Dorodna kobieta żal z powodu odrzucenia prezentu taty wiele lat wcześniej w końcu zwraca się do radości

NOWYMożesz teraz słuchać artykułów z wiadomościami Fox!
Lisa Brown Langley, znana fotograf Marthy’s Vineyard, znana dziś jako La Brown, powiedziała, że nigdy nie zapomnie dnia w Londynie ze swoim tatą, Philem Brownem, w 1992 roku – i to, jak od lat gryzł jej serce.
Tego dnia w Londynie wkrótce zbliżały się jej 30. urodziny.
Jej ojciec Odwrócił się do niej, uśmiechnął się i powiedział: „Czas, kiedy kupiłem ci coś, co dałem każdemu kobietom w naszej rodzinie”. Ku jej zaskoczeniu dodał: „Szalik Hermès”.
Na Dzień Ojca Pennnies z nieba plus „Godwinks” i dobre wspomnienia
To był drogi prezent – jeden uważany za skarb Dla osoby, która ją nosiła.
Ale w przeciwieństwie do innych odbiorców rodziny-jej matka, babcia, ciocia i siostry-córka uważała, że jedno z tych klasycznych jedwabnych akcesoriów nie rezonuje z jej swobodną osobowością.

Fotograf La Brown był w Londynie z ojcem jako młoda kobieta, kiedy zaproponował, że kupi jej drogi prezent – ponieważ przez lata kupował inne kobiety w rodzinie. Odrzuciła jego ofertę. (IStock)
Powiedziała ojcu: „Tato, jestem bardzo wdzięczny. Ale znasz mnie – jestem artystą. Po prostu nie nosiłbym kosztownego szalika Hermès”.
Jednak w momencie, gdy powiedziała te słowa, chciała je odsunąć, martwiąc się, że zraniła uczucia ojca.
Cztery lata później jej ojciec cierpiał na białaczkę i zmarł.
Jej serce bolało po jego śmierci, gdy łzy odblokowały poczucie winy, które tak długo trzymała w prywatnym miejscu.
Mogłaby pozostać zwinięta w smutku – albo mogła wybrać swoje życie z powrotem.
Nie mogła wstrząsnąć głębokim żalem, że coś, co było tak ważne dla jej drogiego taty – jego sposób na powiedzenie „jesteś pielęgnowany” – mogło być trywializowane przez jej odrzucenie.
Po tygodniowym obciążaniu żalu doszła do wniosku, że ma dwa możliwości.
Mogłaby albo zostać zwinięta w smutku – albo mogłaby zebrać swoje życie z powrotem, czcząc marzenie ojca dla niej, stając się Niezwykły fotograf Zawsze wierzył, że może być.

Ostatecznie, jako dorosła kobieta, chciała uhonorować dla niej wieloletnie marzenie ojca. (IStock)
Wybrała to drugie.
Dzisiaj La Brown jest uznanym i znakomitym artystą fotograficznym.
Minęło dwadzieścia lat. Brown zbliżył się do 50, kiedy ona i jej mąż, Brendan, spacerowali obok londyńskich sklepów.
Gdy przeszli przez Hermès StorefrontWskoczyła na nią realizacja. Czy to był ten sam sklep – ten, który odwiedziła z ojcem tego dnia? Nie mogła powiedzieć.
Aby uzyskać więcej artykułów na styl życia, odwiedź FoxNews.com/lifestyle
Nigdy nie podzieliła się ze swoim mężem historią swojego taty i tego, jak przez lata była zasmucona, odrzucając swoją życzliwą ofertę zakupu jej jednego z tych szalików.
I jak żałowała, że nie mogła powiedzieć ojcu, jak bardzo ten prezent naprawdę dla niej znaczy.
„To nie byłem ja… ale to Jest Ja teraz – powiedziała tęsknie.

„Czy chciałbyś jeden z tych szalików na urodziny?” (IStock)
Jej mąż spojrzał na nią. „Czy chciałbyś jeden z tych szalików na urodziny?”
Widziała to natychmiast jako moment, kiedy musiała mądrze wybrać swoje słowa, aby nie zranić uczuć męża, gdy zraniła ojca.
Odpowiedziała: „Nie – teraz zdaję sobie sprawę, że kupowanie tego szalika było dla mnie ważne dla mojego ojca. A prawda jest taka, że gdyby nie było od taty, nie byłoby to takie samo”.
Dwa dni później, wracając do Ich Martha’s Vineyard HomeBrown zobaczył, że przybyła paczka od ciotki.
Kliknij tutaj, aby zarejestrować się w naszym biuletynie stylu życia
Była na niej odręczna notatka: „Nie otwieraj się do urodzin”.
Nie mogła się doczekać.
Usiadła, zerwała opakowanie, wśliznęła rękę do pudełka – i dotknęła czegoś jedwabistego.
Zamykając oczy, wzięła oddech.

La Brown, na zdjęciu tutaj, w końcu owinęła szalik wokół jej ramion – i zwróciła się do męża z blaskiem w oczach. (La Brown)
To był szal Hermès.
Łzy uległy jej oczom, gdy przeczytała notatkę od ciotki Nan: „Droga Lisa, ten szalik został przekazany babci przez ojca. Teraz, kiedy jej nie ma… Myślałem, że ci się spodoba”.
Koło zostało ukończone.
Umiłowany tata Browna w specjalnym Godwink z niebaW końcu dał jej cenny szalik Hermès.
Kliknij tutaj, aby uzyskać aplikację Fox News
Chwilę później żartobliwie zasłoniła szalik wokół jej ramion i zwróciła się do męża z blaskiem w oczach.
„Zgadnij co?” Powiedziała, kręcąc. „Jego Ja!„
Godwinks nie są losowymi czynami w naszym życiu. Są to małe przesłania o zapewnieniu z góry – oznaczają tylko dla nas.
Ta historia pierwotnie pojawiła się w „The Godwink Effect” Squire Rushnell i Louise Duart i jest używana za specjalne pozwolenie. Copyright © Squire Rushnell i Louise Duart. Każdy może dowiedzieć się więcej o projektach Godwinks www.boDwinks.com.