Tak to jest być w samotnym uwięzieniu w więzieniu USA | Cechy

W samotności prawie zawsze było zamarznięte. Więźniowie owijali się w prześcieradłach i dodatkowych ubraniach i chodzą tam iz powrotem, żeby się ogrzać. W niektóre dni widziałem własny oddech.
W ciszy cierpiałem, ale niektórzy więźniowie rozryli koce, wrzucili je do toalet i zaczęli spłukać, zalewając jednostkę.
Pewnej nocy więźniowie na najwyższej części jednostki zaczęli się „powiększać” razem. Brudna woda wylewała się z górnego piętra do dolnego poziomu, zalewając tam komórki. Moja komórka wypełniona wodą do kolan. Później, gdy rury zostały zatkane, toalety zaczęły zalewać, w tym moje, dodając bałaganu. Przerażony, wskoczyłem na łóżko, ale brudna woda zaczęła powstać, dopóki nie pękła na krawędzi mojego materaca.
Krzyknąłem, aby funkcjonariusze pomogli, ale nikt nie przyszedł. Po pewnym czasie woda przestała rosnąć i zaczęła się cofać, ale uszkodzenie zostało wyrządzone – moja komórka była brudna. Godzinę lub dwie później przyszedł oficer i błagałem go, aby otworzył drzwi.
Uśmiechnął się. „To trzecia zmiana” – co oznacza, że urządzenie musiało pozostać zamknięte – „Nie otwieram żadnych drzwi”.
„To jest paskudne, stary. Proszę, pozwól mi przynajmniej wyciągnąć wodę”, błagałem.
„Będzie dobrze” – powiedział, a potem odszedł.
Na podłodze były kale. Czułem się jak zwierzę w klatce.
„Proszę nie, nie znowu”
Mój proces rozpoczął się w grudniu 2004 r. I trwał do mojego skazania w kwietniu 2005 r. Byłem w izolacji do sierpnia 2005 r., Kiedy zostałem wysłany do NJSP. Minęły dwa lata samotnego zamknięcia.
W NJSP zostałem natychmiast umieszczony w ogólnej jednostce populacji. Mógłbym teraz udać się do mesy, aby spożywać trzy posiłki dziennie, uzyskać dostęp do usług religijnych i być szczegółowym pracy w kuchni, pralni lub innych obszarach w więzieniu. Mógłbym iść na podwórko i siłownię i mieć regularnych gości.
Dowiedziałem się, że jedynym sposobem, w jaki skończyłeś w izolacji, było wpadnięcie w kłopoty. Więc sprawiłem, że moim biznesem było z daleka.
Ale 17 lat później skończyłem z blokadą za nieautoryzowany drut USB. Zostałem wysłany do „tymczasowej” komórki trzymania w celu wykroczeń związanych z więzieniem. Według poziomów powyżej więźniów spędzających czas adseg. W przeciwieństwie do blokady więzienia hrabstwa, to miejsce było głośne – szumująco głośno.
Niektórzy więźniowie przeklinali się nawzajem. Inni przeklinali gliny, którzy z kolei przeklinali i krzyczą na więźniów. A potem byli Bangers, kopiące metalowe drzwi ich komórek jak osły. To było zoo.
Poprzedni pasażer był najwyraźniej zaniepokojony. Materac był w strzępach. Rozkładało się jedzenie. Suszony stos kału siedział w toalecie ze stali nierdzewnej.
Mimo to nie byłem już nowicjuszem. Byłem teraz mężczyzną w średnim wieku z prawie 20-letnim doświadczeniem w jednym z najbardziej znanych więzień w kraju.
Zebrałem swoją siłę i dołączyłem do refrenu więźniów, wzywając oficera jednostki do niektórych zapasów czyszczących i „torby nocnej” – mydła, pasty do zębów, szczoteczki do zębów, odzieży, papieru toaletowego, łyżki, kubka, arkuszów łóżka i koca.
„Czego chcesz?” Zapytał mnie młody oficer, przepracowany i rozczochrany.
Wskazałem na kał w toalecie. Po prostu wzruszył ramionami i kazał mi użyć wody z zlewu, aby ją wyczyścić.
„Z czym mam to oczyścić?” Zapytałem, wzburzony.
„Użyj rąk” – powiedział i odszedł.
Dwie dekady cierpliwości i samokontroli zajęło mi trzymanie się mojego rosnącego gniewu.
W następnych dwóch dniach krążyłem.
To była trzecia noc, kiedy usłyszałem, jak dziecko zaczęło się spłukiwać. Wiedziałem, co nadchodzi, ale nie miałem żadnych koców ani prześcieradeł do zablokowania drzwi. Brudna woda zaczęła wlać się do mojej komórki. W miarę wzrostu poziomu wody wskoczyłem na metalowe łóżko i modliłem się, aby toaleta nie zaczęła się przepełniać. „Proszę, nie, nie znowu”, błagałem.