Ikona UFC Francis Ngannou łamie ciszę podczas wypadku motocyklowego, który spowodował śmierć 17-letnią dziewczynę

Francis Nganno powiedział, że jego „serce jest rozbite” po tym, jak w zeszłym miesiącu brał udział w śmiertelnej katastrofie motocyklowej.
Według doniesień z Kamerunu, pierwszego UFC Mistrz uderzył i zabił 17-letnią dziewczynę podczas prowadzenia motocykla w swoim rodzinnym kraju.
Podobno Ngannou sam rzucił ją do szpitala, zanim ostatecznie zmarła w Yaunde General Hospital.
Teraz wojownik ma Otwarty na TMZ o tragicznej próbie, gdy rozmawiał o „niszczycielskiej utraty życia”.
„Od samego początku byłem po stronie rodziny, oferując wsparcie, komfort i najgłębsze kondolencje w tym czasie” – powiedział w oświadczeniu uzyskanym przez ujście.
„Spotkałem się z nimi prywatnie, aby podzielić się ich żalem i będę nadal z nimi stać na każdym kroku.

Francis Ngannou prowadził motocykl, kiedy uderzył i zabił 17-letnią dziewczynę

Kultowy wojownik podobno rzucił dziewczynę do szpitala, zanim ostatecznie uległa jej obrażeniom

Ngannou powiedział w oświadczeniu, że jego
„Noszę ze sobą ból, a moje niezachwiane myśli i wsparcie pozostają przy nich, gdy stają w obliczu tej bolesnej straty.
Według lokalnych doniesień o katastrofie miała miejsce w weekend wielkanocny, a ofiara zidentyfikowana jako Ntsama Brigitte Manuella.
Podobno Ngannou zapłacił za wydatki medyczne nastolatka.
W marcu opublikował kilka swoich zdjęć na motocyklu, choć nie jest jasne, czy rower był tym samym, który prowadził podczas wypadku.
Mail Sport wcześniej skontaktował się z przedstawicielami Ngannou w celu uzyskania komentarza.
Tragiczna aktualizacja pojawia się około rok po ogłoszeniu, że zmarł jego 15-miesięczny-syn, Kobe.
Później powiedział w podcastie Joe Rogan Experience, że Kobe miał „wady rozwojowe” na swoim mózgu, którego rodzina była wcześniej nieświadoma.
Ngannou ostatnio walczył w październiku ubiegłego roku, gdy znokautował Renana Ferreiry, aby zdobyć tytuł wagi ciężkiej PFL.