Opór i ekstraktywizm: Wewnątrz Carrara, Włoch z białego marmuru | Sztuka i kultura

Związek Carrary z anarchizmem rozpoczął się prawie 150 lat temu, kiedy anarchistyczne ideały znalazły żyzny grunt wśród uciążliwych robotników w marmurowych kamieniołomach. Kamieniołom Carrary, kierowany przez Alberto Meschi, stał się pierwszym we Włoszech, który wygrał sześć i pół godziny pracy na początku XX wieku. Kręgi anarchistyczne i kolektywy pojawiły się w prawie każdym mieście i sąsiedztwie w całym regionie Carrara. W Gragnana wioska w Alpach Apuan, najstarsze anarchistyczne koło Włoch, „Errico Malatesta”, założona w 1885 roku, nadal działa do dziś.
„Jestem jednym z tych, którzy kochają to miasto i chcą, aby rozwijało się”, mówi Rosmunda, który uważa, że miasto było ciężko uderzone przez lata polityki oszczędnościowej, wprowadzone przez rząd po globalnym kryzysie finansowym w 2008 r. I niedostatecznie inwestycji.

Tylko niewielka część zysków ekstrakcji marmuru spływa teraz z powrotem do gminy, a Carrara i okoliczne wioski pozostały nieodpowiednie mieszkania socjalne, usługi zdrowotne i opieki nad dziećmi oraz nieudany transport publiczny.
„To trudne – nie ma dobrobytu społecznego, usługi publiczne się rozpadają”, mówi Rosmunda. „Bogactwo (z marmuru) pozostaje w bardzo niewielu rękach”.
Sculptor Chantal Stropeni dodaje: „Carrara jest paradoksem. Istnieje ogromne bogactwo – marmur – a jednak głębokie ubóstwo, nawet wśród artystów. Aby się oprzeć, utworzyliśmy zbiorowe studio rzeźby o nazwie Ponte di ferro. Jest nas 14 z nas. Jego przysługa: nikt nie zwraca uwagi, nikt nie zadaje pytań. ”
W międzyczasie góry znikają – według stawki od 4 milionów do 5 milionów ton rocznie. Miasto staje się biedniejsze. Automatyzacja zastąpiła wiele zadań kamieniołomu, takich jak cięcie bloków, wiercenie, rozdzielenie, wyczepla i usuwanie materiałów. Lokalne prace spadły z 800 do około 600 w ostatnich latach.

Ale opór w tym regionie ma długie dziedzictwo. „Walczymy o zmniejszenie wpływu systemu wydobywczego – organizując wydarzenia, protesty, rozmowy i działania prawne – od ponad 30 lat”, mówi Paola Antonioli, prezes Legambiiente Carrara, włoskiej organizacji non -profit ochrony środowiska. „Jasne, droga jest długa. Ale coś się zmienia. Zbiorowa świadomość zaczyna się budzić”.
Przybrało to nową siłę w 2019 r. Wraz z utworzeniem piątków dla przyszłej Carrary, która nastąpiła po przykładzie ustalonym przez działaczy na rzecz środowiska Greta Thunberg i organizuje protesty w piątki w mieście.