Od papieża po Sith Lord: Fanton Fantrics Donald Trump z AI | Wiadomości światowe

W najlepszych filmach science fiction jest ostrzeżenie o ludziach zakochujących się w sztucznej inteligencji: JejW Ex MachinaW Blade Runner 2049. Wiadomość jest zawsze taka sama – gdy fantazja staje się wystarczająco prawdziwa, nie wierzymy w to. Zakochujemy się w tym. Śledzimy to. Głosujemy na to.
Ale dla prezydenta Donalda J. Trumpa, wydania 2025, te ostrzeżenia są mniej filmowymi przypowieściami i większą strategią kampanii. On nie jest tylko człowiekiem, ani tylko memem. Stał się w pełni wzmocnioną marką politycznego tworzenia mitów. W świecie, w którym autentyczność jest algorytmiczna, a prawda jest wyselekcjonowana przez podpowiedzi, Trump stał się zarówno monitem, jak i wynikiem. On jest PapieżW Sith LordKaczka Ratusza, Swiftie Icon-wszystko renderowana w surrealistycznej, generowanej przez AI chwale.
To nie jest Biały Dom-to odcinek Black Mirror na żywo, a naczelny dowódca kieruje własną halucynacją.
Trump Papież, Defender of Faith – i branding
W kwietniu 2025 r., Wkrótce potem Papież FranciszekŚmierć, Trump podzielił się generowany przez AI obraz siebie jako papieża na Truth Social. Wystąpił w pełnej papieskiej regalia-białych szatach, miter i zwykłego uświęonego uśmieszku.
Trump Lated powiedział w oddzielnej interakcji medialnej: „Chciałbym być papieżem. To byłby mój wybór nr 1” i pochwalił Dolan za „świetnego faceta”. Później kardynał Dolan odpowiedział na obraz, mówiąc: „Mam nadzieję, że (Trump) nie miał z tym nic wspólnego” i nazywając to „nie dobrze”.
Dla krytyków obraz był bez smaku. Dla zwolenników była to teologia. Trump nie kpił z wiary – manifestował swoją własną wersję, z sobą przy ołtarzu. Podobnie jak symulowane życie pozagrobowe w San Junipero, rzeczywistość nie musiała być autentyczna – po prostu emocjonalnie rezonansowa.
Sith Trump i ewangelia czerwonego miecza świetlnego
4 maja 2025 r.-Dzień Wojny Starów-oficjalne konto Białego Domu podzieliło obraz prezydenta Trumpa wygenerowanego przez AI, który ma czerwony miecz świetlny, otoczony łysymi orłami, amerykańskimi flagami i stopionym czerwonym niebo. Obrazowi towarzyszył podpis zawierający Trumpa jako przywódcę buntu przeciwko „Imperium biurokracji”.
Ale każdy, kto zdalnie zna Star Wars Lore, natychmiast zauważył gafę: Czerwone miecze świetlne nie są noszone przez bohaterów Jedi. Są bronią Lordów Sithów – złoczyńców. We wszechświecie Star Wars Red to kolor tyranii, manipulacji i ciemnej strony.
Wydaje się jednak, że ten niuans uciekł z drużyny Trumpa. Dla nich czerwona szabla prawdopodobnie symbolizowała siłę, zemstę i ognisty patriotyzm – polegający na estetyce prezydenta, który woli mityczny spektakl przed metaforyczną konsekwencją. Było to kolejne przypomnienie, że we wszechświecie AI Trumpa symbolika jest narzędziem, a nie tekstem do zbadania. Nawet gdy się nie udaje, działa.
Dla jego bazy nie miało znaczenia, czy Trump został obsadzony jako Anakin, czy Palpatine – tak długo, jak wyglądał gotowy do zmiażdżenia Imperium Liberalnego. Kanon był nieistotny. Wibracje miały rację. Było to „15 milionów zalet” Black Mirror z Maga Hats – gdzie moc nie jest zasłużona, ale symulowana.
Koty, kaczki i ksenofobia AI
Podczas szlaku kampanii w 2024 r. Trump fałszywie twierdził, że migranci na haitańsku w Springfield w stanie Ohio kradnęli i jadli koty i kaczki. Lokalne departamenty policji nie znalazły dowodów takich incydentów. Ale twierdzenie zapaliło szaleństwo online-złożone przez obrazy generowane przez AI przedstawiające bohaterskie ratujące przerażające zwierzęta przed niejasno groźnymi postaciami zakodowanymi jako imigrantów.
Te obrazy nie były oficjalnie z kampanii Trumpa, ale szybko rozprzestrzeniły się za pośrednictwem sieci mediów społecznościowych i wpływowych relacji. Emocjonalny ładunek był jasny: chronić zwierzęta, strach migrantów.
Nawet po obaleniu roszczenia obrazy utrzymywały się. AI nie tylko popierała narrację – to ją tworzy. Był to ponownie wyobrażony przez Black Mirror „The Waldo Moment” – gdzie kreskówkowa cyfrowa postać biegnie do biura i nikt nie pamięta, że miała to być satyra.
Swifties dla Trumpa – celebrytki dołączają do chóru
W ramach wyborów w 2024 r. Zdjęcia generowane przez AI zaczęły krążyć w mediach społecznościowych Taylor Swift Noszenie koszulek „Swifties for Trump”, stojące obok cyfrowo wstawionego Trumpa.
Nie ma dowodów na to, że sam Trump lub jego oficjalna kampania rozpowszechniły te obrazy. Jednak zyskali przyczepność w kręgach Pro-Trump, szczególnie wśród grup telegramowych i prawych forach, które starają się wytworzyć poparcie celebrytów.
Taylor Swift nigdy nie poparł Trumpa i w przeszłości publicznie poparł demokratycznych kandydatów. Ale to nie powstrzymało symulacji. Ponieważ w tej kampanii optyka pokonała autentyczność. Podobnie jak w Black Mirror „Be Right Back”, to nie jest osoba, która ma znaczenie – jest to cyfrowa replika, która wydaje się wystarczająco blisko, aby uwierzyć.
NFT i nieskończony Trump

Oficjalny uścisk AI w brandingu wizualnym rozpoczął się wcześniej, pod koniec 2022 r. I ponownie w 2023 r., Kiedy uruchomił swoje cyfrowe karty handlowe Trump. W tych NFT zawierały obrazy Trumpa wzmocnione przez AI jako kowboja, astronauta, superbohater i pilot myśliwski.
Zostali wyśmiewani do anatomicznych osobliwości i amatorskiego designu, ale wyprzedały się. Nie raz, ale dwa razy.
Trump nie tylko Mint NFTS. Znał mit. Karty kolekcjonerskie nie były przedmiotem przedmiotów kolekcjonerskich-były reliktami politycznymi dla wieku postpantuth.
Prezydent po rzeczywistości

Trump to nie tylko gra z AI. Rządził tym. W politycznym środowisku, w którym emocje bije politykę faktów i spektaklu, AI oferuje mu ostateczną kontrolę: możliwość przepisywania własnego wizerunku w czasie rzeczywistym.
Kiedy wybuchają ankiety lub wybuchają skandale, treść generowana przez AI staje się narzędziem do rozpraszania uwagi i tworzenia mitów. Gdy narracje wymagają nadmuchania, obrazy cyfrowe podnoszą ciężkie podnoszenie. To nie jest obrot – symulacja.
A Trump stał się jego arcykapłanem.
AI jako Mesjasz, mit i maszyna do dezinformacji
W niej AI staje się uwodzicielskim partnerem. W Ex Machina manipuluje swoich twórców. W Black Mirror je zużywa. W Ameryce Trumpa AI nie uwodzi ani nie ucieka – zastępuje niewygodny świat bardziej pochlebnym. Od ratowania kaczki po papieski cosplay, postawy bitew Sith po karty NFT Savior, prezydent Trump używa AI nie jako lustra – ale jako megafonu. A to, co odzwierciedla, nie jest prawdą. To fantazja zbudowana na raz.