Fox rządzi w sprawie wykonawcy oskarżonej o obmainowanie kobiety w pozwie o molestowanie seksualne przeciwko Joy Taylor i Skip Bayless

Charlie Dixon, dyrektor ds. Sportów Foxa, podobno stracił pracę w sieci po tym, jak został oskarżony o baterię seksualną w dwóch osobnych procesach.
Zarzuty przeciwko Dixonowi po raz pierwszy pojawiły się w pozwie złożonym przez byłego stylisty Fox Sports Hair Noushin Faraji, w którym nazwano także Skip Bayless i Joy Taylor.
Bayless jest szczególnie oskarżany o oferowanie 1,5 miliona dolarów na Faraji na seks, podczas gdy Dixon rzekomo obmacił tylną stronę stylisty. Taylor jest również oskarżany o odrzucenie skarg Faraji na molestowanie seksualne przeciwko Bayless i Dixonowi, rzekomo mówiącego stylistce włosów, aby „pokonali to”.
Dixon został oskarżony w późniejszym pozwie o przypinanie byłego gospodarza Fox Sports Julie Stewart-Binks o ścianę i siłą całując ją podczas spotkania w 2016 roku w pokoju hotelowym, ale zaprzeczył temu twierdzeniu.
Teraz, według AtletycznyDixon jest w Fox Sports.
„Charlie Dixon nie ma już Fox Sports” – powiedział rzecznik Fox Sports. „W tej chwili nie ma dalszych komentarzy”.

Charlie Dixon nie ma już Fox Sports po tym, jak dwukrotnie oskarżony o baterię seksualną


Zarzuty przeciwko Dixonowi po raz pierwszy pojawiły się w pozwie, w którym nazwał Skip Bayless i Joy Taylor. Bayless został oskarżony o oferowanie pieniędzy Faraji na seks, a Taylor jest oskarżony o odrzucenie skarg dotyczących molestowania seksualnego.
Zgłoszenie sądowe uzyskane przez Dailymail.com na początku tego miesiąca wykazało, że adwokaci zarówno Faraji, jak i pozwani byli zaangażowani w dyskusje ugodowe. Sport front office był pierwszym, który zgłosił rozmowy ugodowe.
Pozew został złożony po Bayless „odejście od Fox Sports”, FS1, w sierpniu ubiegłego roku, ale Taylor nadal pracuje w sieci po powrocie z tajemniczej dwutygodniowej nieobecności w marcu.
Zarówno Taylor, jak i Bayless wcześniej zaprzeczyli zarzutom, podczas gdy rzecznicy Foxa powiedzieli, że „traktują te zarzuty poważnie”, ale „nie mają dalszych komentarzy”.
Dailymail.com skontaktował się ze wszystkimi prawnikami w sprawie w sprawie komentarza na temat negocjacji ugodowych opisanych w ostatnim zgłoszeniu.
Więcej do naśladowania