The Weeknd mówi, że jego nowy film może nie być śmiercią jego postaci muzycznej

Wzywaj jego imię: The Weeknd W końcu może nie przejść na emeryturę personelu scenicznego.
Muzyk nagrodzący Grammy, prawdziwe imię Abel Tesfaye, mówił o tym, że nie czuje się już związany z jego pseudonimem i potencjalnie na emeryturze po wydaniu szóstego albumu studyjnego, Pośpiesz się jutro, oraz jego film towarzyszący o tej samej nazwie, który pojawia się w kinach 16 maja.
Rozmawianie z Rozrywka co tydzień obok reżysera filmu, Trey Edward Shults, i Costar Jenna Ortega na tym roku CinemaconTesfaye powiedział, że eksperymentalny thriller z pewnością wydaje się śmiercią jego pseudonimu (choć wciąż zamierza tworzyć muzykę) – ale jednocześnie może to być rodzaj zmartwychwstania.
„To się wydaje. To znaczy, w przeszłości bawiłem się tym pomysłem z albumami” – powiedział Tesfaye o możliwym upadku swojego alter ego. „Ale to może być po prostu odrodzenie. Kto wie?”
Andrew Cooper
Chcesz więcej wiadomości filmowych? Zarejestruj się na Rozrywka co tydzieńBezpłatny biuletyn Aby uzyskać najnowsze zwiastuny, wywiady z gwiazdami, recenzje filmowe i wiele innych.
Album (i film towarzyszący) został zainspirowany niezniszczającym doświadczeniem Nagle utrata głosu w połowie koncertu Podczas zatrzymania trasy w Los Angeles w 2022 r. Piosenkarka i autorka tekstów mówił o tym, jak wierzy, że czynniki psychologiczne, takie jak stres, przyczynił się do incydentu, co doprowadziło do całkowitego przeglądu tego, co stanie się jego Pośpiesz się jutro album.
W filmie Tesfaye gra swoją fikcyjną wersję siebie, również o imieniu Abel. Muzyk z błaganiem bezsenności, postać zostaje wciągnięta w zakłócającą odyseję przez tajemniczego nieznajomego o imieniu Animę lub „Ani” (Ortega). Barry Keoghan Uzupełnia obsadę jako menedżer Abla, Lee.
Shults, który również współautor scenariusza z piosenkarzem i Rezą Fahim, wcześniej powiedział EW, że to było „Absolutnie” możliwość, że thriller psychologiczny Ostatni hurra Tesfaye oznaczałby pod pseudonimem.
„Próbowałem zrobić film w sposób, w jaki jego fani i ludzie, którzy chcą podejść do niego na tym poziomie, mam nadzieję, że jest bardzo satysfakcjonujący i dostaniesz z tego dobry posiłek” – powiedział Shults. „A dla ludzi, którzy nie są jego fanami i nic o nim nie wiedzą, a nawet nie troszczą się o ostateczne ograniczenie tygodnia, myślę, że nadal masz świetny film do przejścia”.
Pośpiesz się jutro Przybywa do kin 16 maja.
Z raportowaniem Mike’a Millera.