Recenzja: Goodwill dla szefa Saints Simo Valakari nie będzie trwać wiecznie, jeśli załamanie będzie kontynuowane

Jak na próżno St Johnstone dążył do wycofania gola przeciwko Kilmarnock, był moment w McDiarmid Park, który podsumował ich ostatnie zmagania.
Josh McPake, skrzydłowy wyrzucany podwyższony do pierwszego wyboru w ostatnich tygodniach, dryfował do środka i miał nadzieję, że się strzał, gdy zraszacze odszedł i spowodował, że sędzia zatrzymał grę.
To było niefortunne dla Pert Klub, ale był również nieszczęśliwy i samozwańczy, trochę jak większość ich coraz bardziej opuszczonych wysiłków, aby uniknąć spadku premier.
W grze, która stanowiła najlepszą okazję, aby zdobyć linię życia, strona Simo Valakari rzadko groziła, że Killie ubierze tylko trzecie zwycięstwo w tym sezonie.
Odwiedzający nie musieli być wspaniali, aby przejść przez Davida Watsona, podwoić swoją przewagę przez karę Danny’ego Armstronga i wygodnie zobaczyć grę.
Nie po raz pierwszy zespół Valakari pojawił się dobrze w statystykach, ale brakuje one jakości, podatny na błędy z tyłu i tępy w ataku. Ich nadzieje na przetrwanie wisi przy strzępiącej nić.

Szef St Johnstone Simo Valakari zmaga się z problemami, które poprzedzają jego przybycie do Perth

Valakari pocieszają swoich graczy po porażce 2: 0 przez Kilmarnocka, który pozostawia sześć punktów dryft

Danny Armstrong świętuje karę w zwycięstwie Kilmarnocka 2-0 w McDiarmid Park
Cudowna ucieczka jest niemal możliwa. Jeśli w sobotę pokonają 11. hrabstwo Ross w Perth, przejdą do trzech punktów od strony góralskiej z dwoma meczami. Ale niewiele jest sugerować, że pokonają hrabstwo, nie wspominając o sercach lub Dundee. Nic dziwnego, czy ich spadek zostanie matematycznie potwierdzony w ten weekend.
W Perth pojawiły się duże nadzieje, że gdyby Święci mogli pozostać w kontakcie na początku harmonogramu po rozprawie, mieliby wystarczającą pozytywność pod Valakari, aby zawęzić lukę.
Zamiast tego wyglądają na bardziej ograniczone niż przez cały sezon. To, że wciąż mają sześć punktów za zespołem hrabstwa, który z rzędu przegrał pół tuzina gier, mówi wszystko.
Wtrącając się z rywalami przeciwko sobie, podział nie jest tylko dramatyczny, ale ujawnia. W tej chwili, w grach, które mają znaczenie, święci i hrabstwo są narażone jako dwie najbiedniejsze drużyny w najwyższym locie.
Valakari jest popularny wśród fanów od czasu jego spotkania w październiku. Jest charyzmatyczny, obejmuje społeczność i gra piłkę nożną opartą na posiadaniu. Chodzi o to, aby zmodernizować zespół i jego tożsamość, podobnie jak amerykański właściciel Adam Webb stara się zrobić z klubem.
Ale teraz to nie działa. I z każdym tygodniem kilku innych fanów niechętnie pyta, czy to zrobi. Chcą, aby Valakari odniósł sukces, naprawdę tak, ale potrzebują czegoś do przylgnięcia.
Tam, gdzie kiedyś był konsensus, że Valakari powinien nadzorować bardzo potrzebny reset klubu, nawet jeśli był w mistrzostwach, teraz istnieją obawy-o naiwnych stylu gry, jego wyborze drużyn i pośpiechu, aby ocenić graczy, którzy nie pasują do planu gry.
Ocenianie Finna nie jest łatwe. Kilka obiecujących przebiegów okazało się fałszywymi świtami, ale nie pokonasz Celtic, ponieważ Święci robili mniej niż miesiąc temu, nie mając czegoś o tobie.
Co ważniejsze, istnieją podstawowe problemy, które nigdy nie zostały rozwiązane z dnia na dzień. Dołączył do klubu, który potrzebował zupełnie nowej infrastruktury. Odziedziczył beznadziejnie niezrównoważoną drużynę. A jego dwa najsilniejsze podpisy-środkowe Halves Bozo Mikulic i Zach Mitchell-zginęły z powodu kontuzji.
W ciągu ostatnich kilku chaotycznych tygodni miał tylko jednego środkowego obrońcy. Brakuje również Drey Wright, jego najlepszy i najbardziej wszechstronny gracz. Benji Kimpioka, wolny napastnik na początku sezonu, wydawał się w styczniu narzędzia.
Valakari został powołany do przekształcenia klubu w ramach odbudowy korzeni i gałęzi, który miał poświęcić trochę czasu. Zakładając, że tak się zdarza, że spadek będzie jego odpowiedzialnością, ale będzie to również cena problemów, które poprzedzają jego przybycie.
Tak, powinien był już wywarł większy wpływ, ale jest trochę wcześnie, aby oznaczyć mu porażkę. Jeśli nie uderzy w ziemię w następnym sezonie-z własnymi graczami, jego własnym przedsezonem i stosunkowo wybaczającymi przeciwnikami-będzie to inna sprawa.
Maszyna bramka McAllister będzie wielką panną
Rory McAllister jest napastnikiem, którego nazwa znajdowała się w wielu arkuszach wyników, że zastanawiasz się, dlaczego nigdy nie grał na wyższym poziomie. Teraz kończąc swoje trzecie zaklęcie w Peterhead, miał także spotkania z Montrose, Cove Rangers i Brechin City, z których wszystkie były tak płodne, że jest jednym z trzech mężczyzn od czasu II wojny światowej, którzy strzelili ponad 250 bramek ligi szkockiej. Pozostali to sojusznicy McCoist i Gordon Wallace.
W sobotni wieczór Peterhead Bade pożegnał się z 37-latkiem, który pomógł im wygrać tytuł ligi. Ogłosili także, że latem zostanie uhonorowany świadectwem. Nikt nie zasługuje na więcej.