Były menedżer Cleveland Terry Francona na Trumpa po tym, jak prezydent zaatakował zmianę imienia Guardians

Narzekający na to, że drużyna baseballowa Cleveland zastąpi swój ofensywny pseudonim w 2022 roku, mogą nadal narzekać na to, według Cincinnati Reds Menedżer Terry „Tito” Francona.
Dwukrotny zwycięzca World Series zarządzał Indianami z Cleveland w 2022 r., Kiedy zespół zdecydował się zmienić nazwę na „Guardians” po latach protestów ze strony grup Indian Ameryki Północnej.
Francona poparła wówczas decyzję i prezydent Donald TrumpOstatnia krytyka tego ruchu nie zrobiła nic, aby zmienić jego opinię.
„Nasi wielcy indyjscy lud, w ogromnych liczbach, chce, aby tak się stało” – stwierdził Trump, dodając: „Właściciele, zrobisz to !!!”
Następnie Trump zaatakował brata właściciela Guardians, Paula Dolana, Matta, błędnie identyfikując go jako właściciela zespołu i siłę napędową ruchu.
Ale Francona stała w tym tygodniu w tym tygodniu, przypisując Paula Dolana za decyzję i mówiąc krytykom, że debata się skończyła.

Według Tito Francona, narzekający na decyzję drużyny baseballowej Cleveland o zastąpieniu ofensywnego pseudonim

Fan Cleveland Guardians nosi naczelną koszulę Wahoo przed meczem Alcs przeciwko New York Yankees w Progressive Field 19 października 2024
„Nie byłem tym, który musiałby to zrobić (harter)” – powiedziała Francona w tym tygodniu, zanim jego Czerwoni zmierzyli się z obywatelami Waszyngtonu. „Paul Dolan ostatecznie był tym, który musiał pociągnąć za spust.
„Byłem z niego naprawdę dumny, ponieważ nie sądzę, żeby był naprawdę popularny wśród segmentu prawdopodobnie starszych fanów, jak sądzę, jak Trump:„ Dlaczego nie może być kiedyś? ”
„I wydaje mi się, że moja retort brzmi:„ Prawdopodobnie jest wielu ludzi w tym kraju, którzy nie chcą tego tak, jak kiedyś ”. A jeśli jesteś biały, (jesteś) prawdopodobnie w porządku.
Francona wyjechała z zwycięstw World Series w Bostonie, kiedy podjął pracę w Cleveland w 2012 roku.
W tym czasie wyjaśnił w tym tygodniu, nazwisko zespołu nie było problemem.
„Nawet nie obchodziło mnie, co wyrobili w Cleveland” – powiedział, cytowany przez USA Today. „Naprawdę nie. Po prostu wiem, jak byłem w tych rozmowach i staraliśmy się szanować. I za to dałem tym facetom wiele uznania.
Francona przyznała, że „nie wszyscy będą szczęśliwi”, ale wieloletni menedżer wie „To nigdy nie będzie”.
„Myślę, że dopóki to, co próbujesz zrobić, jest pełne szacunku, możesz iść naprzód i pozwolić ludziom narzekać” – powiedziała Francona.
Francona najlepiej pamięta za zarządzanie tytułem Red Sox do tytułu World Series w 2004 roku, kończąc w ten sposób 86-letnią suszę w Bostonie.
Słynnie zarządzał także Michaelem Jordanem w Double-A Birmingham w 1994 roku, kiedy legenda NBA krótka wyprawa na profesjonalny baseball.