Sekrety NBA Draft … i czego nie pokazały ci kamery telewizyjne

Ace Bailey nie spodziewał się usłyszeć jego nazwiska.
Nie tutaj. Nie przez Utahktórego nie pracował i nie był jednym z jego „Preferowane” miejsca doceloweWedług Jonathana Givony ESPN.
Ale po tym, jak podobno próbował wylądować w drużynie na wschodnim wybrzeżu – nawet wyrzucając pierwszą boisko podczas ostatniej gry Mets – i tak Jazz go wybrał, zostawiając go pozornie zakłopotane Zanim powiedział dziennikarzom, że „nie ma pojęcia” Utah. Później nazwał swoją nową okazję „błogosławieństwem”.
Polaryzująca gwiazda Rutgersa, której postawa była być może niesprawiedliwie rozebrana podczas procesu przed draftem, pokazała miękką stronę około godzinę przed usłyszeniem jego nazwiska pod numerem 5, ponieważ poświęcił chwilę, aby zapisać autograf na niektórych koszykówkach dla fanów.
Nie byłoby dłużej, zanim wszedł na scenę w swoim czerwono-czarnym, szkarłatnym garniturze, aby uścisnąć rękę komisarza Adama Silvera.
Ale z dala od jasnych świateł w środę w Daily Mail zaobserwowano również o wiele więcej.

Ace Bailey przyznał, że „nie ma pojęcia”, że jazz był zainteresowany wybraniem go

Cooper Flagg został wybrany nr 1 w NBA Draft w środę wieczorem przez Dallas Mavericks

Jego były kolega z drużyny, Khaman Maluach, wziął się emocjonalny po usłyszeniu jego nazwiska pod numer 10.
Zaraz po zakończeniu pierwszej rundy w środę trener księcia, Jon Scheyer, spieszył się z Barclays Center, kiedy został przechwycony przez młodego fana liczącego na zdjęcie.
Legenda Blue Devils łatwo byłoby się poruszać.
Ale po ogromnej nocy dla Scheyera i Duke’a, w którym trzej jego byli gracze stały się 10 najlepszymi typami, być może nie powinno być zaskoczeniem, że szczęśliwie zobowiązał się na chodniku z Brooklynu z uśmiechem na twarzy.
Dopiero kilka godzin wcześniej Cooper Flagg poszedł nr 1, a następnie Kon Knupepel na nr 4 i Khaman Maluach w wieku 10 lat, przy czym ten ostatni został następnie wymieniony z Phoenix z Houston.
Wybór Flagga przez Dallas na nr 1 nie był zaskoczeniem, więc spodziewałby się, że jego zaangażowanie po drafcie zostaną wyprzedzone z wyprzedzeniem.
Jednak napastnik nie był udostępniony reporterom aż do ponad godzinę po tym, jak usłyszał, jak nazywa się jego imię, ponieważ wybranie nr 2 Dylan Harper faktycznie go zatarł i przemówił. Flagg niezwłocznie spotkał się z pytaniem o „teoretyków spisku” sugerujące, że loteria projektowa została sfałszowana, gdy w końcu usiadł.
Również Knupeppel został ciekawie zapytany o kontynuowanie studiów podczas podczas gdy Maluach – który nie zaczął grać w koszykówkę, dopóki nie miał 13 lat – był ulubieńcem fanów w nocy.
Z Flagg, Harper, VJ Edgecombe i dwudziestu innych nazw zaproszonych do siedzenia w zielonym pokoju, był to gwiezdny szkic-i znalazło to odzwierciedlenie niektórych z obecnych nazw nieobecności.
Restaunian Mario Carbone wydawał się być na podłodze przed nocą, zaczynając od właściwego, podczas gdy Knicks Superfan Spike Lee siedział cicho z przyjacielem – pomimo faktu, że Nowy Jork nie miał wyboru pierwszej rundy.

Wydarzenie przyciągnęło kilka wielkich nazwisk spoza koszykówki, takich jak Suni Lee

Dylan Harper nie musiał długo czekać, aby usłyszeć jego imię, ponieważ poszedł na drugie miejsce

Spike Lee również był obecny, mimo że Knicks nie miał wyboru w pierwszej rundzie
Olimpijczyk Suni Lee, który nawet wcześniej przeprowadził wywiady z czerwonego dywanu, widziano, że biorąc pod uwagę na parterze.
W jednym surrealistycznym momencie starszy Lee odrzucił młodego fana Knicks z prośbą o zdjęcie, ponieważ słynny reżyser nadal rozmawiał z kimś innym. Nie jest jasne, czy później przyjął prośbę.
Kilka innych przypadków z trybun okazało się o wiele wesołych.
Widoczny członek rodziny lub przyjaciel Jeremiasza obawia się z radości po tym, jak został wybrany przez Pelikany.
Tłum wybuchł, gdy wybrano urodzony w Sudanie Południowym – został wybrany, a jeden fan Duke należycie wytrzymał plakat z trybun z okazji.
Tego rodzaju miłość wydawało się rozciągać się na innych Draftees, ponieważ później podzielił się obfitym uściskiem dłoni z inną międzynarodową Hansenem Yangiem w pokoju medialnym.
Yang, chińskie centrum, poszedł wcześniej niż oczekiwano na 16 nr 16 do Blazerów (po handlu z Grizzly) i przyciągnął ogromny rój mediów podczas wywiadu stand-up po jego konferencji prasowej.
Kolejnym postrzeganym zasięgiem był Egor Demin, którego Nets wybrały na 8. nr 8 – ich pierwszy wybór loterii od 15 lat – na ich domowej arenie.
Po zaskakującym wyborze nastąpiło uderzenie boos (Demin został wyśmiewany co najmniej kilka typów niżej), chociaż rosyjski strażnik punktowy później w porównaniu do gry w koszykówkę do „sztuki” i powiedział, że „nie ma wątpliwości”, że rozwinie się w skutecznym strzelca.

W tłumie było kilka kosza po wybraniu Nets Egor Demin z BYU na numer 8
Wiele innych chwil zabarwiło ekscytujące i niespodziewanie NBA Draft Night.
Tiktokker z popularnego konta „bebida.tailgate” wypyturował fanów na hali. Były strażnik Arizony, Carter Bryant, podzielił uścisk dłoni z wybitnym reporterem koszykówki uczelni po wybraniu przez Spurs.
W pierwszej rundzie pozostało zaledwie pięć typów, wybrano wszystkie zaproszenia z zielonego pokoju. Ale jeden miał nadać Barclays Center ostateczny wstrząs energii, ponieważ sieci przygotowały się na ostatnie dwa typy nocy (rekord pięciu).
Danny Wolf z Michigan pozostał na planszy pod numerem 27, a po niektórych pieśniach „Brooklyn” z tłumu domowego jedna grupa fanów (w tym jedna w koszulce Wolf’s College) zaczęła kibicować wielkiego mężczyzny z siedzeń na scenie.
Niezależnie od tego, czy myśleli, że widzieli wskazówkę, że miał zostać zabrany przez sieci – czy po prostu próbował to istnieć – to życzenie wkrótce stało się prawdziwe, ponieważ sieci wybrały 7 stóp.
Niedługo potem Liam McNeeley stał się ostatnim zaproszeniem z planszy kilka typów później, choć tak naprawdę nie był ostatnim graczem, który zdobędzie scenę.
Z ostatnim wyborem nocy Clippers wybrał szwajcarskie centrum Yanic Konan Niederhauser, który Sprint z pudełka w Barclays Center na scenę po naukcie, który zostanie powołany. Nie było wątpliwości, gdzie siedział chwilę wcześniej, gdy niewielka grupa ludzi oszalała w dalekim kącie areny.
Tymczasem tłum Barclays Center wydawał się nieznany z byłym graczem Penn State.
Podobnie jak w przypadku wielu jego kolegów, czas pokaże, czy tak jest.