W nocy obszary M23 Republika Demokratyczna Republika Demokratyczna Republika Demokratyczna

BUKAVU: Każdego ranka kongijskie miasto BUKAVUTeraz pod kontrolą wspierania Rwandy M23 Ruchliczy to, że jest martwy. Zwłoki są odkryte o świcie, leżące na stromych ulicach stolicy Prowincja South Kivuktóry był w rękach grupy antyrządowej od połowy lutego po rozpoczęciu ofensywy błyskawicy.
Kongijska administracja opuściła ten obszar po tym, jak bojownicy M23 i ich rwandyjscy sojusznicy zajęli miasto w niestabilnej wschodniej Demokratycznej Republice Konga, spotykając praktycznie bez oporu. Pod koniec stycznia M23 przejął kontrolę nad innym dużym miastem we wschodnim DRK, Goma.
Ale grupa zbrojna walczyła o utrzymanie rozległego obszaru, który uchwycił. Tam nikt tak naprawdę nie zna okoliczności wokół nocnych zabójstw lub z pewnością może zidentyfikować swoich sprawców.
Terytoria pod kontrolą M23 nie mają już sądów ani więzień i wcale nie ma policji. Dwa miliony mieszkańców Bukawu mogą cieszyć się pewnym poziomem normalności w ciągu dnia – ale kiedy robi się ciemno, ulice są opróżnione.
„Trzymamy się całej nocy. Bandyci mogą w każdej chwili włamać się do naszych domów” – powiedział Jean Bosco, mieszkaniec Bukavu, który powiedział, że spieszy się do domu przed zmroku. Oddziały kongijskie, które uciekły z miasta, zostawiają broń, która następnie została odebrana przez przestępców.
Tysiące pro-Kinshasa „Wazalendo” („Patriots” w Swahili) członków milicji, znanych z ich dokładności i braku dyscypliny wojskowej, ukryte w dzielnicach otaczających miasto.
Dołączyły do nich setki przestępców zwolnionych z więzienia. W małych grupach okradają się i włamują się do domów.
Brak gotówki na obszarach rządowych M23, w których banki zamknęły się kilka miesięcy temu i nie są już dostarczane przez władze w stolicy Kinszasie, również karmi przestępczość.
„Powszechny strach”:
„W zeszłym tygodniu włamali się na miejsce mojej siostry, uderzyli ją w głowę, aby przenieść jej dłonie na jej rzeczy” – powiedział Bosco. „Nie trwa noc bez rozmowy o atakowaniu gospodarstw domowych” – powiedział Amos Bisimwa, który reprezentuje grupy społeczeństwa obywatelskiego w Bukavu, mówiąc o „powszechnym strachu”.
Mieszkańcy starają się zorganizować się najlepiej, jak potrafią, kupując gwizdy, aby ostrzegać sąsiadów w przypadku ataku i lampy, aby oświetlić ulice. Lynczarki podejrzanych przestępców, czasem zatuszowania zabójstw zemsty, były szeroko udokumentowane przez grupy humanitarne i obywatelskie.
. Organizacja Narodów Zjednoczonych oskarżył także ruch M23 o pozasądowe zabójstwa domniemanych przestępców, którzy czasami są w wieku poniżej 18 lat. Według źródeł bezpieczeństwa M23 ma od 6000 do 10 000 bojowników rozmieszczonych w terenie i obecnie opiera się na milionach ludzi mieszkających w obszarach, w których kontroluje, aby zgłosić przestępców.
Ale stoi w obliczu pewnego poziomu niechęci, a niektóre obawiają się represji, a inni stawiają formę pasywnego oporu. Dotyczy to zwłaszcza w miastach, które są „bardziej upolitycznione niż na wsi”, powiedział Onepphore Sematumba, badacz z Międzynarodowej Grupy Kryzysowej.
Po przyjęciu Gomy „M23 stanął w obliczu dylematu: pozostań w Goma, aby skonsolidować swoje pozycje i zademonstrować jego zdolność do prowadzenia (tych obszarów) lub skorzystania z braku oporu przed ściganiem armii kongijskiej i zmuszać Kinshasę do negocjacji” – powiedziała Sematumba. Biorąc Bukavu i znacznie poszerzając jego terytorium, dodał: „M23 znajduje się wszędzie i nigdzie”.
„Zmęczony ciągłymi wojnami”:
Wzgórza otaczające Bukavu i Goma zamieniły się w schronienie dla tysięcy członków milicji „Wazalendo”, którzy zjeżdżają do miast, aby przeprowadzić akty wojny partyzanckiej i domy z łupami. 11 kwietnia członkowie milicji rozpoczęli nocny atak na Gomę, ale szybko zostali odepchnięci przez M23, z intensywnym pożarem rezonującym w kilku dzielnicach.
Dwa dni później rozpoczęli wtargnięcie do dzielnicy Kavumu w Bukavu, gdzie znajduje się lotnisko. Rzecznik M23 Lawrence Kanyuka zaprosił później media na asfalt lotniska, gdzie powiedział, że grupa robi „najlepiej zabezpieczyć populację 24 godziny na dobę”, jednocześnie przyznając, że „Wazalendo” popełniało „przestępstwa każdego dnia”.
W centrum Kavumu młody mężczyzna przemawiający pod warunkiem anonimowości powiedział, że jest „zmęczony ciągłymi wojnami”. „Jeśli pojawi się Wazalendo, oklaskujemy ich. Jeśli pojawią się rebelianci M23, zrobimy to samo” – powiedział.
Grupa M23, która ma nadzieję zdobyć popularne wsparcie poprzez dobre zarządzanie, ma również na celu zwiększenie swoich szeregów. Tysiące kongijskich policjantów i żołnierzy, którzy dołączyli do M23, otrzymują szkolenie techniczne i ideologiczne. Niektóre zostały już rozmieszczone w weekend, powiedział przedstawiciel M23 AFP.