haalanda po raz pierwszy od ponad miesiąca. Haaland, który skrytykował brak „głodu” w szatni, wydawał się zardzewiały.
Późno nacisnęli więcej, Ramsdale przechylając nagłówek Dias, Nico O’Reilly dodawał impuls, a Haaland nie do końca zbierał błędnego placu Jeremy’ego Doku. Jan Bednarek rzucił głowę przed wysiłkiem Kevina de Bruyne.
Omar Marmoush grzechotał bar Ramsdale na tulerze, błagając pytanie, dlaczego nie został wykorzystany z ławki wcześniej niż 84. minuty. Lallana stała nerwowo przy Lucozade Boxes rzucających ramionach na swoich obrońców i były one zdecydowane – z pewnością wynikiem sezonu, a wreszcie jakaś forma Feel Good Forbon dla klubu już od dawna skazana.
Miasto, które skończyło z Bernardo Silvą po prawej stronie, sprawiło, że było to znacznie dzielone dwa tygodnie sezonu niż konieczne. Nie do końca polegają na wynikach gdzie indziej, ale wygląda to jak dwa zwycięstwa przeciwko Bournemouth i Fulham – po finale Pucharu Anglii – będą wymagane, jeśli zdąży się ponownie zabezpieczyć miejsce w górnym stole.