Everton Legend ujawnia sekrety swojego 30-bramkowego sezonu i dlaczego Andy Gray na zawsze będzie w swoim długach, gdy były napastnik przypomina swoje dni Goodison Park

Gdy odliczanie trwa w kierunku pożegnalnego meczu Goodison Park w tę niedzielę, kiedy Everton przybrać SouthamptonMail Sport rozmawia z niektórymi byłymi gwiazdami klubu o ich wspomnienia wielkiej starszej pani. Tutaj jeden z najbardziej kultowych bramek klubu Bob Latchford przypomina Jego dni jako nr 9 Evertona.
– Przypuszczam Andy Gray Powinienem podziękować: „śmieje się Bob Latchford. „Mogło być tak inaczej, mogłem być częścią tej chwalebnej strony z lat 80., ale miałem tam swój czas”.
Latchford dzieli się mało znaną historią o tym, jak Howard Kendall poprosił go o powrót do Goodison Park, aby podnieść swoją walczącą drużynę. Był październik 1983 r., A Kendall potrzebował doświadczenia wraz z Graeme Sharp.
„Howard zadzwonił do mnie. Zostaliśmy przyjaciółmi wiele lat wcześniej, kiedy przeniosłem się do Evertonu Birmingham City I poszedł w drugą stronę umowy.
„Przeprowadziłem się na tę samą drogę, na której mieszkał w Formby i tego lata skończyłem w jego ogrodzie, gdy narysowaliśmy świat dotyczących piłki nożnej i polityki. Howard był bardzo inteligentnym, uroczym facetem.
„Ale opuściłem Everton w 1981 roku Swansea Miasto. Howard zadzwonił i powiedział, że chciałby, żebym wrócił. A jednak chciałem patrzeć w przyszłość. Nie byłem pewien, jak bardzo gram, i wiedziałem, że Sharpy będzie przyzwoitym graczem.

Bob Latchford wygrał Golden Boot, gdy strzelił 30 bramek dla Evertonu w sezonie 1977-78

Były napastnik Everton, 74 lata, mieszka na południe od Norymbergi w Niemczech z żoną Andreą

Howard Kendall, tutaj z Trofeum Menedżera Roku 1987, próbował nakłonić Latchford z powrotem
Kilka tygodni później Kendall zwrócił się do Graya, więc rozpoczął renesans Everton, który doprowadziłby do najbardziej udanego zaklęcia w historii klubu.
Można by pomyśleć, że Latchford, obecnie 74 lata, byłby obarczony żalem, ale to nie jest moment, który uderzy go najtrudniej refleksja nad jego skojarzeniem z Evertonem.
„To emocjonalne myślenie o tym dzisiaj. Powinno było być tak inaczej, przepraszam-mówi Latchford lekko łzy w oczach.
Kiedy prosząc go o wskazanie wybitnego okresu kariery Goodison, wielu spodziewałoby się, że Latchford, fani Man Everton zaśpiewały „Walking On Water”, regenerują się z anegdotami swojego słynnego sezonu bramkowego w latach 1977-78. W końcu jaki napastnik nie chciałby się pochwalić około 30 bramkami w sezonie?
Ale dla Latchford jego nadrzędna pamięć to rozczarowanie. Będąc częścią strony Evertonu, która pozwoliła tytułowi ligowe prześlizgnąć się przez palce trzy lata wcześniej.
„Gdybym kiedykolwiek mógł cofnąć się w czasie, byłoby to do tego sezonu 1974-75. Byliśmy na szczycie ligi, tytuł był w naszym polu, ale wyrzuciliśmy go. Derby wygrał, cztery punkty przed nami i przegraliśmy mniej gier.
„Straciliśmy dom i wychodziliśmy na Carlisle, który został spadł, ale narysowaliśmy 18 razy. Billy Bingham, menedżer, skonfigurował nas, aby nie przegrać. Byliśmy zbyt ostrożni, a te losy kosztowały nas w końcu, nie tyle przegrywając z Carlisle.
„Pamiętam, że w marcu narysowaliśmy z Leeds United na Elland Road i byli jedną z najlepszych drużyn w okolicy. Następnie w barze graczy wszyscy ich chłopcy zbliżali się do nas, mówiąc „ten tytuł jest twój, jest w torbie”.

Andy Gray skorzystał z decyzji Latchforda, aby nie wrócić do Goodison na drugie zaklęcie

Latchford był ulubieńcem fanów w Goodison z kibicami śpiewających, że „chodził po wodzie”

Mimo wszystkich swoich osiągnięć Latchford nie może nie żałować, że wyrzucił tytuł w 1975 roku
Latchford wysłał Everton na szczyt stołu z dwoma bramkami przeciwko jego byłego klubu Birmingham City w wygranym 3: 0, w jego urodziny, 18 stycznia. Everton rzadko spadał poniżej do 9 kwietnia, kiedy przegrał z inną stroną skazaną na spadek w Luton Town. Po tym wygrali tylko jedną grę i otworzyli drzwi dla Derby.
„Zapytano mnie wiele lat później, czy Gordon Lee, który podążył za Binghamem, był menedżerem w tym sezonie, czy sądzę, że wygramy ligę, i myślę, że odpowiedź brzmiałaby„ tak ”. Gordon był bardziej nastawiony na atak. Ludzie połysują w latach siedemdziesiątych z Evertonem, ponieważ byliśmy prawie zespołem, ale nie powinniśmy być. Mieliśmy talent; Mieliśmy graczy. Ale nigdy nie wyzdrowieliśmy od tego roku.
„Niezależnie od tego, czy to taktyka, czy nie podpisanie Petera Shiltona, gdy Bingham powiedział, że zamierza … nie było. Ale zawsze robiłem co w mojej mocy.
Czy on po prostu.
Latchford dołączył do Evertonu w poprzednim sezonie w brytyjskiej transakcji o wartości 400 000 funtów z Goodison Idol Kendall i Archie Styles w drugą stronę.
„Zawsze czułem się komfortowo w Goodison, ale była na mnie duża presja, a zwłaszcza gdy Howard poszedł w drugą stronę, był faworytem fanów”.
Jednak Latchford wkrótce zakochał się w tłumie, zdobywając dwa razy w Goodison przeciwko swojej starej stronie Birmingham City, który miał Dave’a Latchforda, jego starszego brata, bramkę.
„W ciągu tygodnia odbyliśmy rozmowę telefoniczną i delikatnie ostrzegłem go, aby uważał na łokieć lub dwa. To był warunek wstępny, który zawsze dałbym moim braciom wykopanie. Pamiętam, jak brałem bramkę, aby strzelić gola i dałem mu odrobinę kopnięcia po drodze. Braterska miłość. To nie było nic niezwykłego.

Latchford cieszy się, gdy zdobywa 30. bramkę sezonu w zwycięstwie 6-0 nad Chelsea w 1978 roku

Latchford poszedł na mecz, potrzebując dwóch bramek, aby osiągnąć 30

Minęło 50 lat, odkąd Latchford (po prawej) podpisał kontrakt z Evertonem z Birmingham, a Archie Styles i Howard Kendall idą w innym kierunku
„Pamiętam w latach 60. w Birmingham, wkładaliśmy pierwszy róg tuż pod barem i wskoczyłem, by trafić do bramkarza. Zawsze miało sprawdzić, jaki był odważny. To była taktyka. Gdyby nie miał tego, że bliżej mu podważylibyśmy wszystkie krzyże, tak aby stwierdzić kilka wyzwań.
Wierni Goodison przyjął swoje nowe centrum do przodu i rzadko ich upuszcza. Później, pod Gordonem Lee i z zapasem krzyży od latającego skrzydłowego Dave’a Thomasa, był jeszcze bardziej płodny. Sztandary zdobią ulicę Gwladys, obok kościoła św. Łukasza: „Jezus zbawia. Latchford otrzymuje odbicie.
Dla wielu zwolenników pewnego wieku pojawiającego się w Everton w tę niedzielę Latchford jest powodem, dla którego po raz pierwszy poszli za klubem. Wielu uzależniło się od swojego osiągnięcia w chwalebnie gorący dzień pod koniec kwietnia 1978 r.. Ostateczny mecz sezonu, kiedy Everton pokonał Chelsea 6-0 w Goodison, a Latchford strzelił dwukrotnie, aby stać się pierwszym mężczyzną, który osiągnął 30 bramek w sezonie od Francisa Lee w 1972 roku. Otrzymał nagrodę 10 000 funtów od Daily Express.
„Gdy tylko obudziłem się tego dnia, miałem wrażenie, że strzeliłem dwie bramki, których wymagałem” – wspomina Latchford. „Nigdy tak nigdy nie miałem takiego uczucia. Wszystko po prostu się ułożyło. To był sezon stulecia klubu. Minęło prawie 50 lat od dnia, odkąd Dixie Dean wyznaczyła swój rekord 60 bramek w sezonie, a on był na trybunach.
„Przeszedłem przez tę samą rutynę: miałem masaż, zostawiłem szorty do ostatniej chwili, a potem złapałem piłkę, wybiegł na rozgrzewkę i uderzyłem go w bramkę Gwladys Street.
„Ziemia była absolutnie bujana tego dnia, morze niebieskiego i poziom hałasu … bardzo trudno było go zablokować. Grałem w Wembley i dla Anglii, ale ten dzień był czymś innym. Włosy na mojej szyi wstają nawet teraz myśląc o ryku, gdy wyszedłem z tunelu.
Everton ścigał się na prowadzenie 3-0, ale Latchford wciąż miał strzelić gola. „Można było poczuć napięcie i tłum krzyczący„ daj to Bobowi ”.
To było aż do 72. minuty, kiedy Latchford strzelił gola z rogu Thomasa i wybuchła ziemi. Mike Lyons zdobył piąte miejsce Evertona do rozczarowania Latchford. „Wściekałem się”. Ale Lyons zmienił kilka minut później, zdobywając miękką karę. „Na szczęście ten bardzo miły bramkarz Chelsea, Peter Bonetti, zanotował mój strzał” – mówi Latchford – „a dach zszedł z miejsca”.

Latchford miał zaszczyt pogratulować jego wyczynu przez 60-bramkowego bohatera Dixie Dean

The Everton Legend, który zmarł w 1980 roku, ma posąg otoczony balustradą zawierającymi 60 kręgów, aby reprezentować rekordowy rekord 60 bramek ligowych
W kolejnych uroczystości Latchford zorganizował spotkanie z rodziną w restauracji w Formby. Jednak butelka szampana później była nieco gorsza pod względem zużycia i chciał poruszać się z opuszczaniem stadionu bez powiadomienia prasy. Skrócił się przez salony, gdzie wpadł na Dixie Dean.
„Trząsa moją ręką, oferuje gratulacje. Potem unosi palcem i mówi z uśmiechem: „Pamiętaj, że synu, jesteś tylko w połowie tak dobry jak ja!”
„Jeśli zapamiętam fanów Evertonu w połowie tak samo jak on, zrobię to bardzo dobrze” – mówi Latchford skromnie. „Jego 60 bramek przeciwko moim 30. Był największy.
„Może za kilka lat”, w latach 2027/28, 50 lat od moich 30 bramek, będę siedzieć na nowym stadionie w Bramley Moore, oglądając centrum Everton, replikuj moją płytę. Teraz warto to pamiętać.