Uwięziony za wędkarstwo: Indie-Pakistanu Pułapki pułapki w długach, ubóstwo | Spory graniczne

Wkładka, Indie -Pudełka słodyczy są przekazywane, gdy okrzyki i radość otaczają ceglany dom Rajeshwari Ramy, izolowany blaszanymi arkuszami, w wiosce Diu w Vanakbara, niezgodnej federalnej wyspie wzdłuż wybrzeża brzegowego Indii-Pakistanu w pobliżu stanu Gujarat w zachodnich Indiach.
Krewni i przyjaciele Ramy rozmawiają na szczycie swoich głosów, gdy świętują uwolnienie jej męża, rybaka Mahesha Ramy z więzienia Landhi w największym mieście Karaczi w sąsiednim Pakistanie w lutym tego roku.
Wśród uczestników jest 36 -letni Laxmiben Solanki, stojący cicho w jednym rogu. Nie smakuje słodycze. Oznacza tam tylko swoją obecność, ale pozostaje zajęta myślami swojego męża, Premji Solanki.
40 -letni Premji jest także w więzieniu Pakistanu Landhi od grudnia 2022 r. Wraz z kilkoma innymi indyjskimi rybakami. Ich zbrodnia: przekraczanie spornej granicy na Morzu Arabskim, która dzieli południowoazjatyckie moce nuklearne i przysięgają wrogów na ryby.

W lutym Pakistan zwolnił 22 indyjskich rybaków, którzy zostali uwięzieni przez Pakistanu Agencję Bezpieczeństwa Morskiego między kwietniem 2021 r. Do grudnia 2022 r., Podczas gdy łowią ryby u wybrzeży Gujarat – także stanu rodzinnego premiera indyjskiego Narendry Modi. Trzy zwolniono z Diu, 18 z Gujarat i pozostałej jednej osoby ze stanu Północnego Indii Uttar Pradesh.
Chociaż Indie i Pakistan dzielą mocno zmilitaryzowaną granicę lądową, ich międzynarodowa linia graniczna morska na Morzu Arabskim jest również w dużej mierze kwestionowana, szczególnie w strefie zwanej Sir Creek, 96-kilometrowej rzeszki pływowej, która oddziela gujarat w Indiach i Pakistan Sindh.
To w tej łatce rybacy zarówno z Indii, jak i Pakistanu wędrują do głębszych wód, często nie zdając sobie sprawy, że weszli do obcego terytorium. Z powodu terenu spornego terytorium nie ma ogrodzenia granicznego, a bagna działała jako naturalna granica między dwoma narodami.
Kilka lat i rund rozmów dyplomatycznych między Indiami a Pakistanem nie było w stanie rozwiązać sporu, który nawet widział napięcia wojskowe między nimi. W 1999 r. Indie zestrzeliły pakistański samolot przewożący 16 oficerów marynarki wojennej z powodu domniemanego naruszenia indyjskiej przestrzeni powietrznej w pobliżu granicy morskiej. Incydent miał miejsce zaledwie miesiąc po tym, jak oba kraje walczyły o wojnę w Kargil, zaśnieżonej dzielnicy w Kaszmirze przyleganej przez Indian.
17 marca indyjskie Ministerstwo Spraw Zewnętrznych ujawniło, że spośród 194 indyjskich rybaków obecnie uwięzionych w Pakistanie 123 pochodzi z Gujarat. Według rządu indyjskiego ma 81 pakistańskich rybaków pod opieką. Rodziny po obu stronach twierdzą, że ich bliscy zostali uwięzieni za przestępstwo, które popełnili „nieświadomie” – ponieważ nie wiedzieli, że zapuścili się w wodach, w którym domagał się inny kraj.
Uwięzione w długach
Pakistan wypuścił Mauji Nathubhai Bamaniya, 55, w lutym, ponieważ jego osteoporoza pogorszyła się. „Nadal nie mogę uwierzyć, że siedzę w moim domu, w mojej rodzinie. Moje rozkładające się kości sprowadziły mnie z powrotem do mojej ojczyzny”, mówi Bamaniya Al Jazeera w wiosce Vanakbar.
Inny rybak, Ashok Kumar Solanki, również wrócił do domu w wiosce Ghoghla w Diu. Ma upośledzenia słuchu i mówienia i był wśród 22 rybaków zwolnionych na podstawie zdrowia.

Ale to rodziny uwięzionych w Pakistanie zostają złapane w cyklu powtarzającego się długu i wyniszczającego lęku.
W innym domu, ukrytym pośród palm w Vanakbara, 60 -letni Kantaben Chunilal, patrzy z zmęczonymi oczami na zakurzoną ścieżkę prowadzącą do jej domu. Od grudnia 2022 roku czeka na swojego syna Jashvant.
Jashvant miał zaledwie 17 lat, kiedy został aresztowany przez siły pakistańskie. Był jedynym żywicielem rodziny.
Kantaben mówi, że wstydzi się, by poprosić swoich krewnych o kolejne pożyczki, aby wypełnić puste słoiki zbożowe w jej kuchni. Pożyczyła prawie 500 000 rupii (5 855 USD) od kilku krewnych na utrzymanie. „Rząd oferuje nam pomoc finansową w wysokości 3 USD dziennie. Nie jest to nawet połowa tego, co zarobią nasi ludzie”, mówi Al Jazeera.
Z desperacji Kantaben mówi, że czasami losowo odwiedza krewnych podczas posiłków, mając nadzieję, że pomieści ją jako gościa i może zaoszczędzić trochę pieniędzy tego dnia.
W tej samej wiosce Aratiben Chavda poślubiła rybaka Alpesha Chavdy w 2020 r. Niecały rok później Alpesh został aresztowany przez siły pakistańskie, gdy łowił łowił ryb w rejonie Sir Creek.
Aratiben mówi Al Jazeera, że ich 3-letni syn Kriansh, urodzony około czterech miesięcy po aresztowaniu Alpesha, nigdy nie widział swojego ojca. „Sprawiamy, że widzi go zdjęcia jego ojca, aby pewnego dnia, kiedy Alpesh wrócił, moje dziecko może go rozpoznać”, mówi, szlochając.
Dom Aratibena jest zacieniony przez drzewa palmowe i kokosowe, izolując ją i jej syna z upalnego upału Indii. Ale nie ma ucieczki z ubóstwa, które chwyciło gospodarstwo domowe. Sprzedaż lodówki, którą jej rodzice dali jako prezent ślubny, wspierał ją przez około dwa miesiące w zimie 2023 r.
Aratiben i jej teściowa, Jayaben, również sprzedają warzywa na lokalnym rynku, zarabiając około 5 do 7 USD w dobre dni. Ale mówi, że między nimi jest zbyt wiele dni, kiedy nie mogą sobie pozwolić na dwa posiłki.

Indyjscy działacze i związki rybaków prowadzą kampanię na temat uwolnienia wszystkich rybaków uwięzionych przez Pakistan.
Chhaganbhai Bamania, pracownik socjalny w DIU, zwraca uwagę, że zgodnie z prawem pakistańskim rybakowie, którzy zbliżają się do wód tego kraju, nie powinni być skazani na dłużej niż sześć miesięcy.
„Ale ze względu na wrogość między Indiami a Pakistanem obywatele zostają złapani w ogniu krzyżowym bez ich winy. Ich czas więzienia jest zwiększony bez ich wiedzy lub zrozumienia”, mówi, dodając, że niektórzy indyjscy rybacy spędzają lata za kratkami.
Bamania twierdzi, że rodziny więziennych rybaków piszą do najlepszych indyjskich urzędników, aby poprosić o ich zwolnienie, ale oskarża rząd o przeprowadzkę w „tempie ślimaka”, aby spróbować rozwiązać ich obawy.
„Jakbyśmy byli terrorystami”
Ten wzór aresztowań, a następnie długi oczekiwanie na wydanie, nie jest nowy. Niektórzy, jak 50-letni Shyamjibhai Ramji, są powtarzającymi się odwiedzającymi pakistańskich więzień.
Ramji został aresztowany trzy razy w latach 2000–2014. Kiedy po raz trzeci został zwolniony z więzienia w Karaczi, jego syn przysięgał, że nigdy nie zapuści się w morze, „nawet w swoich snach ani raczej koszmarach”.
„Łapanie ryb to wszystko, co wiem” – mówi. „Podążamy za ruchami gwiazd podczas rzucania sieci do morza w nocy. Raz odszedłem od portu Okha, raz z portu Porbandar. Jest wielu takich jak ja, którzy zostali uwięzieni więcej niż raz”, mówi Al Jazeera, odnosząc się do dwóch wybitnych portów morskich w Gujarat.
Ramji mówi, że teraz woli patrzeć na morze z dystansu, aby uniknąć ponownego powtórzenia „horrorów”, z którymi zmierzył się w pakistańskiej opiece. „Trzymaliby nas osobno, z dala od pakistańskich więźniów i wciąż zadawali nam te same pytania, jakbyśmy byli terrorystami lub tak, jakbyśmy coś ukrywaliśmy. Kiedy powiedzieliśmy, że jesteśmy wegetarianami, dali nam trawę i gotowaną wodę do jedzenia. To był koszmar każdego dnia” – mówi.
Shekhar Sinha, emerytowany oficer marynarki wojennej, mówi, że „chciwość większego połowu doprowadza rybaków do wykraczania poza tę wyimaginowaną linię na wodzie, często tracąc śledzenie ich dokładnej pozycji”.
„Nawet pakistańscy rybacy są aresztowani w podobnych okolicznościach. Zasadniczo są wymieniane, z wyjątkiem tych, którzy zawodzą podczas przesłuchań i nie są w stanie odpowiednio odpowiedzieć na pytania”, mówi Al Jazeera.
Jako starania o uwolnienie cywilów po obu stronach granicy, kobiety takie jak Laxmiben utrzymują nadzieję, zadaje nową obietnicę swoim dzieciom każdego dnia. Jej oczy błyszczały łzami, gdy ona i jej troje nastoletnich dzieci – syn w wieku 18 lat i córki, które mają 14 i 13 lat – czekają na wydanie Premji.
„Ciągle mówię moim dzieciom, że„ twój ojciec wróci jutro ”. Ale jutro nie wydarzyło się od czterech lat. Mój język jest zmęczony kłamstwem”, mówi, trzymając ręce swojej starszej córki, Jigny, oboje patrząc na fale uderzające w port Diu.
Za wód leży Pakistan. I Premji.