Lekkoatletyka

On the Road: Armia taty utrzymuje pożary domu, gdy walcząc Blantyre Vics Poczekaj na kawalerię

Słońce świeciło na Blantyre w weekend, nawet jeśli gwiazdy starego powtórzone w cieniu, a wynik ledwo ociepał się dla tych, którzy pracowali od boiska dla klubu, który kochają.

Na stadionie KG jest historia. VICS powstały w 1890 roku i zdobyły 40 głównych trofeów, w tym trzy szkockie puchary juniorów. Zdjęcie zespołu VICS z 1957 roku Billy McNeill stoi w tylnym rzędzie.

„Nie ma wielu młodych drużyn, które mogą powiedzieć, że grał dla nich kapitan nagrodzący Puchar Pucharu Europy i menedżer wygrał w Pucharze Europy”-mówi Jack McGilvray, odwołując się zarówno do Lis, jak i jego menedżera, Jocka Steina.

VICS są pod tym względem wyjątkowe, ale wiele dzielą z resztą świata juniorów. To klub, który przetrwa ciężką pracę fanów i życzliwość sponsorów. Obie kategorie są regularnie obejmowane u jednej osoby.

McGilvray, dyrektor generalny, zwraca uwagę, że Joe Jordan, gwiazda Future Scotland, również grała w VICS. „Myślę, że był tu najmłodszym strzelcem” – mówi. „Jimmy Johnstone był po drugiej stronie ulicy z Blantyre Celtic. Zniknęły teraz, ale ta rywalizacja była świetna.

Dodaje: „Zawsze tu byliśmy. To staromodna grunt. Jest to drobny akt równowagi między wydatkami na graczy a ziemią. Gotówka jest problemem na wszystkich poziomach w piłce nożnej.

Blantyre VICS Mam nadzieję, że nowe partnerstwo ze społecznością doprowadzi do ulepszeń naziemnych

Blantyre VICS Mam nadzieję, że nowe partnerstwo ze społecznością doprowadzi do ulepszeń naziemnych

Odwiedzający Thornietood zdobywają swój drugi gol w zwycięstwie 3-0 przeciwko VICS na stadionie KG

Odwiedzający Thornietood zdobywają swój drugi gol w zwycięstwie 3-0 przeciwko VICS na stadionie KG

Billy McNeill (po prawej stronie) grał dla Blantyre VICS, zanim stał się celtycką legendą

Billy McNeill (po prawej stronie) grał dla Blantyre VICS, zanim stał się celtycką legendą

McGilvray odnosi się do części tego wyzwania, zakładając kombinezon. W wieku 67 lat przeszedł na emeryturę jako malarz i dekorator, ale łowił pędzle na stadion KG.

„Malowałem ten teren co najmniej pięć razy w ciągu ostatnich 20 lat” – mówi. „Zajmuje mnie większość lata, ale to tylko część bycia w klubie. Mamy dobry komitet i wszyscy ciężko pracują.

„Trochę cierpimy w tym sezonie” – mówi o życiu w pierwszej dywizji West of Scotland League, gdzie VICS są drugim dnem. Odliczenie punktów dla błędu administracyjnego i odejścia menedżera Johna Gibsona – a następnie graczy – również utrudniły sprawy.

Ale VICS walczą. Klub współpracuje teraz z klubem społecznościowym, co mogłoby ulepszyć ziemię i wlew nowej krwi.

„Jesteśmy dumni z historii, ale jesteśmy tylko opiekunami klubu i musimy to kontynuować” – mówi McGilvray. „Jesteśmy trochę armią taty, ale przychodzą młodsi, którzy pomogą nam iść naprzód”.

Jeden ze starych strażników siedzi w klubie, zastanawiając się nad historią rodzinną z VICS. 72 -letni Ian Borland mówi: „Mój ojciec był zaangażowany w VICS, a ja byłem tutaj, mężczyzna i chłopiec”.

Miał flirt z Hibernianem po obejrzeniu ich jako chłopca, gdy gra VICS została przełożona, ale wrócił do Blantyre, aby pomóc, gdy klub towarzyski „wpadł w to przeszkadzanie”. Ten problem został rozwiązany, ale Borland pracuje.

Uśmiecha się i mówi ze smutkiem: „Gdy wejdziesz do komitetu, bardzo trudno jest z tego wydostać”.

Dodaje: „Istnieje poczucie obowiązku, które cię tu trzyma. Jestem tu przynajmniej trzy razy w tygodniu, czyszcząc garderoby lub ziemię. Za nimi są kluby z siłą finansową, ale nie mamy tego do końca.

„Posiadamy naszą podstawę, dzięki czemu jesteśmy bogatymi w aktywów, ale gotówkę biedną. Planujemy remontować teren poprzez projekt społeczności z klubem chłopców ”.

Były inżynier Rolls-Royce, Borland, ma szczególne wspomnienie dni chwały. W 1982 roku, kiedy VICS wygrał Scottish Junior Cup w Ibrox, pokonując Bailleston 1-0, Borland był na spacerowych wakacjach na szkockich wyspach.

„Byłem na wyspie, która obserwowała szabat” – mówi. „Kiedy zapytałem gospodynię, czy to dobrze oglądać piłkę nożną, powiedziała:„ Och, nie ”. To były oczywiście dni przed telefonami komórkowymi, więc musiałem zadzwonić do domu tej nocy, aby uzyskać wynik.

Jeden ze starych strażników ulega bramce przed meczem przeciwko Thornietood. George Fulston bierze pieniądze wejściowe w cieniu sobotniego słońca.

W swoim 80. roku miał pełne życie w biznesie i piłce nożnej. Rzeczywiście miał cały dzień. „Mam biznes wózków widłowych” – mówi. „Buduję je i w poniedziałek idziemy do Oban Harbour.

„Miała wad elektroniczną i przeszkadzało mi z dnia na dzień, więc wstałem dziś rano o piątej i poszedłem to naprawić. Kiedy to się skończyło, wróciłem do domu, miałem prysznic i przyszedłem tutaj.

Jego firma wózków widłowych znajduje się przed koszulką VICS, a rodzinna firma taksówkowa jest z tyłu. „Mam też firmę budowlaną” – mówi Fulston. „Kiedyś kopałem drogi i wszystko to”.

Miał zaklęcia w zarządzie Hamilton Academical i Falkirk, ale osiem lat temu wrócił do VICS. „Mieszkałem tam w domu” – mówi, wskazując na stanowisko.

Jeden z trybun jest poświęcony jego matce, Jeanowi. „Jest kilka rodzin, które mają długą tradycję z VICS” – dodaje. „Moja matka pomogłaby umyć koszulki w budynku. Przełożyłbyś je przez Wringer i skrobię. Witryna jest teraz zajęta przez stoisko noszące jej imię.

Fulston przyznaje, że rozważa przejście na emeryturę, ale tylko o różnorodności „pół -pół”, ponieważ wciąż ma pomysły na swoje firmy i VICS. Przekształcił kontenery w trybuny i chciałby zobaczyć klub biznesowy zbudowany dla gościnności i spotkań.

„Pewnego dnia ziemia gościła finały szkolne” – mówi. „Tak dobrze było zobaczyć tak wielu młodych ludzi w ziemi. Byłoby wspaniale, gdyby to trwało. Po prostu kontynuujemy historię.

Kenny Gormley stoi pod znakiem, który ma jego imię. Umieszcza KG na stadionie KG.

„Przyjechałem tu po ostatnim zwycięstwie Scottish Junior Cup” – mówi. „Niedługo potem zacząłem sponsorować klub i dołączyłem do komitetu kilka lat później”.

W wieku 62 lat był młodym biznesmenem, kiedy zaczął wkładać pieniądze do klubu. Nigdy się nie zatrzymał. Jego działalność w zakresie dostaw biurowych jest właśnie na drodze, a Gormley jest stałym zwolennikiem, a nie tylko finansowo.

„Przybyłem tutaj do Blantyre jako dziewięciolatek z Easterhouse”-mówi. „To teraz dla mnie bardzo dom. Uwielbiam klub. To hobby, ale ważne. Spotkałem tak wielu ludzi i miałem dobre czasy. Zdobyliśmy kilka tytułów i wygraliśmy promocję, więc zawsze jest to coś do świętowania.

Wywiad dobiegł końca. Gracze są gotowi do gry. McGilvray liczy pieniądze na loterię, Fulston opuszcza bramkę, a Borland zajmuje się problemami.

Gorman – sponsor, fan i biznesmen – idzie do boiska, flaga w ręku. On jest zwykłym linie.

Młoda kawaleria może przyjechać, aby pomóc, ale armia taty nadal trzyma fort na stadionie KG.

Link źródłowy

Related Articles

Back to top button