Para Teksasu przylgnęła do Cedar Post przez 4 godziny, gdy dom zmył powódź

Muszę wiedzieć
- Para Teksasu Doug i Elizabeth Fuller przylgnęli do Cedar Post przez cztery godziny, podczas gdy ich dom został zmyty w niszczycielskich powodzi w regionie 4 lipca
- Doug mówi ludziom, że ryczące wody powodziowe „brzmiały jak pociąg towarowy i walki z tornadem”
- Mówi, że oboje czują się niesamowicie szczęśliwi, że żyją po ich wstrząsającej próbie
Deszcz był stały, a powiadomienia pogodowe regularnie brzęczały na telefonie Douga Fullera, ale mieszkając na równinach powodziowych Ingram w Teksasie, żadne z nich nie wydawało się niezwykłe. Ale około 4 rano czasu lokalnego w piątek 4 lipca wszystko się zmieniło.
„Widziałem to powódź w Kerrville przez ostatnie 10 lat wiele razy”, mówi Ludzie Doug. „Ale to były biblijne proporcje”.
Błyskawica nasiliła się i widział ścianę wody kierowaną w kierunku jego domu, który podzielił się z żoną Elżbietą.
„Patrzyłem, jak mój samochód zaczyna się odpływać”, mówi – „ale potem stało się naprawdę przerażające, gdy woda zaczęła przechodzić przez gniazda elektryczne (w domu), a potem tylne drzwi”.
Muzyk kariery Doug złapał dwie gitary i położył je na łóżku z żoną, gdzie myślał, że będą bezpieczni. Ale w ciągu kilku minut łóżko dotarło do sufitu. Otworzyli przestrzeń pełzającą na strychu i włożyli gitary do środka, mając nadzieję, że będzie bezpieczna.
Eric Vryn/Getty
Meble unosiły się wokół nich, a woda szalała ich dom. Udało im się przytrzymać ramę drzwi wejściowych, dopóki wzrost wody wyssał ich z domu. Wtedy myśleli, że umrą.
„Pomyślałem:„ Naprawdę nie chcę umrzeć. To jest do bani i to nie jest fajne ” – wspomina Doug. Elizabeth była wdzięczna, że przynajmniej będą razem.
Doug złapał słupek cedrowy przed jego domem, a Elizabeth wykorzystała całą swoją siłę, aby go dotrzeć. Złapał ją za spodnie i przyprowadził na słupek, gdzie wisieli przez cztery godziny, aż woda sama się nie wycofała.
„Brzmiało to jak pociąg towarowy i walka tornado” – mówi Doug o ryczącej wodzie. „Patrzyliśmy, jak myje budynki. Obserwowaliśmy, że całkowicie znikają”.
Ronaldo Schemidt/AFP przez Getty
Po dotknięciu ziemi, Fullers przeszli przez pole, na którym podniosła je lawina i zabrała na parking w szkole średniej, gdzie sprawdzono ich EMT.
Doug miał guzek na głowie, a Elizabeth doznała złamanego naczynia krwionośnego w dłoni. Mieli szczęście żyć.
Od niedzieli, 6 lipca, do tej pory zginęło ponad 50 osób, w tym 28 dorosłych i 15 dzieci, po niszczycielskich powodzi, na NBC NewsW CNN I The Washington Post. Ogólna liczba ofiar śmiertelnych wciąż rośnie.
W następnych godzinach para połączyła się z rodzicami Douga. Gdy jedli i oglądali relację w telewizji, Doug zobaczył obraz siebie i Elizabeth na ekranie wymienionych wśród zaginionych. Na początku był zły na wszystko, co stracił, ale potem zdał sobie sprawę, że czuł się szczęśliwy, że żyje.
„Czuję się bardziej winny, ponieważ są tam małe dzieci, których rodzice czekają po każdej minucie” – mówi.
Jim Vondruka/Getty
Doug był również wdzięczny, że jego ulubiona gitara przetrwała również powódź. Jego ojczym znalazł go w przestrzeni pełzającej, gdzie go ukrył.
Nigdy nie przegap historii – zapisz się na Bezpłatny codzienny biuletyn ludzi Aby być na bieżąco z najlepszymi z tego, co ludzie mają do zaoferowania, od sławnych wiadomości po fascynujące ludzkie historie zainteresowania.
Ale nie było czasu na relaks i przegrupowanie, ponieważ Elizabeth musiała iść do pracy. Jej teściowie zabrali ją do Walmart, aby mogła kupić czysty strój na podwójną zmianę w lokalnej restauracji.
„Jeśli nie pracuję, nie wrócimy z tego”, mówi Elizabeth.
Zrobili to wcześniej i zrobią to ponownie.
Aby dowiedzieć się, jak wspierać ofiary i wysiłki na rzecz powrotu do zdrowia od powodzi w Teksasie, Kliknij tutaj.