Footy Star otwiera się na temat tego, jak zespół poradził sobie z śmiercią klubu wielkiego Adama Selwooda – ponieważ ujawniono jeden z jego ostatnich czynów

Jake Waterman, napastnik Zachodniego Wybrzeża, szczerze mówił o tym, jak Orły zajmowały się niszczycielską śmiercią byłego gracza Premiership Adama Selwooda.
Selwood, który miał zaledwie 41 lat, Zmarł w sobotę, zaledwie trzy miesiące po utracie jego identycznego brata bliźniaka Troya.
Selwoods są znane Afl Rodzina, z braćmi Joel i Scott, cieszą się, jak dekorowane kariery.
Adam rozegrał 187 meczów na Zachodnim Wybrzeżu w latach 2003–2013, w tym ich zwycięstwo w 2006 roku.
Po przejściu na emeryturę przeszedł na coaching, a później poprowadził program piłkarski klubu.
Selwood pozostał związany z klubem do końca, pracując ze stroną WAFL do zaledwie tygodni przed śmiercią.

Gracz Premiership z West Coast Eagles 2006 Adam Selwood odebrał sobie życie w sobotę

Orły na Zachodnim Wybrzeżu grały w domu w niedzielę, zaledwie dzień po tragicznej śmierci jednego z nich

Gracze Zachodniego Wybrzeża Orłów oddali hołd Selwood podczas ceremonii upamiętnienia przed meczem
W niedzielę Orły złamały dziewięcioro gier, pokonując St Kilda o 28 punktów na Stadionie Optus.
Ale wygrana została zmęczona przez żal, nadchodzący niecałe dwa dni po wiadomości o śmierci Selwooda.
Waterman ujawnił, że grupa gra została wstrząśnięta, gdy wiadomości pojawiły się zaledwie 24 godziny przed meczem.
„Spotkanie zespołu musiało zostać odepchnięte” – powiedział Waterman 6PR.
„Niektórzy faceci żałowali. Byłem grzechotany. Po prostu czułem się jak pustka.
Opisał głębokie emocje zarówno obecnych, jak i byłych graczy.
„Skończyłeś się przed tysiącami co tydzień, a pewnego dnia wszystko się skończy” – powiedział.
– I nic się nie porównuje. To przeraża mnie, ile przeszłych graczy przegrywamy.

Jake Waterman, napastnik Zachodniego Wybrzeża, otworzył się na to, jak mogli grać pomimo tragedii
Waterman wezwał graczy do poszukiwania wsparcia, mówiąc: „Jesteś kochany znacznie bardziej niż wiesz”.
Trener Eagles Andrew McQualter powiedział, że tragedia mocno uderzyła w klub.
„Było wiele głębokich kontaktów z Adamem” – powiedział 7News, ujawniając pracę Selwooda ze stroną AFLW klubu.
„Miał tutaj tak duży wpływ na ludzi. To zajmie trochę czasu.
Klub pozwolił graczom smucić się na swój sposób przed meczem.
„Byliśmy otwarci, szczerzy i surowi” – powiedział McQualter.
„Pozwalamy ludziom poczuć to, czego potrzebowali”.
Przed niedzielnym meczem klub złożył hołd z minuty ciszy i najważniejszym wydarzeniem kariery Selwooda na dużym ekranie.

Były kapitan fremantle Dockers Matthew Pavlich złożył hołd swojemu starej rywala z miastem

Były trener Orłów Zachodniego Wybrzeża Adam Simpson pracował z Adamem Selwood przez wiele lat
Po meczu McQualter chwalił swoich graczy za ich ducha.
„Pomyślałem, że sposób, w jaki nasi gracze reprezentowali klub, był czymś niesamowicie dumnym” – powiedział.
Ostatni akt Selwooda pokazał jego zaangażowanie w świadomość zdrowia psychicznego.
Planował biegać w HBF w Perth z jakiegoś powodu w następną niedzielę, aby uhonorować Troya.
Miał nadzieję zebrać 10 000 USD na organizację charytatywną WA Zero2Hero, która wspiera przywództwo w zakresie zdrowia psychicznego i zapobieganie samobójstwom.
Po niedzielnym meczu suma przekroczyła 37 000 $.
Były trener Adam Simpson złożył hołd Selwoodowi, z którym pracował przez siedem lat.
„Był fantastycznym klubem, lojalnym ojcem i mężem” – powiedział Simpson Fox Sports.
„Będzie go bardzo tęsknić”.
Matthew Pavlich również złożył hołd, przywołując bitwy na boisku i współpracują.
„Był zaciętym konkurentem i specjalną osobą”.