Donald Trump nie może zbudować swojej „Złotej Kopuły” bez Kanady? Eksperci obrony ważą

Prezydent USA Donald Trump ogłosił duże plany potężnej osłony obrony powietrznej i rakietowej w Ameryce Północnej. Ale nie może go zbudować bez Kanady i nadal nie jest jasne, czy Kanada chce być jej częścią, informuje Politico. Ogromna inicjatywa nazywa się „Złotą Kopułą” i szacuje się, że kosztuje co najmniej 175 miliardów dolarów. System w dużej mierze opiera się na współpracy Kanady. Sercem projektu jest użycie kanadyjskiego terytorium arktycznego do gospodarza stacji radarowych i systemów śledzenia niezbędnych do przechwytywania pocisków z krajów takich jak Rosja i Chiny.„Czy byłoby to pomocne? Prawdopodobnie, ale nie jest to niezbędne ani egzystencjalne”, powiedział senator USA Dan Sullivan z Alaski, lekceważąc rolę Kanady. Ale wielu ekspertów obrony i urzędników argumentowało inaczej.„To, co Kanada naprawdę przynosi, to teren”Stany Zjednoczone stoją w obliczu poważnej luki w obronie rakietowej na północnej flance. Pociski wystrzelone z całego bieguna północnego mogą uniknąć wykrycia, chyba że systemy wczesnego zniesienia zostaną umieszczone głęboko w Kanadzie Arktyki. To sprawia, że Kanadyjska współpraca jest krytyczna.„To, co Kanada naprawdę przynosi, to teren”, powiedział generał amerykańskich sił powietrznych Glen Vanherck, były szef amerykańskiego dowództwa Północnego. „Jeśli uda nam się pozycjonować lub kanadyjskie stanowiska, radary nad horyzontem na północ w Arktyce, co dramatycznie zwiększa zdolność Stanów Zjednoczonych i Kanady do postrzegania bieguna do Rosji, w Chinach i innych miejscach”.Mimo to Trump zdawał się odrzucić rolę Kanady, kiedy ogłosił projekt we wtorek. „Chcą też mieć ochronę, więc jak zwykle pomagamy Kanadzie” – powiedział.Ale kanadyjscy przywódcy nie spieszą się, by dołączyć do tego wysiłku. Premier kanadyjski Mark Carney wykazał wahanie, wzywając USA do ostrożności i ostrzegając, że Kanada nie należy brać za pewnik. „To coś, na co patrzymy i coś, co zostało omówione na wysokim poziomie”, powiedział w środę. „Ale nie – jasne, negocjuje się w tej sprawie”.Wcześniejsze napięcia, obecna dźwigniaNapięcia między dwoma sojusznikami przebiły się w ostatnich latach. Trump oskarżył Kanadę o wykorzystanie amerykańskiej ochrony wojskowej i narzucił taryfy handlowe podczas poprzedniej kadencji. W odpowiedzi rząd Carneya starał się wzmocnić inne globalne partnerstwa bezpieczeństwa.Teraz, gdy Złota Dome potrzebuje pomocy w Kanadzie w radarach, przechwyceniach i przestrzeni powietrznej, Ottawa zyskała nową siłę przetargową. Konserwatywny poseł Shuvaloy Majumdar powiedział: „Jest wiele, których po prostu nie wiemy. Jest wiele, które należy ujawnić o tym, jak będzie się rozwijać partnerstwo gospodarcze i bezpieczeństwa z Ameryką i Kanadą”.Parlament Kanady nie zatwierdził jeszcze finansowania i nie sfinalizuje swojego budżetu aż do jesieni. Waży również, czy wspierać zastrzelenie pocisków balistycznych, historycznie kontrowersyjną kwestię w kanadyjskiej polityce obronnej.Norad wciąż centralny, ale za małoDwa narody już współpracują z obroną powietrzną poprzez długotrwałe północnoamerykańskie dowództwo obrony lotniczej (NORAD), dzieląc dane radarowe i prowadząc patrole arktyczne. Ottawa wydaje 38 miliardów dolarów na aktualizację Norada w ciągu najbliższych dwóch dekad, a ostatnio podpisał umowę radarową o wartości 4 miliardów dolarów z Australią, wykorzystując brytyjskie systemy do nadzoru arktycznego.Jednak amerykańscy prawodawcy podkreślają, że do pracy Złotej Kopuły będzie potrzebne. „Będzie bardzo ważne, gdy Kanada postanawia umieścić swój radar nad horyzontem”, powiedział republikański doradca Senatu.Jack Reed, starszy demokrata w Senackiej Komisji Usług Zbrojnych, był bardziej tępy: „Prezydent, z powodu swojej retoryki, zraził dużą część populacji kanadyjskiej… to nie jest, wiesz, stara, dobra Kanada-USA”.Nadal nie ma ostatecznej oferty i bez pełnego poparcia Kanady, Złotą Kopułą Trumpa utknie. Mimo to Trump ciągle przesuwa pomysł zbliżenia Kanady, nawet unosząc pomysł uczynienia jej 51. stanem USA.