Christian Horner żałuje, że Sergio Perez jest walką z Sergio Perezem – z byłym kierowcą Red Bull twierdził, że zespół „stopniowo się rozpadł”

- Perez wypowiedział się nad odejściem z Red Bull pod koniec ubiegłego sezonu
- Meksykanin został osiany wśród formy po czterech latach z zespołem
- Liam Lawson i Yuki Tsunoda walczyli jako następca Red Bull Pereza
Sergio Perez domagał się dyrektora Red Bull Team Christian Horner Żałuje decyzji o osadzeniu go pod koniec ubiegłego sezonu.
Meksykański kierowca spędził cztery lata w Red Bull od 2021 do 2024 roku, służąc jako NO2 Max Verstappen.
Perez zajął drugie miejsce w klasyfikacji Mistrzostw Świata za Holendrem w 2023 r., Zajmując czwarte i trzecie miejsce w ciągu dwóch lat wcześniej.
Red Bull podjął decyzję o rozstaniu z Perezem pod koniec ubiegłego sezonu wśród utraty formy dla 35-latka, który ostatecznie zakończył na ósmym miejscu, 224 punkty za Verstappenem, który zdobył czwarty tytuł mistrza świata.
Liam Lawson został wybrany jako następca Pereza, ale kierowca Nowej Zelandii został brutalnie osiakowany po zaledwie dwóch rundach wyścigów w tym sezonie.
Został zastąpiony przez Yuki TsunodaAle japoński kierowca nie ukończył wyżej niż dziewiąty w ośmiu występach w Red Bull.

Sergio Perez twierdził, że szef Red Bull Christian Horner żałuje go jako kierowcy No2


Liam Lawson i Yuki Tsunoda walczyli jako zastępca Pereza w Red Bull

Perez twierdził, że „w głębi duszy są bardzo przykro” po rozstaniu pod koniec 2024 roku
Przemawiając w podcastie Desde El Paddock, Perez zastanowił się nad decyzją Red Bulla o upuszczeniu go na sezon 2025 i twierdził, że szefowie żałują swojej decyzji o rozstaniu.
„Wiem, że w głębi duszy są bardzo przykro, wiem, że z bardzo dobrego źródła” – powiedział Perez.
„Ludzie mogą myśleć, że jestem z tego zadowolony, ale nie… mieliśmy świetny zespół, a ostatecznie rozpadł się, stopniowo”.
Perez, który został powiązany z powrocie F1 z Cadillacem, również zasugerował, że Red Bull nie poparł go w wątpliwościach o jego przyszłość.
Nadeszło to pomimo podpisania dwuletniego kontraktu na początku sezonu 2024.
„Ostatecznie tak właśnie jest sport, podejmowano decyzje, ponieważ sami stworzyli zbyt duża presja” – powiedział Perez.
„Miałem podpisany kontrakt w Monako, ale od następnego wyścigu wszyscy mówili o mojej przyszłości, mimo że miałem już podpisaną umowę.
„Zespół byłoby łatwo, aby mnie chronić i powiedzieć:„ Wiesz co? Mamy podpisany kierowcę na następne dwa lata ”. Ale tak nie było. Odtąd nikt nie mówił o niczym innym niż Red Bull Race po wyścigu.

Horner stwierdził w grudniu, że Red Bull próbował wszystkiego, aby poprzeć Pereza

Perez twierdził, że odejście Adriana Neweya z Red Bull przyczyniło się do ich problemów
„W końcu po mojej stronie garażu była duża presja… wywierała dużą presję na inżynierów, na wszystkich zaangażowanych, i myślę, że ostatecznie, co ostatecznie kosztowało nas dużo”.
Horner stwierdził jednak w grudniu, że Red Bull próbował „wszystkiego”, aby wesprzeć Perez.
„Próbowaliśmy z nim wszystkiego i wspieraliśmy go i w zasadzie doszedł do własnego wniosku, że myślę, że teraz jest właściwy czas, aby odejść od Formuły 1, aby poświęcić trochę czasu” – powiedział Horner.
Perez zajął także odejście Adriana Neweya jako dyrektora technicznego Red Bulla, a następnie wyjście dyrektora sportowego Jonathana Wheatleya przyczyniło się do problemów zespołu.
Newey został partnerem technicznym w Aston Martin, a Wheatley został dyrektorem zespołu Saubera.